Thomas Weber – „Pierwsza wojna Hitlera” – recenzja i ocena

opublikowano: 2011-12-06 11:30
wolna licencja
poleć artykuł:
Adolf Hitler jest prawdopodobnie najczęściej opisywaną postacią żyjącą w XX wieku. Czytelnicy mieli okazję zapoznania się z jego prześwietleniami, analizami pisma i prac malarskich, a nawet składem zażywanych przez niego leków. Thomas Weber postanowił przyjrzeć się nie tyle samemu Hitlerowi, ale środowisku w którym miały narodzić się jego zbrodnicze plany – 16 Bawarskiemu Pułkowi Piechoty Rezerwowej.
REKLAMA
Thomas Weber
„Pierwsza wojna Hitlera. Adolf Hitler, żołnierze pułku Lista i pierwsza wojna światowa”
cena:
55 zł
Wydawca:
Rebis
Tłumaczenie:
Jan Szkudliński
Rok wydania:
2011
Liczba stron:
512
ISBN:
978-83-7510-678-7

Wielu historyków poszukiwało źródeł planów Hitlera w latach jego służby w armii niemieckiej podczas I wojny światowej. Okrucieństwo walk miało skrzywić jego psychikę, co w połączeniu z poczuciem zdrady, które ukształtowało się po 11 listopada 1918 roku, miało uformować przyszłego Führera i pchnąć go na ścieżkę zbrodni, zakończoną samobójczą śmiercią 30 kwietnia 1945 roku w Berlinie. Przez wiele lat nikt właściwie nie podważał tej kolejności wydarzeń. Autor recenzowanej pozycji podjął trud sprawdzenia prawdziwości mitu o frontowych przeżyciach Adolfa Hitlera, dochodząc przy tym do zaskakujących wniosków.

Liczby

„Pierwsza wojna Hitlera” liczy sobie 512 stron, z czego losy 16 pułku i samego Hitlera opisano na 373 z nich. Całość zilustrowano za pomocą 28 fotografii zamieszczonych na 16 nienumerowanych stronach. Treść podzielono na dwie części. Pierwsza z nich obejmuje okres od 1 sierpnia 1914 do 11 listopada 1918 roku. W drugiej przedstawiono losy Hitlera od wspomnianego 11 listopada do roku 1945, opisując narodziny wojennego mitu Hitlera, jego stosunki z towarzyszami broni, a także wspomnienia Führera dotyczące jego służby.

Łącznik Hitler

Weber przeprowadził swe badania bardzo dokładnie, szukając każdej możliwej wzmianki o Hitlerze, czy życiu w pułku. Czasem pracował bardziej jak oficer śledczy, porównując różne zeznania. Naziści wyprodukowali wiele książek pozostających w zgodności z propagandowym obrazem służby Hitlera, lecz mających niewiele wspólnego z rzeczywistością. Z drugiej strony, ci sami ludzie uniemożliwiali ujawnienie prawdy, zapobiegając spisywaniu rzetelnych relacji. Obraz został jeszcze bardziej zaciemniony przez II wojnę światową, podczas której zniszczono wiele źródeł i zginęło wielu weteranów 16 pułku, a w konsekwencji sam Gefreiter Hitler. Wszystkie te czynniki sprawiają, że utworzenie wiarygodnego obrazu działań jednego człowieka pośrodku Wielkiej Wojny jest niezwykle trudne.

Weber nie odtworzył życia Hitlera z okresu 1914 – 18 dzień po dniu, nie było to zresztą jego celem. Obraz jaki powstał z jego badań jest jednak dość jasny i zaskakujący jednocześnie. Mówiąc krótko – Adolf Hitler praktycznie nigdy nie był na linii frontu. Jako goniec pułkowy, najczęściej przebywał przy sztabie ciesząc się względnym bezpieczeństwem, nie zbliżając się do właściwej linii frontu nawet podczas wykonywania swych zadań. Nie mógł więc przeżywać jakiejkolwiek traumy związanej z okrucieństwami wojny, bo po prostu ich nie doświadczył. Odznaczenia miał otrzymać dzięki znajomościom z oficerami, odpowiedzialnymi za kompletowanie list żołnierzy przedstawionych do różnorakich pochwał i medali. Co więcej, nigdy nie zdobył jakiejkolwiek „wiodącej” pozycji nawet wśród najbliższych towarzyszy. Był to więc obraz stanowczo nie do przyjęcia przez nazistowskich propagandystów i wymagający zastąpienia odpowiednio skomponowaną wizją Hitlera – bohatera, walczącego na pierwszej linii frontu.

REKLAMA

Równie ciekawą częścią omawianej pracy jest analiza zachowań weteranów 16 pułku. Autor bada tu sam mechanizm mający przekształcać zwykłych obywateli w morderców i antysemitów, pragnących zemsty za przegraną wojnę. Wnioski wypływające z analizy tego zagadnienia są równie zaskakujące, jak te dotyczące życia samego Hitlera. Tylko drobny procent weteranów I wojny został wypaczony przez wojnę. Większość z nich chciała po prostu wrócić do swoich domów i do dawnego życia. Nie byli oni zainteresowani wszczynaniem „rewolucji” przeciwko Żydom. Pułk, w którym służył Hitler, nie był tu wyjątkiem. Przeczyło to twierdzeniom Nazistów przedstawiających I wojnę światową jako wielki tygiel, w którym narodziły się nowe, narodowosocjalistyczne Niemcy.

Całość pracy, mimo dość trudnego tematu, czyta się dość dobrze. Autor nie wplątuje czytelnika w rozległe rozważania teoretyczne, starając się przedstawić wyniki swych badań w możliwie prosty i zrozumiały. Buduje swe wywody powoli i merytorycznie, dokładnie wyjaśniając każdy wątek. Niczego nie narzuca, przedstawiając tylko fakty i niezbędne dane prowadząc czytelnika przez kolejne lata i wydarzenia w życiu Hitlera. Czasem jednak brakuje tu odrobiny żwawości, szczególnie kiedy autor dokonuje dość długich porównań pomiędzy poszczególnymi relacjami dotyczącymi tych samych zdarzeń. Jest to jednak rzecz nie do uniknięcia przy pracy z tego rodzaju źródłami. Bardziej dziwi uparte nazywanie przez autora omawianej książki 16 pułku „pułkiem Hitlera” w sytuacji, kiedy to w całej pracy udowadnia jego niewielkie znaczenie w funkcjonowaniu tej jednostki.

Podsumowanie

„Pierwsza wojna Hitlera” to pozycja stawiająca więcej pytań niż odpowiedzi. Skoro Adolf Hitler nie został znacząco skrzywiony przez doświadczenia I wojny światowej, a żołnierze frontowi zdołali w większości otrząsnąć się z traumy, to skąd wzięło się zło, które opanowało Niemcy, a potem prawie całą Europę? Na to pytanie nie znajdziemy odpowiedzi na łamach tej książki. Praca Webera przypomina nam, że dyktatorzy mogą narodzić się wszędzie, w najspokojniejszych nawet społeczeństwach. Ich pojawienia się nie można wyjaśniać poprzez odwoływanie się nawet do największych i najtragiczniejszych wydarzeń, choćby z pozoru była to najwłaściwsza z odpowiedzi. Autor kończy zresztą swą pracę dość jasnym ostrzeżeniem: Jeśli w międzywojennych Niemczech mogło dojść do odwrotu od demokracji, może do niej w takim razie dojść wszędzie.

Redakcja: Michał Przeperski

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Łukasz Męczykowski
Doktor nauk humanistycznych, specjalizacja historia najnowsza powszechna. Absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Miłośnik narzędzi do rozbijania czołgów i brytyjskiej Home Guard. Z zawodu i powołania dręczyciel młodzieży szkolnej na różnych poziomach edukacji. Obecnie poszukuje śladów Polaków służących w Home Guard.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone