Makabryczne odkrycie

opublikowano: 2007-07-30 11:15
wolna licencja
poleć artykuł:
Szczątki więźniów hitlerowskiego obozu pracy w Pustkowie koło Dębicy w województwie podkarpackim odkryli miejscowi urzędnicy gminni. Teraz w kontrowersyjny sposób chcą uczcić pamięć ofiar obozu.
REKLAMA

Na kości i prochy ofiar natrafiono przypadkiem na Górze Śmierci — miejscu, gdzie podczas okupacji hitlerowcy palili ciała zamordowanych w obozie osób. Ludzkie szczątki znajdowały się pod korzeniami wyrwanego przez wiatr drzewa, które wyrosło w miejscu, gdzie palono ciała więźniów. Urzędnicy gminy, szacując straty po ostatniej nawałnicy, nie mogli uwierzyć koszmarnemu widokowi.

Ciała pochodziły z obozu pracy w Pustkowie, który Niemcy utworzyli jesienią 1940 roku. Zginęło w nim prawie 15 tys. osób. Ofiarami byli głównie Żydzi, jeńcy radzieccy oraz Polacy. Ich ciała systematycznie przywożono na Górę Śmierci. Polewano je benzyną i palono dopiero wtedy, gdy stosy zwłok były odpowiednio wysokie — jak wspominają świadkowie tamtych dni.

To makabryczna przeszłość, o której nie sposób tak po prostu zapomnieć. Jednak pomysł władz gminy Dębica na uczczenie pamięci ofiar wydaje się co najmniej kontrowersyjny. Miejscowi włodarze chcą zabezpieczyć znalezisko i przykryć szczątki przezroczystym tworzywem tak, aby były widoczne. Miałby to być swoisty pomnik ku czci zamordowanych.

Wiadomość za Serwisem Naukowym PAP.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Rodak
Absolwent politologii i student prawa na Uniwersytecie Warszawskim, współpracował z redakcją „Życia Warszawy” i branżowego miesięcznika poświęconego samorządowi terytorialnemu „Forum Samorządowe”. Obecnie pracuje w administracji rządowej, czym, jak mówi, zdradził swoją miłość do samorządu terytorialnego. Jest fanatycznym kibicem snookera i włoskiego futbolu. Do końca 2007 roku blisko współpracował z redakcją „Histmaga”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone