To koniec historii zapałczanego biznesu w Polsce

opublikowano: 2020-11-30 12:43
wolna licencja
poleć artykuł:
Ostatnia polska fabryka zapałek zostanie zamknięta. Zapałkownia w Czechowicach-Dziedzicach powstała w 1919 roku, ale produkcja ruszyła w 1921 roku. Dziennie powstawało tam aż 70 mln sztuk sztrahecli, jak mówi się na nie po śląsku. Decyzję o likwidacji zakładu w ubiegłym tygodniu podjęła firma PCC Consumer Products Czechowice S.A.
REKLAMA
(fot. pixabay.com)

Zobacz także:

Decyzja o zamknięciu fabryki motywowana jest trudną sytuacją ekonomiczną spowodowaną malejącym popytem na zapałki oraz problemami finansowymi. Sytuację dodatkowo pogorszyła pandemia koronawirusa.

W dniu 26 listopada 2020 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie podjęło decyzję o likwidacji PCC Consumer Products Czechowice S.A.; decyzję podjęto w związku z trudną sytuacją ekonomiczną Zakładu spowodowaną malejącym popytem na zapałki oraz trudnościami związanymi z epidemią COVID-19. Proces likwidacji potrwa kilka miesięcy, a w jego trakcie zostaną spełnione wszystkie zobowiązania wobec pracowników i kontrahentów likwidowanego Zakładu – czytamy w komunikacie prasowym wydanym przez firmę.

Tym samym to koniec słynnej zapałkowni w Czechowicach-Dziedzicach - największego w Polsce i jednego z największych w Europie producenta zapałek.

Automat zapałczany z częstochowskiego muzeum (fot. Przykuta, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0).

Przypomnijmy, że zapałkownia stała się nieodłącznym elementem krajobrazu Czechowic-Dziedzic. Co więcej, miejscowość, ta nawiązując do działającego tu zakładu, promuje się hasłem „Miasto z zapałem”. Czechowickie zapałki sprzedawane są nie tylko w Polsce, ale również w wielu krajach Unii Europejskiej, a także Afryki czy Ameryki Południowej. Fabryka należała do Skarbu Państwa, ale w do 2011 roku warszawska spółka PCC Consumer Products kupiła aż 85 procent akcji zakładu. Teraz, rok przed setnymi urodzinami, zapałkownia przejdzie do historii, zamykając rozdział „zapałczanego biznesu” w dziejach Polski. Obecnie fabryka zatrudnia około 200 osób, którzy już teraz muszą rozglądać się za nowymi posadami. Wiadomo jednak, że likwidacja potrwa kilka miesięcy

Źródła:

www.matches.com.pl, www.onet.pl, www.money.pl, www.wyborcza.biz

Polecamy e-book Mariusza Gadomskiego – „Jak zabijać, to tylko we Lwowie”

Mariusz Gadomski
Jak zabijać, to tylko we Lwowie
cena:
16,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
224
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-40-2
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone