Michael Sowa – „Tam, gdzie nie pada. Ballada o śląskim Teksasie” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-10-15 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Franciszkanin o wdzięcznym nazwisku Moczygemba pracuje na misji w Teksasie. Postanawia zaprosić do nowego kraju braci, którym coraz trudniej żyje się w śląskiej wiosce. Jednak skala emigracji troszkę przerasta jego wyobrażenia… Tak o kilkaset osób.
REKLAMA

Michael Sowa – „Tam, gdzie nie pada. Ballada o śląskim Teksasie” – recenzja i ocena

Michael Sowa
„Tam, gdzie nie pada. Ballada o śląskim Teksasie”
nasza ocena:
9/10
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Lira
Rok wydania:
2021
Okładka:
twarda
Liczba stron:
400
Premiera:
01.09.2021
Format:
135 x 197 [mm]
ISBN:
978-83-66966-34-5
EAN:
9788366966345

Michael Sowa jest Ślązakiem z Opolszczyzny, który od wielu lat mieszka w Niemczech. Można powiedzieć, że jest człowiekiem orkiestrą: doktor fizyki, pracownik naukowy CERN-u i politechniki w Akwizgranie, nauczyciel. tłumacz literatury, technik mechanik i ślusarz. Obecnie do rąk czytelników trafiła jego debiutancka powieść.

XIX-wieczna Płużnica to smutna wieś biednych ludzi. Chociaż w Prusach zniesiono pańszczyznę Ślązacy nadal nie mogą pracować na swoim. O to, by nie mogli się wykupić dba Arnold Spyra, który mieni się jedynym przedstawicielem właściciela majątku. Sytuacji nie poprawia ciągle padający deszcz, który nie wróży zbyt dobrych plonów. Mieszkańcom pozostaje tylko biedowanie w tym cołkim marasie.

Na drugim końcu świata, w Teksasie pracuje franciszkanin Leopold Moczygemba, rodem z Płużnicy. Wykorzystuje otrzymany dokument przyznający mu ziemię do poprawy losu swoich czterech braci. Zaprasza ich do osiedlenia się w Nowym Świecie. Gdzie dla odmiany całkowicie nie pada tylko jest bardzo gorąco. Gdy jednak będzie oczekiwał zobaczy, że oprócz jego braci do Teksasu zjechała się cała wioska i okolice. Dadzą początek osadzie Panna Maria i całkiem dobrze poradzą sobie w skrajnie innym środowisku. Niemały udział w tym będzie miała pewna Marysia, która stanie się niekwestionowanym autorytetem wśród osadników. Również inne postacie nieoczekiwanie rozwiną kariery.

W recenzowanej pozycji opisana została prawdziwa historia. Rzeczywiście Panna Maria jest najstarszą polską osadą założoną przez księdza Moczygembę i Górnoślązaków z Płużnicy Wielkiej koło Strzelec Opolskich. Co ciekawe do dzisiaj posługują się gwarą teksaską należącą do etnokletu śląskiego. Różni się ona od śląskiej godki mniejszą ilością słów pochodzenia niemieckiego. Niestety historia osady nie była łaskawa. Górnoślązaków nękały węże, malarie i susze. Doprowadziło to do buntu przeciwko ojcu Moczygembie, który w obawie o własne życie, salwował się ucieczką na północ Stanów.

Autor, choć jest to jego debiut, pisze ze swadą godną największych tuzów literatury. W pasjonujący sposób opisuje śląską mentalność oraz biedną opolską wioskę, w której można zaharować się na śmierć, a i tak się nigdy nie dojdzie do swojego (już Spyra o to zadba). Dialogi rozpisane zostały w śląskiej godce wersja light (bez zasad ślabikorza), zupełnie zrozumiałej dla mieszkańca dowolnej części naszego kraju. Postacie są bardzo wyraźne, krwiste i niesztampowe. Każda z nich odgrywa w całej opowieści jakąś rolę, nawet zwykły z pozoru kot. Naprawdę jest to wymarzona lektura na jesienny wieczór.

Emigracja Górnoślązaków do Teksasu to niesamowita historia. Dodajmy do tego świetne piór oraz swadę Michaela Sowy i otrzymujemy wybitną powieść, dla której warto zarwać noc. Zdecydowanie polecam.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Michaela Sowy „Tam, gdzie nie pada. Ballada o śląskim Teksasie” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone