Budując przedszkola w miejscu starożytnej mykwy

opublikowano: 2015-08-27 10:58
wolna licencja
poleć artykuł:
Czasem realizując rutynowe zadania można dokonać niezwykłych odkryć. Ostatnio przekonali się o tym izraelscy archeolodzy, którzy przy okazji badania terenu przeznaczonego pod budowę nowych przedszkoli w dzielnicy Jerozolimy Arnona dokonali sensacyjnego odkrycia.
REKLAMA

Dwa miesiące temu naukowcy z Izraelskiego Urzędu do Spraw Starożytności (The Israel Antiquities Authority) odkryli rytualne żydowskie kąpielisko (mykwę), które datują na Okres Drugiej Świątyni (I w. n.e.). Mykwa była ukryta w podziemnej jaskini, a prowadził do niej przedpokój otoczony z obu stron ławkami. Co więcej, obok niej odkopano tłocznię do winogron, co potęguje tajemniczość odkrycia.

Zobacz też:

Ściany pokryte tajemnicą

Nie lada wyzwanie dla naukowców stanowią inskrypcje i symbole ozdabiające antyczny tynk zabezpieczający ściany mykwy. Narysowane znaki przedstawiają takie elementy jak łódki, palmy, różne gatunki roślin i prawdopodobnie menorę (świecznik żydowski). Natomiast inskrypcje zostały wyryte w zaprawie murarskiej, sadzy i w drewnie, a ich treść stanowi prawdziwą zagadkę. Wiadomo, że zostały zapisane w języku aramejskim i kursywą hebrajską, która była powszechnym pismem końca Okresu Drugiej Świątyni. Jednakże w tej chwili niemożliwe jest ich odczytanie – niektóre z nich mogą być imionami. Z kolei symbole są często powtarzającymi się elementami sztuki Okresu Drugiej Świątyni.

הכתובות. כיום הן כבר לא באתרן משום שהחשיפה לאקלים שונה החלה לגרום להן נזק. הו שומרו ע"י משמרי רשות העתיקות והוצאו מן המקום. בעתיד, לאחר שייחקרו, יוצגו לקהל

Posted by ‎רשות העתיקות - לגעת בעבר‎ on 4 sierpnia 2015

Wyjątkowy i niezwykle rzadko występujący w tym czasie jest wizerunek prawdopodobnie przedstawiający menorę. Wówczas raczej powstrzymywano się od malowania sakralnych symboli, które znajdowały się w Świątyni. Owa zagadka potęguje wartość znaleziska. – Nie ma wątpliwości, że odkrycie jest znaczące. Zarówno koncentracja w jednym miejscu symboli i inskrypcji z Okresu Drugiej Świątyni, jak i stan zachowania, są rzadkie, unikalne i intrygujące – oświadczyli dyrektorzy wykopalisk Royee Greenwald i Alexander Wiegmann w imieniu Izraelskiego Urzędu do Spraw Starożytności. Natomiast sami odkrywcy dodają: Z jednej strony symbole mogą być interpretowane jako świeckie, a z drugiej jako religijne znaki świadczące o głębokiej duchowości.

REKLAMA

Wygrać z czasem

Malowidła ścienne są bardzo wrażliwe na warunki atmosferyczne, dlatego wydobycie ich na światło dzienne prowadzi do niszczenia znaleziska. Z tego powodu, natychmiast po odkryciu, przystąpiono do konserwacji zabytku. Urząd do Spraw Starożytności otoczył go ochroną i całe znaleziska z mykwy zostały przeniesione do laboratorium w celu zbadania i zakonserwowania poszczególnych elementów wielkiego odkrycia. Ponadto urząd w przyszłości planuje udostępnić inskrypcje dla zwiedzających.

Co z przedszkolami?

W miejscu odkrycia nadal prowadzone są prace wykopaliskowe i konserwacyjne, dlatego na razie wstrzymano budowę dwóch przedszkoli, które miały tu stanąć. Nie wiadomo czy inwestycja zostanie zrealizowana w pobliżu pierwotnego terenu pod zabudowę. Moshe (Kinley) Tur-Paz, szef Sektora do Spraw Zarządzania Edukacją miasta Jerozolima, w wypowiedzi, której udzielił nie dał jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące pytanie: Jerozolimski system edukacji ciągle potrzebuje dodatkowych budynków szkolnych. Unikatowe znalezisko zostało odkryte w miejscu gdzie miały powstać dwa przedszkola i gdzie Urząd do Spraw Starożytności prowadzi obecnie prace konserwacyjne. Z archeologicznej i historycznej strony jest to odkrycie o olbrzymiej wartości dla naszej żydowskiej tożsamości, które może rzucić więcej światła na życie naszych przodków w Jerozolimie. Pozostaniemy w kontakcie z Urzędem do Spraw Starożytności i razem zastanowimy się w jaki sposób możemy przekazać edukacyjne i symboliczne wrażenie tego dokonanego odkrycia.

Widok na Arnonę, dzielnicę Jerozolimy w której dokonano odkrycia (fot. Avishai ka~commonswiki, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported).

Trudno nie zgodzić się z przedostatnim zdaniem Tur-Paza. Sensacyjne znalezisko nie tylko może być światełkiem w tunelu jeśli chodzi o dotarcie do większej ilości informacji dotyczących życia starożytnych mieszkańców Jerozolimy, ale przede wszystkim stawia mnóstwo nowych pytań: jaka jest relacja miedzy malowidłami a inskrypcjami i dlaczego zostały umieszczone tylko w miejscu rytualnego kąpieliska? Kto jest odpowiedzialny za ich namalowanie? Czy była to jedna czy kilka osób? Czy ktoś zrobił to dla żartu czy może pragnął przekazać głęboką duchową i religijną wiadomość, która mogła być wyrazem traumatycznego wydarzenia – zniszczenia Świątyni Jerozolimskiej w wojnie lat 66-70 n.e.? Jakąkolwiek tajemnicę kryją w sobie inskrypcje i symbole, badania w tej sprawie nie posuną się dalej dopóki nie uda się odczytać napisów.

Źródło: antiquities.org.il

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Maria Bogusz
Studentka III roku historii na Uniwersytecie Warszawskim. W ramach studiów realizuje specjalizację edytorską. Interesuje ją historia późnośredniowiecznej i nowożytnej Polski, zwłaszcza w obrębie literatury i życia codziennego.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone