Tim Marshall – „W teatrze cieni. Historia ostatniej europejskiej wojny” – recenzja i ocena
Tim Marshall – „W teatrze cieni. Historia ostatniej europejskiej wojny” – recenzja i ocena
Tim Marshall jest brytyjskim dziennikarzem, autorem i korespondentem specjalizującym się w sprawach zagranicznych oraz dyplomacji międzynarodowej. Występuje gościnnie jako komentator wydarzeń na świecie w stacjach BBC, Sky News, a także jako gościnny prezenter LBC. W okresie wojny w byłej Jugosławii był korespondentem Sky News. Swoje doświadczenia i refleksje zawarł w najnowszej książce, która trafiła również na polski rynek księgarski.
Kanclerzowi Ottonowi von Bismarckowi przypisuje się powiedzenie, że „jakieś przeklęte błazeństwo na Bałkanach stanie się zarzewiem kolejnej wojny”. Sprawdziło się to przy Wielkiej Wojnie, ale również koniec XX w. przyniósł kolejne wrzenie w bałkańskim kotle. Również powód był taki, jak zwykle: spory na tle narodowościowym i religijnym oraz dążenia do posiadania własnego państwa.
Jugosławia była tworem sztucznym i tylko jeden człowiek był w stanie utrzymać wszystkie jej narody w całości: Josip Broz Tito. Po jego śmierci rozpoczął się powolny rozpad państwa, który zakończył się ostatnią europejską wojną. Chęć odbudowy Wielkiej Serbii i skrajnie nacjonalistyczna polityka Slobodana Miloševicia Czystki etniczne i masakry dokonywane przez obie strony konfliktu, interwencja NATO i bombardowania, zupełnie pozbawiona mocy sprawczej obecność ONZ – to wszystko działo się w miejscach, które obecnie są atrakcyjnym kierunkiem wakacyjnych wyjazdów.
Tim Marshall widział bałkański kocioł na własne oczy. Mierzył się z decyzjami serbskich polityków, którzy za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do pokazania prawdy. Niejednokrotnie sam był celem ataku ludzi, którzy stracili wszystko przez natowskie bombardowania. Był także świadkiem tego, jak układ z Dayton (nazywany przez Marshalla „plastrem na otwartą ranę”) zostaje po prostu wyrzucony do kosza. Efektem tego wszystkiego były ogromne wędrówki ludów, które musiały w bardzo krótkim czasie opuścić zamieszkiwane od wieków tereny. Niektórzy na mocy międzynarodowych ustaleń, co do granic państw, inni ze względu na zagrożenie czystkami etnicznymi. Często zabierali oni ze sobą wszystko, łącznie z kośćmi przodków spoczywających od wieków na lokalnych cmentarzach. Był to ruch ludności nie widziany w Europie od czasu ustabilizowania sytuacji po II wojnie światowej.
Jeśli czytelnik spodziewa się emocjonującego reportażu to podczas lektury recenzowanej pozycji może bardzo się rozczarować. Jest to raczej chłodny zapis wydarzeń, refleksji oraz rozmów z okresu wojny w byłej Jugosławii. Dowiadujemy się z niego jak naprawdę, zakulisowo wyglądała interwencja NATO na Bałkanach, jak służby próbowały kierować działaniami oraz jak bardzo w samej grupie roboczej Układu Północnoatlantyckiego trwała walka buldogów pod dywanem. Dla żadnej ze stron tak naprawdę nie liczył się zwykły, szary mieszkaniec.
W teatrze cieni. Historia ostatniej europejskiej wojny to gorzka, czasami nawet cyniczna refleksja na temat tego, jak bardzo organizacje międzynarodowe są bezsilne, a wielki kapitał doskonale porozumiewa się z ugrupowaniami mającymi krew na rękach. Niestety, obecnie Bałkany znowu są na szarym końcu priorytetów Unii Europejskiej. Daje to pustkę, którą będą starały się wypełnić Rosja i Chiny. Czy za jakiś czas Zachód nie będzie tego żałował?