Uciekając z oblężonego Singapuru

opublikowano: 2024-02-27 17:23
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Parowiec „Vyner Brooke” był jednym z ostatnich, które wydostały się z oblężonego przez Japończyków Singapuru. Statek ostrzelano, a niemal wszyscy rozbitkowie, w tym australijskie pielęgniarki, zostali wymordowani. Przeżyła tylko jedna z sióstr widocznych na tym zdjęciu...
REKLAMA

Ten tekst jest fragmentem książki Heather Morris „Siostry pod wschodzącym słońcem”.

Pielęgniarki z australijskiego szpitala wojskowego w Singapurze. Szósta od lewej stoi Vivian Bullwinkel, jedyna kobieta ocalała z masakry na wyspie Bangka. Zdjęcie z września 1941 roku. Niespełna pół roku później doszło do zbrodni. Pielęgniarki przed śmiercią były gwałcone przez Japończyków

„Jesteś włóczęgą z tobołkiem, jak ja…”

– Wesoła gromadka z tych pielęgniarek. Zważywszy na sytuację, mamy szczęście, że są tu z nami. – Norah z całych sił stara się, by jej głos brzmiał beztrosko.

Ostatnim słowom piosenki o włóczędze towarzyszy wycie syren przeciwlotniczych, dobiegające z portu. Statek powoli odpływa. Wybucha kolejna cysterna z paliwem, a w powietrze wzlatują liczne odłamki. Fale pochłaniają kolejne płonące okręty. Tylko naprawdę doświadczony kapitan zdoła ich wyprowadzić na otwarte morze, omijając brytyjskie miny podłożone w celu powstrzymania japońskiej marynarki.

Norah odwraca wzrok.

– Macie ochotę zajrzeć pod pokład i sprawdzić, czy jest tam gdzie się położyć? – pyta John, wpatrując się w morze. Jej mąż, z czego Norah zdaje sobie sprawę, próbuje ukryć, że nie czuje się dobrze z tym, że jest od niej zależny.

– Jeśli o mnie chodzi, możemy zostać na pokładzie. Sporo tu matek z dziećmi i starszych ludzi, myślę, że oni bardziej potrzebują kajut niż my – sugeruje Ena.

John spogląda na Norah. Jej odpowiedź będzie decydująca.

– Masz rację, Ena, znajdźmy sobie nieco miejsca tutaj. Przyda nam się chwila odpoczynku.

Norah dostrzega ulgę na twarzy męża. Dobrze go zna – ucieszył się na myśl, że nie będą musiały pomagać mu zejść po schodach. Szukając miejsca do leżenia, przystają, żeby przyjrzeć się pielęgniarkom, które zbiły się w grupkę i słuchają poleceń starszej siostry.

– To chyba ich przełożona – sugeruje Norah.

– Zejdziemy do salonki, kapitan pozwolił nam z niej skorzystać. Czeka nas sporo planowania, musimy być przygotowane na wszystko – mówi kobieta w mundurze siostry przełożonej. Inna wyższa rangą pielęgniarka stoi obok. Cała promienieje, najwyraźniej jest bardzo dumna z całej ekipy. Cieszy się też, że młodsza koleżanka przejęła inicjatywę.

Podczas gdy pielęgniarki zmierzają w stronę włazu, Norah, Ena i John zajmują kawałek górnego pokładu. Spędzą tu pierwszą noc swojej ucieczki. Płomienie szalejące na brzegu rywalizują o uwagę z zachodzącym słońcem. Kiedyś był to tropikalny raj. Teraz przypomina Armagedon.

REKLAMA

John przytrzymuje się grodzi i opada na drewniane deski. Gestem zaprasza Norah i Enę do pójścia w jego ślady. Siadają przy nim, podtrzymując go z obu stron. Mężczyzna obejmuje je i w milczeniu patrzą, jak znika ich świat.

Pielęgniarki wchodzą kolejno do salonki, bezustannie paplając. Przepełniają je ekscytacja i strach, potrzebują pociechy, którą daje towarzystwo koleżanek.

– Dziewczęta, proszę o ciszę! Mamy sporo pracy. – Siostra Olive Paschke przywołuje je do porządku. – Podzielimy się na cztery zespoły. Część z was zajmie się pasażerami przebywającymi pod pokładem, a pozostałe wezmą górę. W każdej grupie wyznaczę osobę dowodzącą, która będzie odpowiedzialna za konkretny teren, a także za dyscyplinę i morale swojego zespołu. Najpierw jednak chciałam przypomnieć, że jeśli dojdzie do najgorszego i trzeba będzie opuścić statek, musicie pomóc przy ewakuacji. Zostaniemy na statku, dopóki wszyscy z niego nie zejdą.

Przełożona obserwuje reakcje pielęgniarek. Kobiety zerkają po sobie i kiwają głowami. Rozumieją, na czym polega ich rola.

Nesta, zastępczyni siostry Paschke, zostaje wyznaczona na przywódczynię pierwszego zespołu. Wkrótce wszystkie sprawnie i szybko dzielą się lekami i opatrunkami.

Brytyjscy żołnierze wzięci do niewoli przez Japończyków po kapitulacji Singapuru

Gdy ponownie zbijają się w grupkę, siostra Drummond zaczyna przemawiać.

– Przede wszystkim chciałam podkreślić, że jestem z was bardzo dumna. Przejdziemy przez to razem. Kapitan poinformował mnie, że jeśli dojdzie do ewakuacji, zabraknie miejsc w łodziach ratunkowych. Dlatego nie ściągajcie kamizelek ratunkowych, nawet do snu. Możliwe, że uratują wam życie.

– Poza tym – wtrąca siostra Paschke – jeśli wylądujecie w wodzie, natychmiast zdejmijcie buty. Dziewczęta, nie będę niczego przed wami ukrywać. Na pewno zostaniemy zbombardowani. Przykro mi to mówić, ale to nieuniknione. – Przełożona ściąga łopatki i prostuje się, próbując pokazać, że nie czuje słabości. – Dobrze, teraz przejdźmy w wyznaczone miejsca i przećwiczmy ewakuację. Siostra Drummond i ja będziemy sprawdzać, jak sobie radzicie. A, jeszcze jedna sprawa. Jeśli będziemy zmuszone opuścić statek, siostra Drummond wyda wam rozkaz. Wszystko jasne?

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Heather Morris „Siostry pod wschodzącym słońcem” bezpośrednio pod tym linkiem!

Heather Morris
„Siostry pod wschodzącym słońcem”
cena:
46,90 zł
Tytuł oryginalny:
Sisters Under the Rising Sun
Wydawca:
Marginesy
Tłumaczenie:
Paulina Surniak
Rok wydania:
2024
Okładka:
miękka, (adaptacja Anna Pol)
Liczba stron:
360
Premiera:
14.02.2024
Format:
130x197 [mm]
ISBN:
978-83-67996-00-6
EAN:
9788367996006
REKLAMA

Nesta prowadzi swoją grupę na górę. Przydzielono im część pokładu przy lewej burcie. Norah, John i Ena przyglądają się próbnej ewakuacji. Pielęgniarki ćwiczą przekładanie ludzi za burtę i sprawdzają, które liny mogą okazać się przydatne. Nesta przypomina siostrom, że będą miały do czynienia z przerażonymi, a być może także rannymi mężczyznami, kobietami i dziećmi. Łagodnym tonem powtarzają za nią słowa otuchy, które mają przekonać opornych pasażerów do skoku w fale.

– Pamiętajcie, będziemy mieli do czynienia z ludźmi niepotrafiącymi pływać, w tym z dziećmi, może nawet bardzo małymi. Musicie ich zapewnić, że kiedy znajdą się w wodzie, ktoś im pomoże. Załoga zrzuci tratwy ratunkowe.

Cztery australijskie pielęgniarki w 1941 roku. Pierwsza z lewej, Vivian Bullwinkel. Siedząca obok niej siostra Irene Drummond została zamordowana na wyspie Bangka

Norah obserwuje siostrę Nestę James. Podziw dla młodej kobiety, która sprawnie zarządza pozostałymi pielęgniarkami, na moment pomaga jej zapomnieć o sytuacji, w której się znalazła. Nesta zauważa jej zainteresowanie i uśmiecha się szeroko. Najwyraźniej pamięta, że wcześniej im pomogła. Mimiką stara się przekazać, że nie mają powodu do zmartwień – pielęgniarki wykonują po prostu swoją pracę. Norah nie jest pewna, czy ją to pociesza, ale docenia gest i iskierkę humoru w chwili, w której płyną przez strefę działań wojennych.

Wkrótce jednak – zdecydowanie zbyt szybko – przypomina sobie, że grozi im niebezpieczeństwo. Chowa twarz w piersi Johna, próbując stłumić wyrywający się z jej piersi szloch. Powtarza w myślach, że nie wolno jej płakać, nie może zachowywać się jak dziecko po tym, jak te dzielne pielęgniarki pokazały, że nie zamierzają rezygnować z wykonywania swoich obowiązków i udzielania pomocy potrzebującym.

– Myślisz o Sally, prawda? – John szepcze w jej włosy.

– Dała sobie radę? – pyta przez łzy Norah. – Czy ktoś o dobrych intencjach wyrzucił ją za burtę? Tak bardzo chciałabym mieć pewność, że jej się udało, wiedzieć, gdzie jest. Powiedz, że jest bezpieczna.

REKLAMA

– Wiedziałbym, gdyby było inaczej, poczułbym to – zapewnia John, drżącymi palcami ujmując ją za podbródek. – I ty też. Poczułabyś to tutaj – Kładzie jej dłoń na sercu. – Nasza Sally jest bezpieczna. Kochanie, musisz w to wierzyć. Skup się na tym, a wkrótce ją odnajdziemy.

Ena pochyla się nad Johnem, żeby przytulić siostrę.

– Nic jej nie jest. Czeka na ciebie – pociesza Norah.

– Dobra robota, dziewczęta! – mówi siostra Drummond po sprawdzeniu, jak radzą sobie Nesta i jej zespół. – Siostro James, proszę skończyć to, co zaczęłyście, i zaprowadzić koleżanki na dół na odpoczynek. Niestety, podobno brakuje żywności, więc siostra Paschke i ja zdecydowałyśmy, że oddamy nasz przydział dzieciom. Widzimy się w salonce.

– Siostro James, przepraszam, ale nie umiem pływać – oznajmia jedna z pielęgniarek.

– Jesteś w dobrym towarzystwie, siostra przełożona Paschke też nie umie – odpowiada Nesta.

– Naprawdę? Jesteś tego pewna? – Kobieta rozpromienia się.

– Tak. Pracowałyśmy razem w Malakce na Malajach. Są tam przecudowne plaże, więc w wolne dni chodziłyśmy popływać. Nigdy nie udało nam się namówić siostry przełożonej na pluskanie się, za bardzo bała się wody.

Niewielu przerażonych pasażerów, pogrążonych we śnie, zorientowało się, że silniki stanęły i rzucono kotwicę. Kapitan uznał, że nie może ryzykować, iż zostaną zauważeni na otwartych wodach cieśniny Bangka. Po chwili jednak zmienił zdanie.

– Nie możemy tu tkwić – oznajmił załodze. – Ruszamy pełną parą w stronę cieśniny. Najszybciej, jak się da.

Blask słońca budzi śpiących na pokładzie pasażerów. Ci ukryci w pomieszczeniach statku też wstają, bo robi się za gorąco. Pielęgniarki wydają skromne racje żywieniowe, po czym wracają do salonki i czekają na dalsze rozkazy.

– Siostra przełożona i ja rozmawiałyśmy przed chwilą z kapitanem Bortonem – informuje siostra Drummond. – Niestety, nie dotarliśmy jeszcze do miejsca, w którym planowaliśmy być o tej porze. Postarajcie się odpocząć, póki możecie. Proszę liderki zespołów o pozostanie, reszta może iść na górę, powinno tam być nieco chłodniej.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Heather Morris „Siostry pod wschodzącym słońcem” bezpośrednio pod tym linkiem!

Heather Morris
„Siostry pod wschodzącym słońcem”
cena:
46,90 zł
Tytuł oryginalny:
Sisters Under the Rising Sun
Wydawca:
Marginesy
Tłumaczenie:
Paulina Surniak
Rok wydania:
2024
Okładka:
miękka, (adaptacja Anna Pol)
Liczba stron:
360
Premiera:
14.02.2024
Format:
130x197 [mm]
ISBN:
978-83-67996-00-6
EAN:
9788367996006
REKLAMA
Japońscy żołnierze maszerujący na ulicach Singapuru po kapitulacji brytyjskiej (fot. Imperial War Museums)

– Proszę, przypomnijcie siostrom, że mają mieć zawsze opaski Czerwonego Krzyża na ramionach – oznajmia siostra Paschke. – Jeśli dojdzie do najgorszego, w ten sposób będzie je można rozpoznać. Nigdy nie wiadomo, może japońscy piloci zauważą opaski i oszczędzą statek wraz z pasażerami. Kapitan Borton powiedział, że jeśli syreny zawyją krótkim, przerywanym dźwiękiem, to znaczy, że zostaliśmy zaatakowani. Gdy tak się stanie, przejdźcie na wyznaczone pozycje i czekajcie na rozkazy. Jeśli rozlegnie się dźwięk ciągły, musimy opuścić statek. Wiecie, co wtedy robić. Idźcie teraz i przekażcie informacje swoim zespołom. Siostra przełożona i ja wkrótce do was dołączymy i sprawdzimy wasze stanowiska.

Na górnym pokładzie zrobiło się tłoczno, pasażerowie próbują znaleźć wytchnienie od upału i wilgotności panujących na dole. Zacienionych miejsc nie ma zbyt wiele, ale sporo osób ucina tam sobie drzemkę. Nie słyszą nadlatujących samolotów. Ci, do których dociera szum silników, stają jak wryci, podnoszą głowy i patrzą na zmierzające prosto na nich myśliwce.

– Kryć się! Kryć się! – woła ktoś przez megafon.

Po czym nastaje chaos.

Pasażerowie rozbiegają się na wszystkie strony, a w pokład trafia z góry seria strzałów z karabinu maszynowego. Kule uderzają z ogromną siłą, odbijają się rykoszetem od metalowych elementów i po raz wtóry szukają celu.

– Biegiem, biegiem! – krzyczy John, łapiąc Norah i Enę za ręce. Ostatecznie jednak to one muszą go pociągnąć za sobą.

Pielęgniarki pędzą na swoje pozycje, gotowe na to, co przyniosą najbliższe minuty. Atak jednak się kończy, a niebo pustoszeje. Rozlega się zbiorowy jęk ulgi. Kilka osób odniosło rany, ale najbardziej ucierpiały łodzie ratunkowe. Część została całkowicie zniszczona.

– Siedzimy tu jak kaczki. Myśliwce wkrótce nadlecą. Jeśli chcemy przed nimi uciec, musimy się przedostać do cieśniny – mówi załodze kapitan Borton.

REKLAMA

Statek rusza z szarpnięciem, a kapitan uważnie obserwuje horyzont i ląd w oddali. Oby tylko udało im się tam dotrzeć.

– Odwołać alarm. Chwilowo – rozkazuje jednemu z oficerów.

– Zostańmy na dole – sugeruje John.

Wygląda na wyczerpanego. Norah dotyka jego czoła i stwierdza, że gorączka wróciła. Jej mąż nie będzie w stanie tak często wspinać się po tych schodach.

Pielęgniarki na wieść o odwołaniu alarmu natychmiast wróciły do salonki, aby otrzymać dalsze rozkazy. Na szczęście pasażerowie odnieśli tylko drobne rany. Najwięcej osób ucierpiało od odłamków drewna wyrwanych przez pociski. Rozlega się ryk silników i statek rusza pełną parą w stronę cieśniny Bangka. Koniec ze slalomem pomiędzy minami.

Wkrótce rozlega się ponowne wycie syren, a do uszu osób kryjących się na dolnym pokładzie dociera ostrzeżenie o nadlatującym myśliwcu.

Ci pasażerowie nie widzą samolotów, ale odczuwają fale wywołane przez wybuch bomby i kołyszące gwałtownie statkiem.

– Jeden – zawołał ktoś.

Kapitan Borton manewruje statkiem, próbując uciec przed gradem bomb. Rozchodzą się wieści o tym, że w pobliżu jest jakiś ląd. Teraz pasażerom pozostaje tylko modlitwa.

– Dwa, trzy… Czternaście, piętnaście… Dwadzieścia sześć, dwadzieścia siedem. – Norah, John i Ena słuchają, jak ktoś w pobliżu liczy spadające bomby. Niezwykłym zbiegiem okoliczności żadna jeszcze nie uderzyła w statek.

– Dwadzieścia osiem, dwadzieścia dziewięć…

Singapur po japońskich nalotach z początków 1942 roku

I wtedy eksplozja targa parowcem, ciskając ludźmi o ściany i o innych pasażerów. Wybucha panika. Zgromadzony pod pokładem tłum ucieka w stronę schodów.

– Nic wam nie jest? Jesteście ranne? – woła John.

– Wszystko w porządku, ale musimy przedostać się na górę, tu nie jest bezpiecznie – odkrzykuje Norah.

– Zgadzam się z tobą. Idźcie pierwsze, zaraz do was dołączę.

– Ena, pomóż mu wstać, nie ruszę się bez niego. – Norah patrzy hardo na męża. – Taką mieliśmy umowę.

Pomagają mężczyźnie wstać i podtrzymują go własnymi ciałami.

Norah idzie pierwsza, przeciskając się przez tłum, który napiera na nią z każdej strony. Wszyscy starają się wydostać z tonącego statku.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Heather Morris „Siostry pod wschodzącym słońcem” bezpośrednio pod tym linkiem!

Heather Morris
„Siostry pod wschodzącym słońcem”
cena:
46,90 zł
Tytuł oryginalny:
Sisters Under the Rising Sun
Wydawca:
Marginesy
Tłumaczenie:
Paulina Surniak
Rok wydania:
2024
Okładka:
miękka, (adaptacja Anna Pol)
Liczba stron:
360
Premiera:
14.02.2024
Format:
130x197 [mm]
ISBN:
978-83-67996-00-6
EAN:
9788367996006
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Heather Morris
Pochodzi z Nowej Zelandii, a obecnie mieszka w Australii. Pracując w szpitalu w Melbourne, przez kilka lat czytała i pisała scenariusze. W 2003 roku spotkała starszego pana, który „miał historię wartą opowiedzenia”. W miarę jak rozwijała się ich przyjaźń, Lale Sokołow otwierał przed nią najgłębsze zakamarki duszy, powierzając jej tajemnice życia w czasach Zagłady. Powieści Tatuażysta z Auschwitz, Podróż Cilki, Opowieści o nadziei i Trzy siostry stały się bestsellerami wszędzie, gdzie się ukazały.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone