Uczucia w czasach wojny i powstania warszawskiego według Macieja Piwowarczuka

opublikowano: 2009-12-09, 11:33
wolna licencja
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że dokument, a tym bardziej dokument historyczny nie jest zbyt popularnym gatunkiem. Jak widać nie zawsze, bowiem wyświetlany w ramach akcji Żywe Kadry Historii dokument w reżyserii Macieja Piwowarczuka, pt. „Epidemia miłości” zgromadził 8 grudnia 2009 roku, w jednej z sal warszawskiej Kinoteki bardzo dużą widownię.
reklama

Przed projekcją Paweł Szypowski reprezentujący Fundację „Filmowa Warszawa” i reżyser filmu Maciej Piwowarczuk powitali zgromadzonych gości, w tym również obecnych na sali powstańców warszawskich. Krótko i przystępnie wprowadzili zgromadzonych na sali widzów w podejmowany przez dokument temat.

Paweł Szypowski
Maciej Piwowarczuk

Można mówić wiele o Powstaniu Warszawskim, jednakże w swym filmie Maciej Piwowarczuk pokazał w sposób prosty i bez zadęcia sylwetki członków polskiego ruchu oporu. W sposób bardzo ciekawy ukazał mitycznego kuriera Jana Nowaka Jeziorańskiego, narodziny jego związku z innymi osobami, których rozkwit miłości przypadł na trudny czas wojny i okres Powstania. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że reżyser przedstawił swych bohaterów jako ludzi młodych. Pomimo upływu czasu pokazał ich cielesność i uczucie, które nadal trwa.

W kilku słowach Maciej Piwowarczuk opowiedział czytelnikom „Histmaga” o swoim filmie oraz o tym, jak postrzega dokument i historię w przestrzeni wirtualnej.

***

Dariusz Wierzchoś: Panie Marcinie, dlaczego zdecydował się Pan na taki właśnie temat? Czemu zdecydował się Pan opowiedzieć o Powstaniu, a nie np. rzeczywistości na terenach „wyzwolonych” w 1944 roku?

Maciej Piwowarczuk: Powstanie Warszawskie było czymś więcej niż by się wydawało, to wielkie wydarzenie. Uważam, że ten temat jest piękny i trafia do ludzi. Warto w takim razie o nim mówić. Jeden z bohaterów filmu, Alek, walczył na barykadzie, która stała na mojej ulicy. Gdy byłem chory, patrzyłem przez okno na tę ulicę, gdzie stała barykada, na której walczył. Dlatego Powstanie jest dla mnie bardzo ważne.

D.W.: Czy uważa Pan, że internet jest nośnym narzędziem dla historyka? Czy takie inicjatywy, jak kanał YouTube ze wspomnieniami członków Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Stanach Zjednoczonych mają rację bytu?

M.P.: Internet zostawia ślad, to jest cudowne i będzie bardzo dobrą platformą dla oferty dokumentalnej. Zresztą na co dzień przedstawiam różne epizody dla Muzeum Historii Polski, które nie ma stałej siedziby, jest bowiem tworem wirtualnym.

Zobacz też

Patronem medialnym akcji Żywe Kadry Historii jest „Histmag.org”

Polecamy e-booka „Z Miodowej na Bracką” – Tom drugi!

Maciej Bernhardt
„Z Miodowej na Bracką. Opowieść powstańca warszawskiego t.2”
cena:
Wydawca:
Histmag.org
Okładka:
miękka
Liczba stron:
240
Format:
140x195 mm
ISBN:
978-83-930226-9-4

Zredagował: Kamil Janicki

reklama
Komentarze
o autorze
Dariusz Wierzchoś
Doktor nauk humanistycznych, absolwent Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (Zakład Historii Krajów Europy Środkowo-Wschodniej) oraz Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów. Specjalista w zakresie historii najnowszej Ukrainy i Rosji. Autor książki „Generał Piotr Wrangel - Działalność polityczna i wojskowa w latach rewolucji i wojny domowej w Rosji”. oraz rozdziału „Krym. Od Scytów do Rosjan” w książce „Źródła Nienawiści: Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” pod redakcją Kamila Janickiego.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone