Weekendowy przegląd prasy (11)
Dzienniki:
- „Rzeczpospolita”
Eurodeputowani wzywają do jednakowego uczczenia pamięci ofiar stalinizmu i nazizmu. A w Belgii likwidują właśnie ostatnią ulicę Józefa Stalina.
Ks. bp Janusz Jagucki, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego, był od 1973 do 1990 roku zarejestrowany jako tajny współpracownik SB o pseudonimie Janusz - odkryła luterańska Komisja Historyczna zajmująca się lustracją.
- „Gazeta Wyborcza”
Nowy polski święty - przetrwał wszystko, nawet krytykę kościoła
Głosił Boże miłosierdzie, narażając się na kościelne szykany - ks. Michał Sopoćko (1888-1975) będzie w niedzielę w Białymstoku wyniesiony na ołtarze.
Rosyjski publicysta: Jaruzelski - figura tragiczna
To, że generał jest figurą tragiczną, po prostu widać. Czarne okulary, za którymi skrywa chore oczy, nienaganny literacki rosyjski - o kilka poziomów lepszy niż język, jakim posługiwali się jego radzieccy rozmówcy, zauważalna nawet w cywilnym ubraniu wyprostowana postawa charakterystyczna dla polskiego oficera, który notabene swą karierę zaczynał na Syberii.
Prawdziwy koniec śląskich wojen
Kiedy do Kun'tic przyjeżdża lodziarz, biegnie tam gromadka dzieciaków z naszej strony. Kiedy samochód z lodami pojawia się w Sławniowicach, czeskie dzieci pędzą do nas.
- „Polska”
Przed siedemdziesięcioma laty w imię realizmu zachodnie demokracje poparły rozbiór Czechosłowacji. Jak się wkrótce przekonały, realpolitik od politycznego samobójstwa dzieli niekiedy niezwykle cienka granica.
- „Dziennik”
Oskarżony za stan wojenny: Ty durniu!
Kolejne odroczenie rozprawy autorów stanu wojennego ze względu na chorobę - tym razem adwokata - wywołało oburzenie obserwujących proces. "Zdrajcy!" - słychać było w korytarzu. "Przestań się drzeć, ty durniu!" - odparował jeden z oskarżonych. Następna rozprawa 2 października, bo chora jest prawniczka Tadeusza Tuczapskiego.
Wróg publiczny numer jeden III RP wegetuje dziś na marginesie życia politycznego. Jednych przestał podniecać, a innych obrażać, bo nic ich nie obchodzą nawet największe obelgi kierowane przez niego pod ich adresem. Rozwój mediów ograniczył zaś jego oddziaływanie.
- „Nasz Dziennik”
Linia podziału jest dość prosta. Środowiska zwolenników "grubej kreski", niechętne lustracji i wyjaśnianiu białych plam w najnowszej historii Polski, określają niekiedy IPN jako "policję historyczną" na usługach "prawicowych" polityków. Z kolei zwolennicy poznania prawdy o naszej niedawnej przeszłości bronią prawa do badań przed chcącymi wprowadzić cenzurę politykami i ideologami "obozu postępu i demokracji", upatrując w IPN gwarancję przywracania Polakom pamięci.
Tygodniki
- „Przegląd”
Tajne raporty SPD: jak Niemcy reagowali na napaść na Polskę w 1939 r.
- „Przekrój”
Prototypem dzisiejszej giełdy był targ. Już starożytni producenci i kupcy spotykali się tam, by handlować towarami.
- „Najwyższy Czas”
Czas znieść „kłamstwo oświęcimskie”
W Polsce dla zachowania porządku publicznego trzeba uciekać się do ostateczności. To, co być może jest normalne w takim kraju jak Niemcy, będącym spadkobiercą agresora, czyli III Rzeszy – jest poniżające dla ofiar zbrodni nazistowskich, czyli Polski.
- „Cooltura”
Za granicą – środowiska emigracji niepodległościowej, skupione wokół prezydenta Rzeczypospolitej i Rządu Polskiego na Uchodźstwie. Ostatni prezydent RP rezydujący w Londynie, Ryszard Kaczorowski, przekazał insygnia władzy państwowej II Rzeczypospolitej Lechowi Wałęsie Prezydentowi III RP, wybranemu w wolnych wyborach w 1990 roku.
- „Polityka”
Dziś instalujemy elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. A jeszcze nie tak dawno, gdy należeliśmy do wrogich obozów, PRL była jednym z celów uderzeń atomowych USA.
Rozmowa z Lechem Wałęsą.
- „Tygodnik Powszechny”
Bohaterska obrona Czechosłowacji, sojusz Polski z III Rzeszą i udział Polaków w ataku na ZSRR... Czy tak potoczyłaby się historia, gdyby jesienią 1938 r. Czesi i Słowacy odrzucili „monachijski dyktat” i podjęli walkę? Przedstawiamy hipotetyczny przebieg II wojny światowej.
Posiedzenia Komitetu Pokojowej Nagrody Nobla mają charakter poufny i nie są protokołowane. Nigdy się nie dowiemy, dlaczego Komitet wyróżniał postaci kontrowersyjne, a nie przyznał Nagrody Mahatmie Gandhiemu, Janowi Pawłowi II czy Irenie Sendlerowej.
Kolejny przegląd prasy pojawi się na naszych stronach w przyszły weekend.