Wojciech Dutka – „Kurier z Toledo” – recenzja i ocena
Wojciech Dutka – „Kurier z Toledo” – recenzja i ocena
Wojciech Dutka jest pisarzem, nauczycielem i historykiem. Na swoim koncie ma siedem powieści, ale największą sławę przyniosła mu książka „Czerń i purpura”, w której zmierzył się z opartą na faktach miłością za drutami KL Auschwitz. Doczekała się ona wznowienia oraz wielu pochlebnych recenzji (na marginesie należy również do moich ulubionych). Czy „Kurier z Toledo” powtórzy ten niewątpliwy sukces?
Hrabia Antoni Mokrzycki jest młodym, obiecującym dyplomatą. Jego inteligencja i zdolność analitycznego myślenia powodują, że wywiad decyduje się na powierzeniu mu misji w stojącej na skraju wojny domowej Hiszpanii. Na zlecenie ministra Becka ma zorientować się na ile Trzecia Rzesza i Związek Sowiecki są gotowi zaangażować się w konflikt. Wyjeżdżając hrabia pozostawia w kraju dwie kobiety: narzeczoną Monikę Skirmuntównę oraz kochankę Goldę. Zdecydowanie bliższa jest mu ta druga, z którą łączy go nie tylko fizyczność, ale również długie dyskusje na rozliczne tematy, gdzie co i rusz zaskakuje go jej inteligencja oraz przenikliwość sądów. Skirmuntówna zaś jest typową panienką z dobrego domu, z głową przesyconą romantycznymi ideami, głęboko religijną, pustą, próżną i samolubną.
Podczas swojej hiszpańskiej misji Mokrzycki pozna młodego anarchistę i adepta corridy Teo. Niespodziewanie pomiędzy mężczyznami wybuchnie płomienny romans, dzięki któremu hrabia przekona się czym jest właściwie prawdziwa miłość. Poruszając się w meandrach hiszpańskiego kryzysu, a później wojny niejednokrotnie będzie musiał postawić na szalę swoją reputację oraz powodzenia zadania, aby uratować ukochanego. Spotka się przy tym z wieloma znanymi ludźmi, jak Ernest Hemingway, Frederico Garcia Lorka, Simone Weil, Pablo Nerudę, generałów Quiepo del Llano i Franco oraz Karola Świerczewskiego „Waltera”. Każdy z nich wniesie do życia Mokrzyckiego jakąś nową refleksję.
Trzeba przyznać, że Wojciech Dutka ma dar do tworzenia postaci fikcyjnych oraz konfrontowania ich z postaciami historycznymi w sposób, który wydaje się całkowicie naturalny. Nie sposób dostrzec, który z bohaterów jest od początku do końca wymyślony. Są to też postacie pełne życia oraz tego wszystkiego, co nierozerwalnie wiąże się z człowieczeństwem: miłości, namiętności, kłamstwa, cierpienia, uniesień, uwikłań w konwenanse oraz presję środowisk... Zdecydowanie nie jest to dar powszechny wśród osób, które decydują się pisać opowieści osadzone w historycznych realiach.
Książkę czyta się nadspodziewanie dobrze. Chociaż wykorzystanie tematu ukrytego homoseksualizmu nie wydawało się aż tak obiecujące w kontekście powieści historycznej połączonej z literaturą sensacyjno-szpiegowską, to jednak autorowi udało się stworzyć niezwykle barwną opowieść. Wszystkiego w niej jest akurat, nie ma przesady w żadnym z prezentowanych wątków, a jest ich wbrew pozorom bardzo wiele.
„Kurier z Toledo” to zdecydowany powrót Dutki do wspaniałych powieści historycznych. Tym bardziej cieszy zapowiedź, że na czytelników czekają kolejne dwa tomy przygód hrabiego Mokrzyckiego. Miejmy nadzieję, że będą one tak samo frapujące.