Wilczy Szaniec: centrum strategiczne Hitlera

opublikowano: 2021-10-08 06:02
wolna licencja
poleć artykuł:
Wilczy Szaniec był jedną z największych wojennych kwater wybudowanych przez Niemców. To tam Hitler podejmował najważniejsze decyzje dotyczące działań wojennych. Jak funkcjonowała twierdza i dlaczego Wilczy Szaniec był tak ważnym miejscem?
REKLAMA
Wilczy Szaniec - jeden z budynków na terenie kompleksu (fot. Andrzej Otrębski, udostępniono na licencji: CC-BY-SA-3.0)

W czasie II wojny światowej Adolf Hitler używał wielu kwater głównych, aby móc swobodnie prowadzić działania wojenne. Jedną z pierwszych była Felsennest, wykorzystywana w czasie Inwazji na Francję. Ponadto do najsłynniejszych kwater można zaliczyć m.in. Orle Gniazdo w Obersalzbergu i Führerbunker pod kancelarią Rzeszy w Berlinie. Z kolei Wilczy Szaniec służył jako główna kwatera Hitlera, gdzie spędził on 800 dni w czasie wojny i podejmował kluczowe decyzje w sprawie ataku na ZSRR. Swoje kwatery mieli tu również jego najbliżsi współpracownicy, jak choćby Martin Bormann czy Herman Göring, a swoich przedstawicieli wysyłał tu m.in. Heinrich Himmler.

Wilczy Szaniec: budowa i układ

Już na początku 1940 roku dostrzeżono konieczność utworzenia na wschodzie kwatery, z której führer mógłby dowodzić planowaną inwazją na ZSRR. Misję znalezienia właściwego miejsca powierzono jego adiutantom – majorowi Gerhardowi Engelowi, pułkownikowi Rudolfowi Schmundtowi oraz ministrowi do spraw Uzbrojenia i Amunicji Fritzowi Todtowi. Ostatecznie wytypowali oni las położony około 6 kilometrów na wschód od Kętrzyna. Motywem tej decyzji było bezpieczeństwo lokalizacji, gdyż teren znajdował się w wewnętrznym pierścieniu dobrze bronionego Rejonu Umocnionego Giżycko. Atutem była również niewielka liczba mieszkańców okolicy, która pozwalałaby zachować w tajemnicy istnienie kompleksu. Budowa Wilczego Szańca rozpoczęła się późnym latem 1940 roku. Odpowiadała za nią Organizacja Todta, która musiała sprostać trudnościom konstrukcyjnym. Nie tylko należało wytypować na tym bagnistym terenie dobre miejsce do postawienia schronów, ale również trzeba było wybudować od podstaw całą infrastrukturę, konieczną do funkcjonowania kompleksu.

Przezwyciężenie tych trudności wymagało sporego wysiłku i nakładu pracy. Początkowo w budowę Wilczego Szańca było zaangażowanych około 3000 robotników, jednak liczba ta stale wzrastała – w roku 1944 było to już 28000 osób. Przy budowie pracowali zarówno Niemcy, jak i (przymusowo) obywatele państw okupowanych. Pilnowano jednak, aby nikt nie zagrzał miejsca na budowie zbyt długo. Po pewnym czasie niemieccy robotnicy byli kierowani do innych zadań, a cudzoziemców najczęściej odsyłano do obozów koncentracyjnych. Prace nad Wilczym Szańcem nigdy nie zostały definitywnie ukończone. Oddana do użytku kwatera miała powierzchnię 250 hektarów, a jej stała załoga liczyła około 2000 osób.

REKLAMA

Prace nad kompleksem Wilczego Szańca można podzielić na trzy fazy. Pierwsze dwie przypadały na lata 1940–1941 i 1942–1943. Kompleks został podzielony na trzy strefy bezpieczeństwa. W strefie I (Sperrkreiss I) – wewnętrznej – ulokowano m.in. bunkier Hitlera, a także kwatery i bunkry części jego najbliższych współpracowników. Oprócz Bormanna, swoje siedziby w tym miejscu posiadali m.in. Wilhelm Keitel i doktor Theo Morell. W tej kluczowej sferze Wilczego Szańca mieściły się także schrony przeciwlotnicze, siedziba Biura Personelu Wehrmachtu, baraki m.in. dla dowództwa ochrony, niezbędnego personelu (np. stenotypistek) i adiutantów, pomieszczenia biurowe, centrum łączności, poczta, kancelaria kierowana przez Phillipa Bouhlera, garaże, dwie stołówki i baraki dla gości. Do części bunkrów dobudowano drewniane aneksy, służące za biura i sale konferencyjne. Wyposażone były one w specjalne pomieszczenia, w których mieszkańcy mogli schronić się przed atakiem gazowym. Relaks zamieszkałym w tej sferze osobom zapewniały m.in. herbaciarnie, które szczególnie upodobał sobie Hitler, a także kino i sauna. Niedaleko nich znajdowała się specjalna bocznica dla osobistego pociągu führera. Z czasem barak, w którym pracowały stenotypistki, również został odgrodzony, aby zapobiec wyciekaniu cennych informacji.

Wilczy Szaniec: ruiny (domena publiczna)

W II strefie Wilczego Szańca (Sperrkreiss II) znalazły się m.in. koszary wartowników i obrony przeciwlotniczej, schrony przeciwlotnicze oraz baraki, w których zakwaterowano większość personelu. Był tu również kolejny budynek z garażem, w którym kierowcy doglądali limuzyn. Ponadto, mieściły się tam budynki Sztabu Operacyjnego Wehrmachtu i komendanta Wilczego Szańca oraz jego sztabu. Swoją kwaterę miało tam też kilku nazistowskich dygnitarzy, m.in. Fritz Todt (do swojej śmierci w 1942 roku), a później jego następca Albert Speer. Znajdowały się w niej również dwie stołówki dla personelu, kolejne centrum łączności oraz kotłownia. Swoją siedzibę w II strefie, ulokowaną w ceglanych budynkach mieli również oficerowie łącznikowi z Luftwaffe, Kriegsmarine i przedstawiciele ministerstw Uzbrojenia i Amunicji oraz Spraw Zagranicznych.

REKLAMA

W kolejnej, III strefie (Sperrkreiss III) znajdowały się posterunki ochrony. Od reszty świata odgradzały ją zasieki z drutu kolczastego i pola minowe. Prąd dostarczany był z lokalnej elektrowni. Kwatera miała też własne ujęcie wody i centralne ogrzewanie. Kompleks ukrywano przy użyciu siatki kamuflującej, sztucznych gałęzi i liści. Skuteczność kamuflażu sprawdzano za pomocą zdjęć lotniczych. Ponadto, na potrzeby kwatery, około 5 kilometrów od Wilczego Szańca, wybudowano lotnisko, na którym nieustannie stały prywatne samoloty Hitlera. Obok niego powstało drugie, mniejsze lotnisko dla samolotów łącznikowo-zwiadowczych Fieseler Fi-156.

Wilczy Szaniec: ochrona i rozbudowa

Wilczy Szaniec był bardzo dobrze chronionym obiektem. Na jego terenie znajdowało się około 30 dział przeciwlotniczych, ciężkie karabiny maszynowe MG34, 4 okopane działa kaliber 7.5 cm oraz obsadzone czołgi Panzer III i Panzer IV. W okolicy stacjonowały dodatkowe jednostki lądowe i batalion spadochroniarzy na wypadek, gdyby potrzebne było wsparcie. Ponadto, Wilczy Szaniec był chroniony przez FLNA – system wczesnego ostrzegania przed nieprzyjacielskimi samolotami, na który składały się liczne posterunki rozmieszczone w promieniu około 150 kilometrów od kwatery. W razie zagrożenia ochrona miała natychmiast ewakuować najważniejsze osoby do schronów. Za zabezpieczenie ogrodzeń oddzielających strefy bezpieczeństwa odpowiadali członkowie FBB. Natomiast wewnątrz Sperrkreiss I kwestiami ochrony zajmowały się współpracujące ze sobą RSD i SS Begleit Kommando. Standardowo to oficer SS sprawował pieczę nad nadzorem, zmianami wart, hasłami oraz patrolami obu jednostek i wartowników przed kinem. Dodatkowo, przez całą dobę jeden z esesmanów miał trzymać wartę przed bunkrem Hitlera. Z kolei, do zadań strażników z RSD należało m.in. pilnowanie, aby nikt nie zbliżał się do führera podczas spacerów i osobistych rozmów z członkami jego najbliższego kręgu. Strażnicy zajmowali się również legitymowaniem personelu. Członków RSD od esesmanów odróżniało także to, że nie mieli oni prawa wstępu do bunkru Hitlera, jeśli nie było to absolutnie konieczne. Nie można było wejść na teren strefy bez specjalnej przepustki. W 1943 roku utworzono nową strefę na terenie Wilczego Szańca – Sperrkreis A. Odcinała ona bunkier Hitlera i najbliższe budynki od reszty kompleksu drutem kolczastym. Prowadziły do niej trzy bramy, znajdujące się koło bunkru Keitla, baraku adiutantów i biura Bormanna.

REKLAMA
Wilczy Szaniec: ruiny centrum dowodzenia RSD (domena publiczna)

Ostatnia faza budowy Wilczego Szańca rozpoczęła się w lutym 1944 roku. Polegała ona w dużej mierze na wzmocnieniu najważniejszych budynków, takich jak bunkry Hitlera i Keitla czy centrala łączności. Wybudowano również nowy bunkier dla Göringa. Ważniejsze schrony otrzymały betonowe obudowy o grubości 4–6 m. Między obudową a właściwym bunkrem znajdowała się warstwa piasku, która miała pomóc przetrwać uderzenie bomby. Kiedy Hitler wrócił do kwatery, nie ukończono jeszcze przebudowy, dlatego został zmuszony do urzędowania w bunkrze dla gości i przylegającego do niego baraku. Ta ostatnia faza budowy nigdy nie została zamknięta. W końcowym okresie istnienia Wilczego Szańca znajdowało się w nim około 80 betonowych schronów o różnej grubości ścian i stropów.

Polecamy e-book Mateusza Balcerkiewicza – „Wojna Jasia. Polski żołnierz w walce z bolszewikami”

Mateusz Balcerkiewicz
„Wojna Jasia. Polski żołnierz w walce z bolszewikami”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
99
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-34-1
Pozostałości po bunkrach w Wilczym Szańcu (domena publiczna)

Wejście do kompleksu było procesem niezwykle czasochłonnym. Każdy, kto próbował wkroczyć na teren Wilczego Szańca, musiał przedostać się przez kilka posterunków. Aby dostać się do kompleksu trzeba było zostać przepuszczonym przez wartowników na posterunku zewnętrznym. Drogę prowadzącą do kolejnego punktu kontroli regularnie patrolowały uzbrojone oddziały i wozy opancerzone. Na wewnętrznym posterunku zwykle stacjonowało od 3 do 4 wartowników, mających kontakt telefoniczny z resztą kompleksu. Sprawdzali oni drobiazgowo dokumenty każdego przyjezdnego. W wypadku znalezienia jakichkolwiek nieprawidłowości, kontaktowali się z dowództwem przed podjęciem dalszych działań. Po uzyskaniu przejazdu przez ten posterunek, kontrola powtarzana była jeszcze kilkukrotnie – z każdym kolejnym przystankiem nadzór był dokładniejszy, a obstawa silniejsza. Oczywiście najbardziej kontrolowaną grupą byli pracujący przy budowie Wilczego Szańca robotnicy. Jednym z nich był Robert Kowalewski, wysłany do pracy od września 1940 do czerwca 1941 roku. Wspominał, że jako robotnicy potrzebowali specjalnej przepustki, aby wejść na teren budowy. Kiedy już się tam znajdowali, nigdy nie pozwalano im swobodnie poruszać się po kompleksie. Za każdym razem byli transportowani pojazdem pod eskortą ochroniarzy. Często, po dotarciu na miejsce, ponownie kontrolowano przepustki. W wielu przypadkach sprawdzano również narzędzia. Jeśli robotnik został przyłapany na samodzielnym poruszaniu się po kompleksie, poddawano go natychmiastowemu aresztowaniu.

REKLAMA

W niektórych, kluczowych miejscach Wilczego Szańca, ochrona rezygnowała z tej formy prewencji i oddawała strzały bez ostrzeżenia. Każdy członek personelu miał zakaz przechodzenia między bunkrami bez pozwolenia, tak samo jak nie mógł swobodnie poruszać się po strefie I. Po utworzeniu Sperrkreiss A, przepustki pozwalające dostać się do tego szczególnie chronionego obszaru, były wydawane osobom spoza listy współpracowników Hitlera, jedynie za zgodą adiutanta führera – Juliusa Schauba. Każdy, kto został znaleziony na terenie strefy bez przepustki był natychmiast aresztowany. Ponadto, ustalono specjalną listę 38 osób, które mogły tam jadać z Hitlerem.

REKLAMA
Claus Schenk Graf von Stauffenberg (domena publiczna)

Wilczy Szaniec: codzienność i upadek

Hitler po raz pierwszy pojawił się w swojej nowej kwaterze w Wilczym Szańcu 24 czerwca 1941 roku, aby monitorować z niej przebieg Operacji Barbarossa. Używał Wilczego Szańca z przerwami do listopada 1944 roku. To tam zapadało wiele najważniejszych decyzji dotyczących wojny i to z tego miejsca Hitler koordynował m.in. bitwę pod Stalingradem. W czasie pobytów w Wilczym Szańcu, większość dni upływała führerowi według podobnego rytmu. Dzień rozpoczynał między godziną 9 a 10 od samotnego spaceru z psem, którego jego współpracownikom nie wolno było zakłócać. O 10:30 przeglądał pocztę, a około godziny 12 w bunkrze Keitla albo Alfreda Jodla odbywała się narada, w czasie której informowano Hitlera o sytuacji na froncie. Trwała ona zwykle do obiadu, który zwyczajowo był podawany około godziny 14. Po posiłku Hitler zajmował się sprawami państwowymi niezwiązanymi z wojskiem, np. podejmował gości. Około 17 führer robił sobie przerwę na chwilowy odpoczynek, a godzinę później odbywało się kolejne spotkanie z najwyższymi oficerami, które zwykle kończyło się po 19. Wtedy podawano kolację, która mogła trwać nawet dwie godziny. Po niej Hitler oglądał filmy w kinie, a następnie zwykł wygłaszać monologi do współpracowników lub słuchać muzyki – najczęściej Wagnera i Beethovena. W czasie całej wojny rutyna ta w większości została utrzymana. Dochodziło tylko do niewielkich zmian, np. po tym jak we wrześniu 1942 roku Hitler poróżnił się z Jodlem i przez pewien czas wolał jadać samotnie lub jedynie w towarzystwie swoich osobistych sekretarek – Christy Schroeder i Gerdy Christian. Zmiana ta jednak nie była długotrwała.

20 lipca 1944 roku na terenie Wilczego Szańca miała miejsce nieudana próba zamachu na życie Hitlera. Pułkownik Claus von Stauffenberg wniósł na teren kompleksu bombę, którą zamierzał zabić führera podczas narady. Plan ten nie powiódł się m.in. z powodu przeniesienia konferencji z bunkru do drewnianego baraku. Ładunek wybuchowy miał w nim mniejszą moc, niż miałby w bunkrze, co pozwoliło Hitlerowi ujść z życiem.

Oględziny sali odpraw w kwaterze Hitlera, tuż po nieudanym zamachu na życie führera (domena publiczna)

Hitler opuścił Wilczy Szaniec 20 listopada 1944 roku. Wyjeżdżając, nakazał zachowanie ciągłej gotowości i kontynuowanie rozbudowy kompleksu. 22 listopada wydał jednak rozkaz opracowania planu wysadzenia kwatery w powietrze. 24 stycznia 1945 roku, w obliczu zbliżającej się Armii Czerwonej, żołnierze 4 armii generała Friedricha Hossbacha, zdetonowali podłożone w schronach ładunki i pospiesznie się wycofali. Trzy dni później Rosjanie bez walki zajęli ruiny Wilczego Szańca.

Po wojnie kompleksem zajęły się polskie władze. W latach 1952–1955 polscy saperzy przeprowadzili operację rozminowania terenu, dzięki czemu od 1959 roku istnieje możliwość zwiedzania Wilczego Szańca.

Bibliografia:

  • Baxter Ian, Hitler’s headquarters, wyd. Pen and Sword Militry, Barnsley 2011.
  • Felton Mark, The Wolf’s Lair [w:] markfelton.co.uk, [dostęp: 9 października 2016].
  • Grehan John, The Wolf’s Lair, wyd. Frontline Books, Barnsley 2021.
  • Short Neil, The Fuhrer’s Headquarters, wyd. Osprey Publishing Botley 2010.
  • Szymańscy Małgorzata i Juliusz, Kwatery główne Hitlera oraz niemieckie stanowiska dowodzenia w Polsce, wyd. Imax, Łódź 2002.
  • Szynkowski Jerzy, Szynkowska-Koziak Dorota, Koziak Mariusz, Wilczy Szaniec: była wojenna kwatera Hitlera, wyd. Kengraf, Kętrzyn 2002.

redakcja: Natalia Stawarz

Polecamy e-book Szczepana Michmiela – „II wojna światowa wybuchła w Szymankowie”

Szczepan Michmiel
„II wojna światowa wybuchła w Szymankowie”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
81
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-38-9
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Kacper Walczak
Urodzony w Poznaniu, zamieszkały w Lublinie. W kręgu zainteresowań znajdują się zagadnienia związane z II wojną światową i historią starożytnego Rzymu, miłośnik dobrych kryminałów.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone