Ten szlachetny niemiecki zwyczaj powrócił do Elbląga

opublikowano: 2024-12-11, 18:02
wszelkie prawa zastrzeżone
Kwesty tzw. mateczek adwentowych to nieznana szerszej, choć warta przypomnienia tradycja znana wyłącznie z Elbląga. Starsze kobiety w charakterystycznych strojach prowadziły zbiórki pieniędzy. Na czym dokładnie polegała ich działalność i kim właściwie były mateczki adwentowe?
reklama
Mateczki adwentowe w przedwojennym Elblągu

Zbierały pieniądze na świąteczną pomoc dla ubogich elblążan, przebywających w szpitalach, domach starców i przytułkach. Same były podopiecznymi takich ośrodków, a zebrane datki wspierały działalność instytucji, zapewniających im na co dzień opiekę. Nazywano je mateczkami adwentowymi, z niemieckiego Adventsmütterchen, co, jak wskazuje Magdalena Pasewicz-Rybacka, było nazwą własną znaną jedynie w gwarze elbląskiej! Ich obecność na ulicach miasta, symbolizowała nadchodzące święta Bożego Narodzenia i trwale wpisywała się w grudniowy krajobraz niemieckiego Elbląga. Po 1945 roku zwyczaj ten przez dekady stanowił tylko wspomnienie, ciekawostkę z odległej przeszłości, którą w XXI wieku udało się wskrzesić elblążanom.

Mateczki adwentowe: wolontariat po niemiecku

Nie wiadomo dokładnie, jak stara jest tradycja kwestowania przez mateczki adwentowe. Część badaczy wywodzi ją nawet ze średniowiecza. Zbieżność między zbiórkami organizowanymi wówczas na rzecz chorych i ubogich przez charakterystycznie ubrane kobiety a późniejszą działalnością mateczek adwentowych może nie być przypadkowa. Nie wiemy jednak, czy było więcej podobieństw, a zwyczaj ten zapewne w wielu aspektach różnił się od tradycji odnotowanej na przełomie XIX i XX wieku.

Mateczki adwentowe na okładce Westpreußischer Verkehrswart, Jahrg. 12, Heft 23

Mateczki adwentowe miały na sobie charakterystyczne stroje. Ubrane były w białe peleryny i grube wełniane spódnice. Na głowach miały słomiane kapelusze, pod którymi wiązały czarne chusty splecione pod brodą. W wizerunek mateczek adwentowych wpisywały się również wiklinowe koszyki na dary oraz puszki służące jako skarbonki. Kobiety wędrowały po ulicach miasta i odwiedzały domy elblążan. O przebiegu takiej wizyty, jej znaczeniu i rodzinnym wymiarze dobrze świadczą słowa Krystyny Sucharskiej w rozmowie z Martą Kowalczyk dla Portel.pl:

„Dzieci przygotowywały się na przyjęcie mateczek, ucząc się wierszyków i piosenek, którymi potem popisywały się przed mateczkami, odpytywane były także z katechizmu. Dzieci pytano, czy były cały rok grzeczne, a jeżeli tak, to co by sobie życzyły pod choinką. Potem mateczki wychodziły z gospodynią domu do kuchni, gdzie dzieliły się wiedzą o wymarzonych przez dzieci prezentach i odbierały przygotowane datki. Wymarzone prezenty, dzieci znajdowały na ogół pod choinką, dlatego dzieci niecierpliwie czekały na odwiedziny mateczek adwentowych. Kiedy w latach 20-tych ubiegłego stulecia magistrat elbląski zakazał zbierania datków w tej formie, mieszkańcy swoim protestem zmusili władze miasta do cofnięcia tego zakazu. Mateczki kwestowały dalej.”

Mateczki adwentowe: elblążanie pamiętają

Mateczki adwentowe po czasie doczekały się naśladowczyń. Jeszcze w niemieckim Elblągu charytatywną działalność w podobnych strojach prowadziły uczennice z elbląskich szkół. Po II wojnie światowej i włączeniu Elbląga do Polski, wydawać by się mogło, że tradycja nie ma szans, by przetrwać, choćby w szczątkowej formie. Początkowo wszystko wskazywało właśnie na dość gwałtowny i raczej bezpowrotny zanik kwest organizowanych przez mateczki adwentowe. Tak było przez cały okres PRL-u, a także pierwsze lata III RP.

Mateczki adwentowe podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego, Elbląg, grudzień 2024 (fot. J. Jagodziński, prawa zastrzeżone) 

Wszystko zmieniło się wraz z pojawieniem się lokalnych organizacji pozarządowych, które wzięły sprawy w swoje ręce. Najpierw dawną elbląską tradycję przywracało Stowarzyszenie Elbląski Ruch Kobiet Aktywnych, które prowadziło zbiórki na cele charytatywne. Po kilku latach jednak i ta inicjatywa upadła.

Obecnie tradycję mateczek adwentowych kontynuuje Stowarzyszenie Mniejszości Niemieckiej w Elblągu. Działalność ta ma jednak już nieco inny charakter. Przede wszystkim przypomina o dawnej tradycji, nie prowadząc już żadnych zbiórek. Wybierając się na jarmark elbląski można za to liczyć na rozmowę o dawnych tradycjach i słodki upominek z wiklinowego koszyka.

POLECAMY

Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!

Źródła:

Co robiły mateczki adwentowe?, [w:] Portel.pl (dostęp: 8.12.2024)

M. Pasewicz-Rybacka, Adventsmütterchen: zapomniany elbląski zwyczaj adwentowy, „Meritum”, 2018, t. X, s. 161–168.

L. Słodownik, Elbląskie Mateczki Adwentowe, [w:] historia.bibliotekaelblaska.pl (dostęp: 8.12.2024)

Westpreußischer Verkehrswart, Jahrg. 12, Heft 23, 16-31.12.1937 r.


reklama
Komentarze
o autorze
Jakub Jagodziński
Redaktor portalu Histmag.org. Doktor nauk humanistycznych w zakresie archeologii. Mediewista, etnolog i antropolog kultury. Pracownik Działu Naukowego Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Autor artykułów naukowych i monografii: „Goście, kupcy, osadnicy. Kontakty Słowian Zachodnich i Skandynawów w epoce wikingów”. Miłośnik podróżowania, odwiedził 40 państw na pięciu kontynentach.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone