Mroczna historia zapomnianego więzienia w Wilnie
W historii Wilna obok najbardziej znanych miejsc izolacji takich, jak więzienie na Łukiszkach czy areszt śledczy przy ulicy Ofiarnej, przez lata funkcjonowało, także wiele aresztów oraz więzień, które nie wzbudzały szczególnego zainteresowania historyków. Wśród nich bez wątpienia znajduje się więzienie na Antokolu.
Od pałacu do więzienia
Antokolskie więzienie zostało zorganizowane na gruncie budynków Pałacu Słuszków wybudowanego przez wojewodę połockiego Dominika Słuszkę w 1694 r. nad lewym brzegiem rzeki Wilii. W 1713 r. po śmieci wojewody Słuszki pałacem zarządzały kolejne rodziny książęce początkowo Puzynowie, a następnie Potoccy. W 1756 r. został on zakupiony przez Zakon Kleryków Regularnych Ubogich Matki Bożej Szkół Pobożnych, który założył w nim kolegiatę i drukarnię. 10 lat później gmach pałacu został kupiony przez Michała Kazimierza Ogińskiego, który to dokonał jego rozbudowy. W 1794 r. Pałac Słuszków został zajęty przez władze carskie i przekształcony w kamienicę. Następnie w latach 1803-1831 funkcjonował w nim lokalny browar. Z kolei od 1872 r. miejsce to zostało przekształcone w więzienie wojskowe.
W 1920 r. w budynku dawnego Pałacu Słuszków na potrzeby sądu polowego Dowództwa Okręgów Etapowych w Wilnie, sądów polowych 10 Dywizji Piechoty oraz 2 Dywizji Litewsko-Białoruskiej Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej Polskiej zorganizowano więzienie wojskowe. Parter budynku penitencjarnego usytuowanego przy ulicy Tadeusza Kościuszki 10 zajmował areszt garnizonowy sądu polowego Dowództwa Okręgów Etapowych w Wilnie. Z kolei pierwsze piętro zajmował areszt garnizonowy 10 Dywizji Piechoty, zaś piętro trzecie areszt sądu polowego 2 Dywizji Litewsko-Białoruskiej.
W końcu grudnia 1920 r. gmach więzienny przy Kościuszki 10 przeznaczono na wojskowe więzienie śledcze dla potrzeb przyszłego Sądu Wojskowego Dowództwa Okręgu Generalnego w Wilnie, jednakże ostatecznie w czerwcu 1924 r. więzienie na Antokolu przeszło do dyspozycji Wojskowego Sądu Okręgowego nr 3. W 1939 r. w znajdującym się przy ulicy Tadeusza Kościuszki 10 więzieniu dokonano wzmocnienia systemów zabezpieczenia m.in. wymieniono drzwi wejściowe do jednostki, teren więzienia otoczono wysokim ogrodzeniem, a w oknach zamontowano grube kraty.
Od 15 czerwca 1940 r. do 22 czerwca 1941 r. Wilno znajdowało się pod okupacją ZSRR, a następnie – po ataku III Rzeszy – od czerwca 1941 r. do lipca 1944 r. pod okupacją niemiecką. Po 1944 r., kiedy to Wilnem ponownie rządziła administracja sowiecka w więzieniu na Antokolu przetrzymywano osoby zatrzymane głównie za wrogą działalność wobec nowej władzy. Kierowano tu ludzi uchylających się od poboru do wojska i oskarżonych o współpracę z Niemcami. Ponadto na Antokol często transportowano osadzonych z notorycznie przepełnionego wówczas więzienia na Łukiszkach oraz aresztu śledczego przy ulicy Ofiarnej.
Bez prycz, za to z pluskwami i tyfusem
Warto zauważyć, że na Antokolu dość rzadko osadzani byli żołnierze Armii Krajowej. Poszczególne cele więzienia zostały zorganizowane w dawnych salach pałacowych, w których umieszczano od 40 do nawet 100 osadzonych. W celach nie było żadnego wyposażenia kwaterunkowego. Więźniowie spali na podłodze. Przy przyjęciu osadzonych badał lekarz, robiono im zdjęcia, a także pobierano odciski palców. W omawianym okresie warunki socjalno-bytowe antokolskiego więzienia były fatalne. W poszczególnych celach panował półmrok, w oknach były powybijane szyby, zaś na ścianach kłębiły się roje pluskiew.
Ze względu na kłopoty z dostępnością wody osadzeni praktycznie nie brali kąpieli, czego efektem był wielokrotny wybuch epidemii tyfusu. Dodatkowo przez cały czas pobytu na Antokolu więźniowie byli ubrani w tą samą odzież, w której zostali aresztowani. Wszystko to sprawiło, że obok pluskiew w antokolskim więzieniu, bardzo szybko pojawiły się również wszy. W wieloosobowych celach antokolskiego więzienia nie było toalet, wyposażono je jedynie w tzw. „parsze”, czyli drewniane lub metalowe wiadra na fekalia.
Wyżywienie skazanych wydawane było nieregularnie i w bardzo niewielkich ilościach. Więźniowie w ciągu dnia otrzymywali dwa posiłki: pierwszy składał się z kawałka chleba i wody, a drugi z zupy na bazie kapusty, brukwi i ziemniaków podawanej w blaszanych puszkach po konserwach. Do zjedzenia zupy nie wydawano łyżek, w związku z czym osadzeni wypijali ją bezpośrednio z puszki. Teoretycznie dieta osadzonych była, od czasu do czasu, urozmaicona produktami przekazanymi przez rodzinę więźniów w paczce żywnościowej. Należy jednak zaznaczyć, że produkty przekazywane więźniom przez bliskich, były dokładnie kontrolowane przez funkcjonariuszy i wielokrotnie trafiały do osadzonego pocięte na małe kawałki. Notorycznie zdarzały się też sytuacje, w których strażnicy więzienni przywłaszczali sobie część bądź całą zawartość poszczególnych paczek żywnościowych.
Przez cały okres osadzenia na Antokolu więźniowie nie mieli możliwości wychodzenia na spacer. Wszelkie przejawy niesubordynacji wobec straży karane były osadzeniem w karcerze, który został zorganizowany w piwnicy więzienia. Było to miejsce wypełnione lodowatą wodą na wysokość kolan. Ponadto, w celu zdyscyplinowania osadzonych przez strażników więziennych, niemal codziennie stosowane były kary cielesne. W więzieniu przy ulicy Tadeusza Kościuszki 10 zazwyczaj nie prowadzono przesłuchań śledczych. W celu doprowadzenia więźniów do udziału w czynnościach procesowych, przewożono ich do aresztu śledczego przy ulicy Ofiarnej. Warto również dodać, że w trakcie pobytu na Antokolu osadzeni byli zmuszani do prac polowych na terenie pobliskich gospodarstw rolnych. Zajmowali się głównie zbieraniem płodów rolnych i segregacją warzyw, w szczególności ziemniaków.
Więzienie na Antokolu pełniło funkcję miejsca etapowego przed wywiezieniem więźniów do łagrów w głąb ZSRR. Pierwszy transport odbył się w nocy z 21 na 22 lutego 1945 r., jednak przygotowania rozpoczęto już dzień wcześniej. 20 lutego ponad trzy tysiące osadzonych z więzień na Łukiszkach i Antokolu zostało wyprowadzonych i załadowanych do wagonów bydlęcych na stacji kolejowej, skąd następnie wyruszyli drogą w nieznane. Trasa z więzienia do wagonu była prawdziwą katorgą, gdyż większość osadzonych była wycieńczona kilkumiesięczną głodówką i trapiącymi ich chorobami zakaźnymi. Wielu więźniów nie mogło iść o własnych siłach i silniejsi towarzysze niedoli zmuszeni byli ich nieść. W trakcie przygotowań do wspomnianego transportu na stacji towarowej w Wilnie zmarło 4 więźniów.
Obecnie w budynku dawnego Pałacu Słuszków przy ulicy Tadeusza Kościuszki 10 funkcjonuje Wydział Teatru i Filmu Litewskiej Akademii Muzyki i Teatru.
Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!
Bibliografia:
Iwaneczko D., Więzienie wojskowe nr 1 na Antokolu w Wilnie, [w:] Obozy i więzienia sowieckie na ziemiach polskich (1944-1945), pod red. D. Iwaneczko, Rzeszów 2022, Wyd. Instytut Pamięci Narodowej.
Kaczorowski B., Zabytki starego Wilna, Warszawa 1991, Wyd. Oficyna Wydawnicza INTERIM.
Kania L., Więziennictwo wojskowe w pierwszych latach niepodległości Rzeczypospolitej (1918-1921), „Przegląd Więziennictwa Polskiego", 2018, nr 101.
Lewandowska S., Społeczność polska Wilna wobec nowej rzeczywistości. Postawy i nastroje 1944-1945, „Dzieje Najnowsze” 2005, nr 37.
Małyszko K., Dzieje aresztu śledczego przy ulicy Ofiarnej w Wilnie (1940-1991), [w:] BezKresy Niepodległej. Biuletyn okolicznościowy Towarzystwa Przyjaciół Wilna i Ziemi Wileńskiej w Olsztynie, pod red. P. Bojarski, M. Zaniewska, Olsztyn 2024, Wyd. Towarzystwko Przyjaciół Wilna i Ziemi Wileńskiej w Olsztynie.
Niwiński P., Miejsca sowieckich represji wobec wileńskiej Armii Krajowej [w:] Sowiecki system obozów i więzień. Przykłady wybranych państw, pod red. J. Bednarek, Łódź 2013, Wyd. Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi.
Rogut D., Przeżyliśmy łagry. Wspomnienia żołnierzy Okręgu Wileńskiego AK (1945–1949), Warszawa 2011, Wyd. Instytut Pamięci Narodowej.
Tomaszewski L., Kronika Wileńska 1941-1945. Z dziejów Polskiego Państwa Podziemnego, Warszawa 1992, Wyd. Oficyna Wydawnicza POMOST.
Tomkiewicz M., Więzienie na Łukiszkach w Wilnie 1939-1953, Warszawa 2018, Wyd. Instytut Pamięci Narodowej.
redakcja: Jakub Jagodziński