Tagi: Ameryka Północna, XIX wiek, Historia wojskowości, Historia polityczna, Artykuły
Opublikowany: 2012-03-27 13:04
Licencja: wolna licencja
Fort Pillow – zbrodnia czy kara? Masakra oczyma Nathana Bedforda Forresta
Fort Pillow – zobacz też: Michał Staniszewski - „Fort Pillow 1864” – recenzja i ocena
Fort Pillow nie należał do największych nad Missisipi. Był to niewielki zespół umocnień w zakolu rzeki, na granicy stanów Tennessee i Arkansas. Mijało dwanaście miesięcy, odkąd Unia zdobyła bezwzględne panowanie nad „Ojcem Wszystkich Wód, jednak 12 kwietnia 1864 roku doszło we wspomnianej twierdzy do kontrowersyjnych wydarzeń, które miały swój wpływ na przebieg amerykańskiej wojny domowej. W trzecią rocznicę wybuchu konfliktu
Wydarzenia z 12 kwietnia 1864 roku są dość dobrze udokumentowane. Prócz korespondencji między unionistami a rebeliantami, jak również raportów i oświadczeń ocalałych (wszystkie te źródła znajdują się w 32 tomie zbioru dokumentów z czasów wojny secesyjnej)
12 kwietnia 1864 roku około godziny 5.30 straż przednia jazdy Południa starła się z posterunkami federalnymi wokół fortu, a około godziny 10 oddziały unionistów zamknęły się w forcie. Do godziny 13–14 obie strony zajęły pozycje wyjściowe i zaczęły czekać na decyzję Forresta, co czynić dalej. Ten przybył na pole bitwy około godziny 10
Dla wojsk Unii Fort Pillow był małą taktyczną porażką oraz wielkim zwycięstwem propagandowym. Dokonując rzezi czarnoskórych żołnierzy, konfederaci zaszkodzili swojej sprawie w oczach opinii publicznej. Co prawda tylko nieliczni marzyciele z Południa liczyli na interwencję zagraniczną w 1864 roku, jednak wydarzenia po upadku fortu zostały skutecznie wykorzystane przez machinę propagandową Abrahama Lincolna. Spożytkował je również naczelny wódz Armii Stanów Zjednoczonych, Ulysses Simpson Grant, który 17 kwietnia (czyli pięć dni po masakrze) nakazał natychmiastowe zawieszenie istniejącej wymiany jeńców, a jej wznowienie uzależnił od zgody władz Południa (której te odmówiły) na traktowanie kolorowych więźniów tak samo jak białych
Tekst ma więcej niż jedną stronę. Przejdź do pozostałych poniżej.
Polecamy e-booka Michała Gadzińskiego pt. „Perły imperium brytyjskiego”:
Od lipca 1862 roku obie strony dokonywały co pewien czas wymiany jeńców na mocy umowy Dixa-Hilla ([Dix-Hill Cartel), nazwanej tak od pierwszych oficerów, którzy ją parafowali: Johna Dixa (Unia) i Daniela Hilla (Konfederacja). System był nieco skomplikowany. Rząd federalny stał na stanowisku, że Południe to zbuntowana część kraju, a nie państwo walczące o niepodległość, aczkolwiek z niektórych działań administracji Lincolna można było wywnioskować coś zupełnie innego. Przykładowo, Lincoln ogłosił blokadę portów Konfederacji, jednak zgodnie z Konwencją Paryską z 1856 roku można to było zrobić jedynie wobec państwa. Z tego powodu Brytyjczycy nadali konfederatom status beligerentów, czyli strony prowadzącej wojnę, przy czym nie przeszkadzał im fakt, że USA nie ratyfikowały konwencji.
Teoretycznie wziętych do niewoli rebeliantów należałoby oddać pod sąd za zdradę stanu, w praktyce było to dość utrudnione – na początku wojny również i konfederaci pochwycili wielu żołnierzy Unii. Żeby nie zaogniać sytuacji, Lincoln zgodził się na wymianę jeńców, jednak nie odbywało się to na podstawie jakichkolwiek konwencji podpisanych przez rządy w Waszyngtonie i Richmondzie czy norm ius gentium, lecz w wyniku porozumień zawartych pomiędzy dowództwami głównych armii obu stron. Ustalono również swego rodzaju parytet wymiany: na przykład jeden generał major „kosztował” 60 szeregowych.
Decyzja Granta uniemożliwiła wojskom konfederackim uzupełnianie strat poprzez powrót dokarmionych i w miarę wypoczętych żołnierzy do służby (w niewoli federalnej rebeliantom wydawano racje równe tym przysługującym żołnierzom Unii). Prasa północna oraz opinia publiczna zaatakowały Konfederację za jej brutalność i krwiożerczość, a samemu Forrestowi grożono surową karą – planowano nawet wyjęcie jego oddziałów poza nawias prawa. Ostatecznie skończyło się na wydanym w czasie wojny nakazie aresztowania.
Kontrakcja rebeliantów była mocno spóźniona. Forrest napisał dwa raporty odnośnie Fortu Pillow: meldunek
Około godziny 15 kapitan Walter Goodman ze sztabu Forresta przedstawił majorowi Williamowi Bradfordowi wezwanie do bezwarunkowej kapitulacji (nie obejmowało kanonierki) – w zamian obiecywali traktować cały garnizon zgodnie z prawami wojennymi
Około godziny 16 kawalerzyści ruszyli do szturmu, który szybko zakończył się sukcesem. Konfederaci wdarli się do fortu, a garnizon federalny dość opuścił umocnienia i z bronią w ręku, ostrzeliwując się, zaczął pospieszny odwrót w stronę Missisipi, pod osłonę dział kanonierki
Tekst ma więcej niż jedną stronę. Przejdź do pozostałych poniżej.
Kup książkę: „Polacy na krańcach świata: XIX wiek”
Książka dostępna również jako e-book, w trzech częściach: Część 1 Część 2 Część 3
Choć wszystko odbywało się zgodnie ze sztuką wojenną, w czasie walk oraz przede wszystkim w odmętach Missisipi zginęło też wielu cywilnych uchodźców znajdujących się w forcie. Po bitwie Forrest nakazał żołnierzom federalnym pochować poległych, podczas gdy konfederaci zajęli się zabezpieczaniem zdobyczy oraz paleniem fortu. Około 70 rannych przetransportowano 13 kwietnia na przybyły parowiec „Silver Cloud”.
Tak wyglądały wydarzenia w Forcie Pillow z 12 kwietnia widziane oczyma konfederackiego dowódcy i przedstawione przezeń w oficjalnym raporcie
Dowódca XVI Korpusu nie wierzył w zapewnienia Forresta, że południowcy przestrzegają zasad wojennych względem Afroamerykanów. Washburn zauważył, że konfederaci łamią je nie tylko wobec kolorowych pułków, ale również wobec białych i podniósł kwestię okoliczności śmierci majora Bradforda – według relacji federalnych został on w czasie transportowania jeńców odciągnięty na bok i rozstrzelany
W sumie Forrest nie zamierzał tłumaczyć się nieprzyjacielowi
Jeszcze 4 września 1864 roku wydano nakaz aresztowania Forresta, jednak w czasie wojny nikt nie próbował go wyegzekwować. W 1866 roku generał z własnej woli stawił się przed sądem, gdzie wpłacił kaucję w wysokości 10 tys. dolarów, jednak nigdy nie wniesiono przeciw niemu oficjalnego aktu oskarżenia. Wraz z otrzymaniem przezeń aktu łaski (lato 1868), zakończono wszelkie kroki prawne wobec niego.
Opinię Forresta na temat masakry można też było poznać dzięki lekturze wydanej w 1868 roku książki Thomasa Jordana i Johna Pryora zatytułowanej The Campaigns of General Nathan Bedford Forrest: And of Forrest's Cavalry (reprint: The Perseus Books Group 1996). Konsultantem autorów był sam Forrest, który użyczył im swoich prywatnych dokumentów. Opracowanie powstało w ramach swego rodzaju walki południowców o dobre imię w ciemnych latach Rekonstrukcji
Jakiekolwiek twierdzenia Forresta nie wytrzymywały porównania z zeznaniami ocalałych świadków. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że w forcie Pillow doszło do rzezi. Wojska konfederackie opanował amok, w wyniku którego zginęło kilkuset żołnierzy federalnych. Oczywiście poległo więcej Murzynów niż białych, co mogłoby na pierwszy rzut oka wynikać ze swego rodzaju rasizmu żołnierzy konfederackich. Jest tu ziarno prawdy: wzięty do niewoli i postrzelony w ramię lojalista, szeregowy D.W. Harrison, zapamiętał, jak jeden z konfederatów, poproszony przezeń o odrobinę wody, powiedział mu wprost: „Niech cię cholera! Niczego dla was nie mam. Wy, mieszkańcy Tennessee
Tekst ma więcej niż jedną stronę. Przejdź do pozostałych poniżej.
Historia z rozmachem! Kup naszą koszulkę z wikingiem:
Cena koszulki wynosi 34,99 zł.
Kup koszulkę, wesprzyj nasz portal!
Ci ostatni stali się ofiarami ideologii konfederackiej. Wynikało to przede wszystkim ze specyfiki kultury i wychowania południowców. Murzyni byli niewolnikami, więc stali na najniższym szczeblu drabiny społecznej. Trzeba było ich nadzorować i pilnować, żeby nie zapomnieli o swojej pozycji, a najgorszą braną pod uwagę możliwością był oczywiście ich bunt. Na Południu pamiętano o spisku Denmarka Vesseya w Karolinie Południowej czy powstaniu Nata Turnera w Wirginii. Uzbrojony Murzyn był w oczach południowców najgorszym z możliwych niebezpieczeństw. Na wieść o planowanym organizowaniu czarnoskórych oddziałów dowództwo rebelianckie oraz Kongres Konfederacki zapowiedziały traktowanie żołnierzy tych formacji jako buntowników, zaś oficerów dowodzących nimi jako podżegaczy do powstania
Wydaje się, że Forrest w oficjalnych dokumentach broni przede wszystkim siebie. Niepotrzebnie – nie ma dowodów na to, że wydał rozkaz mordu. Z niektórych relacji wynika coś przeciwnego – starał się powstrzymywać swoich żołnierzy. Federalni w gruncie rzeczy nie zauważyli większej aktywności Forresta po upadku fortu. Szeregowy Williams usłyszał, że na rozkaz Forresta żołnierze federalni mają zostać oszczędzeni, szeregowy Falls mówił, że oficerowie konfederaccy grozili swoim żołnierzom aresztem
Inny świadek zapamiętał, że Forrest kazał być „litościwym dla Murzynów”, jednak przypomnienie losów kapitana Roberta Perry’ego z 18. batalionu z Missisipi zniweczyło jego dobre chęci
Przedstawiając zupełnie nieprawdziwą wizję walk o Fort Pillow, Forrest chronił raczej dobre imię swoich żołnierzy niż swoje własne. Jeśli wierzyć anegdocie, on sam „oczyścił się” w dość oryginalny sposób. Stwierdził, ze nigdy nie kazałby masakrować dużej grupy Murzynów w tak dobrej formie z jednego powodu: jako dawny handlarz niewolników znał się świetnie na swoim „towarze”, a ten z Fortu Pillow był ponoć „pierwszorzędny”. Choć ta hipotetyczna wypowiedź Forresta brzmi dość makabrycznie, można uznać ją – powołując się na bezpardonową bezpośredniość „Czarodzieja Siodła” – za prawdopodobne słowa słynnego generała. Nie zmienia to faktu, że to do niego przylgnęła łatka „rzeźnika z Fortu Pillow”.
Zobacz też:
- Wojenny menuet wokół Atlanty;
- Jak stary Hood z jedną nogą pomaszerował do Tennessee;
- Urodziny z pompą: zdobycie Murfreesboro (13 lipca 1862);
- McNapoleon, Wycofujący się Joe i kampania półwyspowa;
- Bitwa siedmiodniowa.
Histmag jest darmowy. Prowadzenie go wiąże się jednak z kosztami. Pomóż nam je pokryć, ofiarowując drobne wsparcie! Każda złotówka ma dla nas znaczenie.
Bibliografia
Źródła
- The War of the Rebellion: a Compilation of the Official Records of the Union and Confederate Armies, Government Printing Office, Washington 1880–1904, ser. 1, vol. 32, ser. II, vol. 4, 5, 7.
- Reports of the Committee on the Conduct of the War. Fort Pillow Massacre, Washington 1864.
Opracowania
- Richard L. Fuchs, An Unerring Fire. The Massacre of Fort Pillow, Stackpole Books, Mechanicsburg, Pennsylvania 2002.
- Gen. Thomas Jordan, John P. Pryor, The Campaigns of General Nathan Bedford Forrest: And of Forrest's Cavalry, Da Capo Press, New York 1996 (reprint wydania z 1868 r.).
- James M. McPherson, The Battle Cry of Freedom. The American Civil War, Penguin Books, London 1990.
- Andrew Ward, River Run Red. The Fort Pillow Massacre in the American Civil War, Viking Penguin, New York 2005.
Redakcja: Roman Sidorski
Wszystkie teksty autora