Niedzielnik Adamkiewicza: Jak to jest z polskim antysemityzmem?

opublikowano: 2019-11-24, 20:37
wolna licencja
Kilka dni temu Liga Przeciw Zniesławieniom – amerykańsko-żydowska organizacja zajmująca od 1964 roku badaniem postaw rasistowskich i antysemickich – opublikowała raport, w którym Polacy znaleźli się w czołówce społeczeństw charakteryzujących się wysokim procentem antyżydowskich opinii i sądów. Wielu socjologów zwraca uwagę na wady badania i niewymierność przedstawionych wyników. Jak to więc jest z polskim antysemityzmem?
reklama
Marsz żywych na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz w 2000 r. (aut. Ryszard Domasik, CC BY-SA 3.0)

Pojęcie antysemityzmu ma w polskich dyskusjach siłę kija włożonego w mrowisko. Można być niemal pewnym, że samo jego użycie pobudzi każdą z setek stron naszej debaty do zażartych polemik udowadniających wzajemnie wykluczające się tezy. Jest tak między innymi dlatego, że antysemityzm zespolił się już z jego najokrutniejszą wersją jaką był nazistowski Holocaust. Oskarżenia o postawę antysemicką pojmuje się zatem często jako równe polityce III Rzeszy w latach 30-tych XX wieku i w okresie II wojny światowej.

Tymczasem zagadnienie antysemityzmu jest znacznie trudniejsze i obejmuje zarówno bestialskie pragnienie likwidacji narodu żydowskiego, jak i zespół fobii i uprzedzeń nieowocujących jednak aktami przemocy. I tak przeglądając polską prasę prawicową i katolicką z okresu 20-lecia międzywojennego nietrudno odnaleźć w niej antyżydowskie wątki i opinie, nawet jeśli jednocześnie towarzyszyło im apelowanie o powstrzymywanie się od rozwiązań siłowych. Podobnie rzeczą oczywistą jest występowanie postaw antysemickich czy wręcz antysemickiej kultury w okresie staropolskim, przy jednoczesnym uprzywilejowaniu społeczności żydowskiej w rzeczywistości przedrozbiorowej Rzeczpospolitej.

Badanie przeprowadzone przez ADL polegało na zadaniu 11 pytań nawiązujących do najbardziej rozpowszechnionych antysemickich mitów. Pytano m.in. o stosunek do żydowskiej polityki historycznej stawiającej nacisk na upowszechnianie wiedzy o Holocauście, przewagę Żydów w świecie polityki i gospodarki, czy odpowiedzialność Żydów za konflikty w świecie. Jeśli ankietowany na większość pytań odpowiedział twierdząco, uznawany był za osobę reprezentującą postawy antysemickie. Do takiego sposobu mierzenia skali antysemityzmu można mieć jednak uzasadnione wątpliwości. Bardziej wskazują przecież na popularność opinii czy mitów niż postawy antysemickie. Równie dobrze mogą też wynikać z oceny polityki państwa Izrael niż ze stosunku do Żydów.

Jednocześnie ograniczają pojęcie antysemityzmu do sfery wyrażanych ocen, nie badając poziomu agresji, aktów przemocy, czy możliwości funkcjonowania wspólnot żydowskich w danym kraju. W przypadku tego typu badań niewykluczone jest przecież, że ankietowany udzielił odpowiedzi, jakie udzielić wypada. W tym sensie analiza ADL może jednak pokazywać, że w takich krajach jak Polska, Ukraina czy Rosja w debacie publicznej poglądy, które mogą być uznane za antysemickie stają się coraz bardziej dopuszczalne i coraz mniej wstydliwe. W porównaniu z podobnymi badaniami z 2015 roku odsetek osób, które twierdząco odpowiedziały na większość pytań jest bowiem dużo wyższy.

reklama

Kwestionowanie występowania antysemityzmu w Polsce nie ma oczywiście sensu. Jego skala jest trudna do zbadania, podobnie jak same zjawisko, tym niemniej negatywny wydźwięk symboliki żydowskiej widziany na polskich ulicach, słowo „Żyd” nadal uważane za obelżywe, incydenty związane z paleniem kukły Żyda, wyrzucanie z pubów za eksponowanie żydowskości, czy czasem paniczne reakcje na próby badania antysemityzmu teraz i w przeszłości pokazują, że wśród Polaków ten problem występuje.

Co ciekawe, ma on charakter paradoksu kota Schrödingera. O przesłankach wskazujących na jego istnienie napisałem akapit wyżej. Co więc może wskazywać na to, że jednak antysemitami nie jesteśmy? Doświadczenie dużej części pracowników instytucji kultury lub tych, którzy zajmują się edukacją historyczną pokazuje, że tematyka żydowska w Polsce cieszy się niesłabnącą popularnością. Spotkania, panele, konferencje, projekcje dotyczące przeszłości Żydów zazwyczaj gromadzą tłumy, a ich organizatorzy nie muszą się szczególnie martwić o frekwencje. Nie inaczej jest z zainteresowaniem mediów, które dużo chętniej opowiedzą o kolejnej inicjatywie związanej z upamiętnianiem tragedii ludności żydowskiej niż o innych obszarach aktywności. Muzeum Polin pozostaje natomiast jednym z najchętniej odwiedzanych polskich muzeów.

Fascynację można tłumaczyć ciekawością związaną z obcością kultury, bądź też współczuciem wynikającym z ogromu tragedii, jaką był Holocaust. Jednakże może być to także świadectwem tego, że polskie społeczeństwo dalekie jest od antysemickich postaw i pragnie nie tylko poznawać żydowską kulturę, ale także uznawać za ważną część swojego dziedzictwa.

Przytoczone wyżej argumenty pokazują jak trudno wysnuć jedną, niepodważalną ocenę odnoszącą się do społecznej skali antysemityzmu. Każda wydaje się bowiem krzywdząca lub nazbyt optymistyczna, upraszczająca nadmiernie wieloaspektowe zjawisko. Pogodzić się chyba należy z tym, że antysemityzm w Polsce jest i nie jest, wszystko zaś jest podyktowane wyłącznie indywidualną postawą każdego z naszych współrodaków.

Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.

Polecamy e-book Darii Czarneckiej – „Przewodnik po Polskim Państwie Podziemnym 1939-45”

Daria Czarnecka
„Przewodnik po Polskim Państwie Podziemnym 1939-45”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
117
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-27-3
reklama
Komentarze
o autorze
Sebastian Adamkiewicz
Publicysta portalu „Histmag.org”, doktor nauk humanistycznych, asystent w dziale historycznym Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, współpracownik Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii współzałożyciel i członek zarządu Fundacji Nauk Humanistycznych. Zajmuje się badaniem dziejów staropolskiego parlamentaryzmu oraz kultury i życia elit politycznych w XVI wieku. Interesuje się również zagadnieniami związanymi z dydaktyką historii, miejscem „przeszłości” w życiu społecznym, kulturze i polityce oraz dziejami propagandy. Miłośnik literatury faktu, podróży i dobrego dominikańskiego kaznodziejstwa. Współpracuje - lub współpracował - z portalem onet.pl, czasdzieci.pl, novinka.pl, miesięcznikiem "Uważam Rze Historia".

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone