„Solidarność” – 5 faktów z historii, które warto znać

opublikowano: 2015-11-29 10:44
wolna licencja
poleć artykuł:
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” to jedno z najważniejszych zjawisk w historii Polski, a jego działalność przyczyniła się do upadku PRL. Jednak losy wielomilionowego związku to także historia bardzo różnych ludzi i wydarzeń – przypominamy o kilku z nich.
REKLAMA
Impulsem do wybuchu strajków w sierpniu 1980 roku było zwolnienie z pracy Anny Walentynowicz, działaczki Wolnych Związków Zawodowych. Wymierzone w nią represje w miejscu pracy rozpoczęły się już pod koniec 1978 roku, kiedy to próbowano przenieść ją do innych zakładów. Niewiele to dało, dlatego też latem 1980 roku doszło do jej zwolnienia. Przeczytaj więcej o strajku, który doprowadził do powstania „Solidarności” .
Okres funkcjonowania legalnej „Solidarności” to czas wielu kryzysów na linii związek-władza, które w tamtym czasie odbierano jako możliwą iskrę konfrontacji. Takim poważnym punktem spornym były wydarzenia z listopada 1980 roku, wkrótce po rejestracji związku, kiedy to SB aresztowało w Warszawie opozycyjnego drukarza Jana Narożniaka. Sytuacja zaostrzyła się, MSW proponowało nawet aresztowanie przywódców „Solidarności” i wprowadzenie stanu wyjątkowego. Nie zdecydował się na to jednak Stanisław Kania. Przeczytaj więcej o tym, dlaczego na murach pisano wówczas „dziś Narożniak, jutro Wałęsa” .
Dla kierownictwa PZPR „Solidarność” była ruchem kontrrewolucyjnym i z zasady wrogim, bo wymierzonym w jej władzę. Jednak w szeregach partyjnych, wśród należących do partii inteligentów, a nawet intelektualistów i filozofów marksistowskich znalazły się osoby, które uznały „Solidarność” za ruch rewolucyjnym w pozytywnym tego słowa znaczeniu, zbieżny z celami PZPR. Przeczytaj więcej o idei „Solidarności”, która wzbogacała myślenie o tym wyjątkowym ruchu .
Chociaż dla „Solidarności” wspólnym wrogiem był system komunistyczny, to w ramach związku istniało wiele rozbieżności politycznych, które nie pozwalają do końca zakwalifikować go jako „prawicowego” lub „lewicowego”. W jego ramach funkcjonowali działacze zarówno lewicowego Komitetu Obrony Robotników jak i prawicowego Ruchu Młodej Polski czy Konfederacji Polski Niepodległej. Również wiele konfliktów między regionami związkowymi (np. Warszawą i Łodzią) traktowano jako spory lewicy i prawicy. Przeczytaj więcej o różnorodności postaw w obrębie „Solidarności” .
W grudniu 1981 roku konflikt PZPR–„Solidarność” zbliżał się wielkimi krokami. Atmosferę podgrzała sprawa obrad Prezydium Komisji Krajowej w Radomiu z 3 grudnia, podczas której wielu działaczy (m.in. Jan Rulewski, Karol Modzelewski i Seweryn Jaworski) wypowiadało się bardzo konfrontacyjnie względem władz. Służba Bezpieczeństwa poprzez swoich agentów nagrała obrady, a nagranie wykorzystała później do ataku propagandowego na „Solidarność” (zwłaszcza w momencie wprowadzania stanu wojennego”. Przeczytaj więcej o „taśmach radomskich” .

--Fotografie opublikowane na wolnej licencji: Anny Walentynowicz (fot. Gosiak/wikipedia; Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0.) oraz flagi NSZZ „Solidarność” (fot. Ludek/wikipedia; Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0.).--

Publikację tekstu zainspirowała książka Jana Skórzyńskiego „Krótka historia Solidarności”:

Jan Skórzyński
„Krótka historia Solidarności”
ISBN:
978-83-62853-46-5
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Leszkowicz
Doktor historii, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta Histmag.org, redakcji merytorycznej portalu w l. 2006-2021, redaktor naczelny Histmag.org od grudnia 2014 roku do lipca 2017 roku. Specjalizuje się w historii dwudziestego wieku (ze szczególnym uwzględnieniem PRL), interesuje się także społeczno-polityczną historią wojska. Z uwagą śledzi zagadnienia związane z pamięcią i tzw. polityką historyczną (dawniej i dziś). Autor artykułów w czasopismach naukowych i popularnych. W czasie wolnym gra w gry z serii Europa Universalis, słucha starego rocka i ogląda seriale.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone