Pol-Int to bardzo wspólnotowe dzieło!

opublikowano: 2018-06-28 14:41
wolna licencja
poleć artykuł:
Czym jest naukowa platforma internetowa Pol-Int? Do czego możne się przydać polskim i zagranicznym naukowcom? Czy może stać się główną platformą internetową prowadzonych na świecie badań nad Polską? O tym wszystkim i nie tylko przeczytacie w naszej rozmowie z Marcinem Jarząbkiem, redaktorem naukowym platformy Pol-Int!
REKLAMA
dr Marcin Jarząbek – asystent w Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, absolwent Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych UJ (2008) oraz historii w Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Budapeszcie (2009). W roku 2014 obronił rozprawę doktorską o pamięci zbiorowej polskich i czechosłowackich weteranów I wojny światowej w latach międzywojnia. Długoletni redaktor naukowy platformy internetowej Studia-o-Polsce.Interdyscyplinarnie (Pol-Int).

Maciej Zaremba: Jak najprościej można wyjaśnić czym jest naukowa platforma internetowa Studia-o-Polsce.Interdyscyplinarnie (Pol-Int)?

Marcin Jarząbek: Pol-Int to naukowy portal internetowy. Podobny trochę do niemieckiego H-Soz-Kult czy amerykańskiego H-Net. Jest miejscem gromadzenia i wymiany informacji dla wszystkich zainteresowanych „studiami o Polsce”. Ten zwrot („studia o Polsce”) oznacza dosyć szeroki i wielodyscyplinowy obszar obejmujący różne nauki społeczne i humanistyczne, które łączy przedmiot zainteresowania: historia i współczesne problemy Polski i polskiego społeczeństwa. Jeśli więc ktokolwiek – z Polski czy zza granicy – szuka rzetelnych naukowych informacji, w tym np. Call for Papers czy recenzji publikacji naukowych, dotyczących jego obszaru badań, ten znajdzie je właśnie na Pol-Int.

*A czym w ogóle są „studia o Polsce”?

Samo pojęcie „studia o Polsce” w naszym języku słabo się póki co przyjęło, ale w krajach anglosaskich czy niemieckojęzycznych polish studies są już czytelną i jasną kategorią, która swobodnie łączy np. ujęcie historyczne jakichś problemów z ich bieżącym funkcjonowaniem. W Polsce rzecz jasna nie musimy uprawiać polish studies, ale to bardzo przydatna kategoria do odpowiedniego prezentowania naszych badań poza granicami naszego kraju. W praktyce historia stanowi bodaj najliczniej reprezentowaną dziedzinę w ramach studiów o Polsce.

Co ciekawego można znaleźć na platformie? Jakie materiały są tam umieszczane?

Najogólniej można powiedzieć, że są to albo informacje o publikacjach, konferencjach i innych tego typu wydarzeniach, albo o ludziach i instytucjach tworzących naukę. Ta pierwsza część to w praktyce główna oś bieżącej działalności Pol-Intu. Co tydzień pojawiają się informacje o kilku, kilkunastu nowych książkach czy wydarzeniach oraz dwie-trzy recenzje naukowe rozmaitych publikacji.

Ten drugi typ informacji to z kolei trochę taki naukowy Facebook. Pol-Int pomaga w sieciowaniu i znajdowaniu osób o zbliżonych zainteresowaniach oraz rozwijaniu wspólnych pomysłów. To o tyle ważne, że we współczesnej nauce, także w humanistyce, większość wartościowych badań robi się już w grupie, nie pojedynczo. Zarejestrowani użytkownicy mogą więc przeglądać sporo ponad 1500 profilów innych użytkowników dosłownie z całego świata. Każdy użytkownik może też przeszukiwać opisy różnych projektowanych lub realizowanych już projektów naukowych. Może też dodać swój opis, zapraszając np. innych do współpracy.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze „Salon” – część portalu, w której co jakiś czas podejmowane są w ujęciu popularno-naukowym ważne bieżące tematy. Do tej pory była to polityka energetyczna oraz migracje. Omówienia kluczowych problemów i publikacji, zapisy eksperckich dyskusji itp. – czyni z tej części Pol-Int coś na kształt think-tanku.

Do kogo kierowana jest platforma? Czy każdy może z niej skorzystać?

Z platformy Pol-Int korzystać może każdy, ale największy pożytek przyniesie ona pewnie wszystkim osobom w tej czy innej formie zaangażowanym w życie naukowe: studentom, doktorantom, pracownikom naukowym, ale też muzealnikom, analitykom, pracownikom instytucji kultury.

A do czego platforma może posłużyć swoim użytkownikom?

Warto podkreślić, że z Pol-Int korzystać można na kilku poziomach. Po pierwsze na tym najprostszym, czyli biernym, a więc po prostu przeszukując i czytając umieszczane tam materiały. Śledząc na przykład nowości wydawnicze czy też recenzje naukowe publikacji. Po drugie, samemu umieszczając tam, po prostym zarejestrowaniu się, ważne dla nas treści, na przykład informacje o projektach, konferencjach, publikacjach itp. Po trzecie – przygotowując recenzje naukowe dla Pol-Int. Możemy skorzystać z listy książek dostępnych do zrecenzowania, którą Redakcja platformy co jakiś czas uaktualnia i rozsyła: recenzenci mogą więc dostać książkę do recenzji bezpośrednio od Pol-Int.

Kto „stoi za platformą”? Skąd wypłynęła inicjatywa jej stworzenia?

REKLAMA

Sam pomysł zrodził się już kilka lat temu w środowisku współpracujących ze sobą niemieckich oraz polskich historyków, którzy zajmowali się dziejami Polski i odczuwali jednocześnie duży brak narzędzia do wspólnej naukowej komunikacji w tym obszarze. Dzięki zaangażowaniu Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą ich marzenie stać się mogło rzeczywistością. Pol-Int to „dziecko” Centrum Interdyscyplinarnych Studiów o Polsce Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą oraz Collegium Polonicum w Słubicach. Całe przedsięwzięcie finansowane jest m.in. przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej oraz Polsko-Niemiecką Fundację na rzecz Nauki. Poza tym Pol-Int współtworzy także przeszło 30 instytucji partnerskich, głównie z Niemiec i Polski (m.in. instytuty historyczne z Warszawy, Krakowa czy Zielonej Góry, Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie, Instytut Herdera czy też krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego).

Tak to wygląda od strony instytucjonalnej. Jednak w praktyce Pol-Int działa dzięki kilkuosobowej Redakcji, która jest sercem i mózgiem całego przedsięwzięcia. To ona z Frankfurtu koordynuje całość, dba o bieżące informacje na stronie oraz o odpowiednią jakość (zwłaszcza językową) publikowanych na niej recenzji naukowych. Pomaga jej w tym grono ok. 40 redaktorów naukowych (rozsianych po Polsce i Niemczech, ale też Japonii, Wielkiej Brytanii, USA, Włoszech, Austrii czy Holandii). To my z kolei (bo sam jestem właśnie jednym z redaktorów naukowych) pomagamy w powstawaniu recenzji. Pod tym względem Pol-Int to bardzo wspólnotowe dzieło.

Sama platforma jest prowadzona w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. Czy trzeba znać wszystkie te języki, żeby swobodnie się po niej poruszać? Kto w większym stopniu skorzysta z platformy? Polscy czy zagraniczni naukowcy?

Nie. Treści są w trzech językach, ale w zależności od umiejętności każdy użytkownik może sam wybierać i filtrować treści. Z mojej perspektyw wielkim atutem Pol-Int jest właśnie to, że możemy tu przeczytać wiele polskojęzycznych recenzji książek napisanych po angielsku czy niemiecku lub odwrotnie, np. recenzji, które polskie publikacje przybliżają np. niemieckojęzycznemu czytelnikowi. Jeśli chodzi o statystyki użytkowników, to z platformy Pol-Int korzystają nie tylko naukowcy z Polski, którzy tworzą drugą co do wielkości grupę użytkowników, ale również badacze z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwajcarii, Francji, Kanady, Ukrainy i Rosji.

Jakie są cele funkcjonowania platformy? W jakim stopniu udaje się je spełniać?

Powiedziałbym, że cele są dwa: jeden – „zewnętrzny”, drugi – „wewnętrzny”. Z polskiego punktu widzenia, oczywiście. Ten pierwszy to rozwój i propagowanie naukowego zainteresowania Polską: jej historią i współczesnymi problemami; budowanie międzynarodowych sieci naukowców, generowanie pomysłów etc. Ten drugi to propagowanie w polskich środowiskach (zwłaszcza młodych) naukowców dobrych praktyk akademickich, np. pracy z tekstem recenzji, przygotowania popularno-naukowych opracowań itp. Oba cele wciąż jeszcze nie w pełni są zrealizowane, ale też to, czy i jak to się uda, ocenić będziemy mogli dopiero po dłuższym czasie. W tym sensie Pol-Int to długofalowa inwestycja.

Jaka jest przyszłość projektu? Jakie są dalsze plany na jego rozwój?

Żeby nie stanąć w miejscu, wciąż musimy się rozwijać. Poza bieżącymi problemami oraz tym, o czym już przed chwilą wspomniałem, naszymi wyzwaniami na najbliższy czas jest wypracowanie takiej formuły funkcjonowania Pol-Int, która stworzyłaby instytucjonalne zachęty do współpracy z nią. Szukamy więc takiej formuły (np. czasopisma), która da też zaangażowanym w Pol-Int naukowcom możliwość uwzględnienia ich pracy przez różne systemy prawne funkcjonowania życia akademickiego (w szczególności w Polsce czy w Niemczech). W dłuższej perspektywie Pol-Int powinien się stać – mam nadzieję – główną platformą internetową prowadzonych na świecie badań nad Polską.

Zapraszamy do odwiedzenia strony projektu www.pol-int.org !

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maciej Zaremba
Były redaktor naczelny Histmag.org (2017-2019). Absolwent historii i student politologii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią nowożytną Polski, zwłaszcza życiem codziennym, publicznym i wojskowym społeczeństwa szlacheckiego Rzeczypospolitej oraz stosunkami polsko-moskiewskimi w XVI i XVII wieku. Wielbiciel gier video i literatury fantasy. Uważa, że historię należy popularyzować za pomocą wszelkich dostępnych środków popkultury, takich jak filmy, seriale, muzyka czy gry.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone