Niemiecki wywiad wiedział o kryjówce Eichmanna już w 1952 roku

opublikowano: 2011-01-13 15:17
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Zachodnioniemiecki wywiad posiadał informacje na temat miejsca ukrywania się nazistowskiego zbrodniarza Adolfa Eichmanna już w 1952 r., a więc osiem lat wcześniej niż udało się go schwytać – informuje niemiecki dziennik „Bild”.
REKLAMA

Organizacja Gehlena (nazwa wzięła się od nazwiska jej założyciela, gen. Reinharda Gehlena; w 1956 r. przekształcono ją w Federalną Służbę Wywiadowczą BND) – pierwsza powojenna zachodnioniemiecka agencja wywiadowcza, która powstała z pomocą alianckich służb specjalnych – już od 1952 r. wiedziała, że Adolf Eichmann, główny architekt nazistowskiego planu „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” ukrywał się w Argentynie – wynika z notatki pochodzącej z akt BND, którą opublikowała niemiecka gazeta codzienna „Bild”.

Podpułkownik SS Eichmann nie znajduje się w Egipcie, lecz pod przybranym nazwiskiem Clemens przebywa w Argentynie. Adres E. jest znany redaktorowi naczelnemu niemieckiej gazety w Argentynie „Der Weg” – czytamy we wspomnianej notatce. Należy dodać, że pozostała dokumentacja dotycząca zbrodniarza pochodząca z akt BND wciąż jest utajniona. Dostęp do niej starają się uzyskać niemieccy historycy. Wśród nich jest m.in. Bettina Stangeth, która od kilku lat przygotowuje nową książkę o losach Eichmanna. Komentując podanie do publicznej wiadomości informacji na jego temat badaczka podkreśliła: To jest naprawdę sensacja […] To, że zachodnioniemiecki wywiad wiedział osiem lat przed ujęciem Eichmanna o miejscu jego pobytu, było do dziś tajemnicą.

Co ciekawe, nie tylko niemieckie służby specjalne, ale również ich amerykański odpowiednik znał miejsce pobytu nazistowskiego dygnitarza, zanim doszło do jego zatrzymania. W 1958 r. BND przekazało stosowne informacje na temat Eichmanna CIA – wynika z odtajnionych w 2006 r. dokumentów amerykańskiej agencji wywiadowczej.

Wśród komentatorów medialnych pojawiły się nawet głosy, że milczenie władz USA i RFN w sprawie Eichmanna było podyktowanie chęcią krycia nie tylko jego oraz innych byłych wysokich urzędników III Rzeszy, ale także duchownych w Watykanie, którzy należeli do zwolenników nazizmu.

W 1950 r., prawdopodobnie dzięki pomocy tajnej organizacji „Odessa”, Eichmann zbiegł do Argentyny, gdzie ukrywał się pod przybranym nazwiskiem jako Ricardo Klement. W Ameryce Południowej przebywał przez 10 lat do czasu, gdy uprowadzili go agenci izraelskiego Mossadu (11 maja 1960 r.). Po aresztowaniu postawiono zbrodniarza przed izraelskim sądem, który skazał go na karę śmierci przez powieszenie. Wyrok wykonano 31 maja 1962 r.

Źródła: telegraph.co.uk ; dw-world.de ; rp.pl.

Korekta: Agnieszka Kowalska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone