„Sowietów trzymać z daleka, a Niemców pod kontrolą”. Jak powstało NATO?

opublikowano: 2024-04-04, 06:09 — aktualizowano: 2024-08-24, 05:00
wszelkie prawa zastrzeżone
4 kwietnia 1949 roku – ten dzień zrewolucjonizował podejście Europy – i nie tylko – do kwestii bezpieczeństwa. Wtedy to bowiem kilkanaście państw podpisało w Waszyngtonie traktat północnoatlantycki powołujący do życia jeden z najsilniejszych sojuszów militarnych na świecie. W jakich okolicznościach doszło do jego stworzenia?
reklama
Płyta umieszczona w Wilnie z okazji 36. szczytu NATO zorganizowanego w tym mieście w 2023 r. (fot Natalia Pochroń)

Motywów utworzenia Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, zwanej również Sojuszem Północnoatlantyckim (North Atlantic Treaty Organization, NATO), należy doszukiwać się w rzeczywistości zimnowojennej. Po II wojnie światowej Europa była wyczerpana i rozbita politycznie. Zmienił się również tradycyjny układ sił – Niemcy zostały pokonane, Wielka Brytania i Francja straciły na znaczeniu, zniszczony długotrwałym konfliktem kontynent europejski popadł w zależność od USA, a Związek Radziecki zaczął coraz bardziej rosnąć w siłę.

Choć podział świata na strefy wpływów, ustanowiony i przypieczętowany trzema konferencjami (w Teheranie, Jałcie i Poczdamie), miał zapobiegać powstawaniu nowych konfliktów zbrojnych, w rzeczywistości tylko zaogniał napięcia. Miejsce trwałego pokoju zajęła rywalizacja między przeciwstawnymi blokami politycznymi – wschodnim (na czele którego stał Związek Radziecki) i zachodnim (na czele ze Stanami Zjednoczonymi). Sowieci udzielali wsparcia siłom komunistycznym w różnych krajach, Amerykanie wspomagali siły antykomunistyczne, starając się za wszelką cenę powstrzymać rozprzestrzenianie się tej ideologii.

To doprowadziło Winstona Churchilla do słynnego stwierdzenia o podziale świata żelazną kurtyną i zapoczątkowało zimną wojnę. W warunkach rosnących napięć i niepewności państwa europejskie postanowiły szukać sposobów na zagwarantowanie sobie bezpieczeństwa.

Zanim powstało NATO

Pierwszą próbą kolektywnego zadbania o bezpieczeństwo był traktat z Dunkierki, a dokładniej – Traktat o sojuszu i wzajemnej pomocy. Podpisany 4 marca 1947 roku przez Francję i Wielką Brytanię był pierwszym po II wojnie światowej paktem o bezpieczeństwie powołanym w celu „położenia kresu zagrożeniu ze strony Niemiec” zgodnie z artykułem 107 karty ONZ (odnosi się on do tzw. państw nieprzyjacielskich z czasu II wojny światowej, czyli m.in. Niemiec czy Japonii).

Podpisanie traktatu brukselskiego (fot. Noske, J.D. / Anefo)

Rok później do paktu dołączyły kraje Beneluksu – Belgia, Holandia i Luksemburg. Pięć państw podpisało tzw. traktat brukselski powołujący do życia Unię Zachodnią. W odróżnieniu od traktatu z Dunkierki oprócz spraw związanych stricte z bezpieczeństwem poruszał on również kwestie ekonomiczne i socjalne. Zawierał także zapis o wzajemnej obronie. Artykuł 4 traktatu precyzował tę kwestię następująco:

Jeżeli którakolwiek z Wysokich Umawiających się Stron stanie się przedmiotem napaści zbrojnej w Europie, pozostałe Wysokie Umawiające się Strony udzielą Stronie napadniętej, zgodnie z postanowieniami artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, wszelkiej pomocy wojskowej i innej oraz wsparcia w miarę ich możliwości.

Państwa zrzeszone w Unii Zachodniej miały więc wspólne interesy i wspólną płaszczyznę działań. Brakowało im jednego – silnego gracza, który wzmocni ów sojusz bezpieczeństwa i podziała odstraszająco na potencjalnego agresora – w domyśle Związek Radziecki. Tym graczem były Stany Zjednoczone.

reklama

Od czerwca 1948 roku trwały rozmowy dotyczące rozszerzenia współpracy obronnej i utworzenia sojuszu transatlantyckiego. Znacznie przyspieszyły one po wybuchu kryzysu berlińskiego. Kraje europejskie poczuły wówczas realne zagrożenie ze strony Związku Radzieckiego i postanowiły działać. Ostatecznie wszelkie dysputy i negocjacje zakończyły się w 1949 roku. 4 kwietnia tego roku 12 państw – Belgia, Dania, Francja, Holandia, Islandia, Kanada, Luksemburg, Norwegia, Portugalia, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy – podpisało traktat północnoatlantycki (zwany potocznie waszyngtońskim) powołujący do życia Sojusz Północnoatlantycki.

Nie tylko dla odstraszenia Sowietów

Przyjęło się uważać, że Sojusz Północnoatlantycki został stworzony w celu obrony państw członkowskich przed zagrożeniem ze strony Związku Radzieckiego i jego krajów satelickich. Rzeczywiście był to jeden z głównych celów przyświecających sygnatariuszom traktatu waszyngtońskiego – ale nie jedyny.

Najlepiej wyraża to zdanie wypowiedziane przez pierwszego sekretarza generalnego NATO lorda Hastingsa Lionela Ismay’a, który powiedział, że sojusz został powołany po to, by „trzymać Sowietów z daleka, Amerykanów blisko, a Niemców pod kontrolą” („to keep Soviets out, Americans in, and Germans down”). Poza chęcią zapobieżenia ewentualnej inwazji ze strony Związku Radzieckiego lub jego państw satelickich chodziło więc również o utrzymanie zaangażowania Stanów Zjednoczonych w zapewnienie pokoju w Europie oraz niedopuszczenie do odrodzenia się Niemiec jako potęgi militarnej. Ten ostatni cel zdezaktualizował się w 1955 roku, gdy Republika Federalna Niemiec dołączyła do sojuszu.

Pierwszy cel – odstraszanie Związku Radzieckiego – pozostawał jednak aktualny przez wiele lat. Państwa członkowskie bardzo realnie traktowały to zagrożenie i precyzyjnie określiły sposób działania w przypadku potencjalnej agresji. Opisały go w artykule 5 traktatu. Brzmi ona następująco:

Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego.

Polecamy e-book Szczepana Michmiela – „II wojna światowa wybuchła w Szymankowie”

Szczepan Michmiel
„II wojna światowa wybuchła w Szymankowie”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
81
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-38-9
reklama

Dalej pojawia się zapis zobowiązujący państwa członkowskie podejmujące działania w ramach artykułu 5 do bezzwłocznego powiadomienia o tym Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz do zaniechania działań, kiedy organ ten przejmie inicjatywę.

Traktat północnoatlantycki wszedł w życie 24 sierpnia 1949 roku. W kolejnym roku Komitet Obrony NATO zatwierdził plan utworzenia sojuszniczych sił zbrojnych. Miały one składać się z 50 dywizji – 20 francuskich, 10 amerykańskich, 10 włoskich, 5 brytyjskich i 5 państw Beneluksu – stacjonujących w Europie Zachodniej i będących w gotowości do działania na wypadek agresji ze strony Związku Radzieckiego. Wkrótce NATO przyjęło też tzw. koncepcję tarczy i miecza – „tarczą” zabezpieczającą przed atakiem miały być siły lądowe sojuszu, „mieczem” – strategiczne lotnictwo bombowe Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii dysponujące bombami jądrowymi.

NATO przyjęło też tzw. koncepcję wysuniętej obrony (forward strategy) – zakładała ona, że w przypadku ewentualnego konfliktu kraje NATO będą dążyły do przeniesienia działań zbrojnych na terytorium państw bloku wschodniego – po to, by odsunąć zagrożenie od państw zachodnich.

Symbole NATO

14 października 1953 roku została przyjęta flaga NATO przedstawiająca biało-niebieski kompas na ciemnoniebieskim tle. W jej projektowanie miał być podobno zaangażowany sam Dwight Eisenhower – pierwszy Naczelny Dowódca Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie. Innym, mniej znanym symbolem Sojuszu Północnoatlantyckiego, jest wizerunek jeża odnoszący się do pokoju osiąganego przez gotowość do obrony – czyli pokazujący logikę działania sojuszu. 

A skoro mowa o naczelnym dowództwie sił NATO w Europie – od początku istnienia sojuszu funkcja ta przypada zawsze amerykańskiemu wojskowemu. Inaczej jest ze stanowiskiem sekretarza generalnego NATO – w historii sojuszu na jego czele nie stał nigdy nikt spoza Europy. Zgodnie z przyjętą praktyką stanowisko to obejmuje zawsze cywilny polityk z europejskiego państwa członkowskiego NATO. Pierwszym sekretarzem generalnym NATO został brytyjski wojskowy i dyplomata Hastings Lionel Ismay.

Choć wśród sygnatariuszy traktatu północnoatlantyckiego znalazło się 12 państw, z biegiem czasu Sojusz Północnoatlantycki się rozszerzał, po upadku Związku Radzieckiego także o państwa dawnego bloku wschodniego. Obecnie liczy on 31 państw – najmłodszym jego członkiem jest Szwecja.  Chęć wstąpienia do sojuszu zgłosiły ponadto: Bośnia i Hercegowina, Finlandia, Gruzja oraz Ukraina. 

reklama

Od zmasowanego odwetu po elastyczne reagowanie

Na przestrzeni lat NATO zmieniało swoje strategie wojenne – oparte one były w dużej mierze na koncepcjach strategicznych przyjmowanych wcześniej w Waszyngtonie. Pierwszą z nich, zaadoptowaną przez sojusz w 1957 roku, była strategia zmasowanego odwetu – zakładała ona użycie broni jądrowej w odpowiedzi na poważniejszy atak ze strony państw Układu Warszawskiego.

Co ciekawe, dopuszczała również wykonanie uprzedzającego ataku jądrowego – w sytuacji, gdyby sojusz stwierdził, że zagrożone jest bezpieczeństwo któregoś z państw członkowskich. W ramach tej koncepcji NATO zaczęło tworzyć bazy wojskowe wokół państw bloku wschodniego oraz rozmieszać na terenie Europy rakiety średniego zasięgu i bomby jądrowe.

Strategia ta nie obowiązywała jednak długo. Gdy Związek Radziecki przełamał monopol atomowy Stanów Zjednoczonych, te – a z nimi i Sojusz Północnoatlantycki (w 1967 roku) – przyjęły kolejną strategię: elastycznego reagowania. Zgodnie z nią odpowiedź NATO na atak miała być dostosowana do sytuacji – najpierw sojusz miał prowadzić działania o charakterze konwencjonalnym, a dopiero w razie ich niepowodzenia sięgnąć po taktyczną broń jądrową – na ograniczoną skalę. Odwrócono też rolę „tarczy” i „miecza” – tę pierwszą miały odgrywać  odgrywały strategiczne siły nuklearne, drugą zaś − siły konwencjonalne.

W międzyczasie w kwietniu 1974 roku państwa członkowskie przyjęły tzw. Deklarację Atlantycką. Zwracała ona uwagę na konieczność rozszerzenia współpracy w ramach NATO i ograniczenia dominacji Stanów Zjednoczonych.

W 1991 roku, po zakończeniu zimnej wojny i upadku Związku Radzieckiego, NATO przyjęło nową koncepcję strategiczną. Zakładała ona utrzymanie sił konwencjonalnych i nuklearnych niezbędnych do odstraszania ewentualnych agresorów. Co więcej, wprowadziła pojęcie „operacji spoza artykułu 5” – mowa tu o wszelkich operacjach reagowania kryzysowego, skoncentrowanych nie tyle na konwencjonalnej walce, co na usuwaniu przyczyn kryzysów zagrażających bezpieczeństwu światowemu i prawom człowieka.

Tablica upamiętniająca międzynarodowe siły pokojowe NATO działające na terenie Kosowa w ramach operacji wsparcia pokoju Joint Guardian, Prisztina (fot. Natalia Pochroń)

Na tej podstawie pod koniec marca 1999 roku siły NATO zaangażowały się m.in. w wieloletni konflikt w Kosowie, dbając o ochronę tamtejszej ludności cywilnej. W roku 2003 siły NATO wzięły udział w misji w Afganistanie, a dwa lata później wsparły Unię Afrykańską podczas walk w Darfurze.

Mimo że upadek Związku Radzieckiego sprawił, że zniknął  jeden z głównych celów przyświecających powołaniu sojuszu, ten nie stracił racji bytu, a zmienił swój charakter. Do dziś stawia on sobie za zadanie obronę integralności terytorialnej państw członkowskich i bezpieczeństwa międzynarodowego.

Polecamy e-book Mariusza Sampa – „Sojusznik czy wróg? Relacje polsko-niemieckie w czasach Mieszka I i Bolesława Chrobrego”

Mariusz Samp
„Sojusznik czy wróg? Relacje polsko-niemieckie w czasach Mieszka I i Bolesława Chrobrego”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
92
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-39-6

Bibliografia

Źródła

  • Traktat Północnoatlantycki, „Dziennik Ustaw”, poz. 970, nr 87/1999.
  • Treaty for collaboration in economic, social and cultural matters and for collective self-defence. Signed at Brussels on 17 March 1948, United Nations Treaty Series No. 304

Opracowania

Polecamy e-book Tomasza Kruka pt. „Dramat Afganistanu: XX wiek” :

Tomasz Kruk
„Dramat Afganistanu: XX wiek”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
83
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-20-4
reklama
Komentarze
o autorze
Katarzyna Łabicka
Absolwentka dziennikarstwa i nauk politycznych. Miłośniczka historii, reportaży i kultury hiszpańskiej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone