Lucio Russo – „Zapomniana rewolucja” - recenzja i ocena

opublikowano: 2016-09-16 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Starożytna Aleksandria, I wiek n.e. Spragniony obywatel podchodzi do automatu, wrzuca pięciodrachmową monetę, a urządzenie wydaje porcję napoju. Fantastyka? Okazuje się że nie.
REKLAMA
Lucio Russo
„Zapomniana rewolucja. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna”
cena:
39,99 zł
Wydawca:
Universitas
Tłumaczenie:
Ireneusz Kania
Rok wydania:
2005
Okładka:
miękka
Liczba stron:
455
Format:
B5
ISBN:
978-83-242-0451-2

Automat serwujący starożytnym aleksandryjczykom napoje to jedna z wielu maszyn, skonstruowanych i opisanych przez Herona z Aleksandrii. Pogłębioną analizę greckiej myśli naukowej, zwłaszcza w epoce hellenistycznej, podjął Lucio Russo w niezwykle ważnej, choć wciąż zbyt mało znanej pracy „Zapomniana rewolucja”.

Pitagorejscy matematycy już w V stuleciu p.n.e. sformułowali hipotezę o kulistości Ziemi. Pozostający pod ich wpływem Platon wspomina w „Timajosie” o antypodach. W III wieku p.n.e. prężnie rozwija się Szkoła Aleksandryjska, najważniejszy ośrodek nauki w starożytnym świecie. W tym czasie Eratostenes dokonuje słynnego pomiaru długości cienia w południe w Aleksandrii i Syene, co pozwala mu oszacować, z godną uznania precyzją, obwód Ziemi. Odległość Ziemi od Księżyca i Słońca szacuje nieco później Hipparch z Nikei, odkrywając przy okazji zjawisko precesji. Arystarch z Samos tworzy teorię heliocentryczną, a jego zwolennik, Seleukos z Seleucji, przeprowadza dowód jej prawdziwości, wprowadzając znane także Apolloniosowi z Perge pojęcia orbit eliptycznych i epicykli.

Właśnie ów dowód Seleukosa rekonstruuje w swojej pracy Lucio Russo. Recenzowana pozycja jest pracą z teorii nauki. Pracą tym bardziej cenną, że napisaną przez fizyka i matematyka, notabene wzorowo korzystającego z historycznych źródeł. Włoski naukowiec postanowił wykazać, że cywilizacja hellenistyczna wkroczyła w III wieku przed Chr. w naukowe stadium rozwoju. Gigantyczne osiągnięcia, związane m.in. z wypracowaniem w tym okresie metody eksperymentalnej (zdaniem Russo – blisko dwa tysiące lat przed Galileuszem i Francisem Baconem), zostały w następnych stuleciach zmarnowane, zaprzepaszczone, zniszczone.

Nowożytne nauki szczegółowe zaczynały, na co autor przytacza wiele argumentów, od mozolnego odzyskiwania utraconego dziedzictwa starożytności. Tak odważne stwierdzenia autor popiera naprawdę wnikliwą analizą źródeł, informujących nas o dokonaniach uczonych tej miary, co niewspomniani jeszcze Straton, Ktesibios, Herofilos, Erasistratos czy jako jeden z niewielu faktycznie wspominany na lekcjach fizyki Archimedes.

Już na przykładzie wymienionych luminarzy widać, że Russo nie ograniczył się do nauk, które sam od lat wykłada w Rzymie. Autor rozkłada bowiem na czynniki pierwsze geometrię euklidesową i konkurencyjne modele, teorie hydrostatyczne, pneumatyczne, mechaniczne, przechodząc następnie do nauk medycznych. Dowiadujemy się o wiwisekcjach, jakie na niewolnikach i skazańcach przeprowadzał Herofilos, dzięki czemu odkrył układ nerwowy. Przedstawiony został przebogaty dorobek antycznej wynalazczości: tłoki, zawory, przekładnie zębate, pompy ssąco-tłoczące, skomplikowane układy hydrauliczne, turbiny (wraz z „banią Herona”, uważaną za pierwowzór maszyny parowej), wały krzywkowe, pasy transmisyjne, śruby cylindryczne, zegary wodne czy opracowany przez Archimedesa system dźwigni. Z tej epoki pochodzi także budzący niedowierzanie mechanizm z Antykithiry, służący do ustalania pozycji ciał niebieckich – dość powiedzieć, że na bardziej złożone urządzenie obliczeniowe ludzkość musiała czekać bez mała dwa tysiące lat. Pasjonaci wojskowości znajdą dość dokładny opis machin, jakie posiadał Demetrios Poliorketes podczas oblężenia Rodos. Szczegóły techniczne omawia Russo przez pryzmat praktycznego zastosowania opisywanych urządzeń.

REKLAMA

Autor zajmuje stanowisko w wygasającym już chyba sporze „prymitywistów” z „modernistami” – nietrudno się zresztą domyślić jakie. Nietrudno też wyobrazić sobie, jaki wyraz twarzy w konfrontacji z faktami przytaczanymi przez Russo miałby Moses I. Finley. Cały rozdział poświęcono właśnie ekonomii starożytnego świata, roli innowacji, znaczeniu miast i kwestii, czy w czasach rzymskich można mówić o istnieniu rynku, a nawet gospodarki towarowo-pieniężnej. Włoski badacz udziela także własnej, oryginalnej odpowiedzi na pytanie nurtujące pokolenia historyków: dlaczego wszystkie te wynalazki pozostały w świecie starożytnym zaledwie technicznymi ciekawostkami i, nierozwijane, niestosowane na skalę masową, nie doprowadziły do cywilizacyjnego przełomu. Wypada podpisać się pod opinią autora, że większość wiekopomnych osiągnięć nauki arabskiej, zwłaszcza w domenie optyki, geografii czy medycyny, to w istocie odkrycie i uporządkowanie hellenistycznej spuścizny na Bliskim Wschodzie.

REKLAMA
Lucio Russo
„Zapomniana rewolucja. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna”
cena:
39,99 zł
Wydawca:
Universitas
Tłumaczenie:
Ireneusz Kania
Rok wydania:
2005
Okładka:
miękka
Liczba stron:
455
Format:
B5
ISBN:
978-83-242-0451-2

Russo z powodzeniem wykazuje, że współczesny człowiek, ze wszystkimi technicznymi udogodnieniami towarzyszącymi jego egzystencji, pozostaje dzieckiem nie tylko Aten i Rzymu, ale również Aleksandrii. Najwięcej głosów sprzeciwu wzbudził nieskrywany entuzjazm autora w stosunku do nauki hellenistycznej i jej prekursorskich dokonań. Tezę Russo da się streścić następująco: już w czasach antycznych dokonano najistotniejszych odkryć naukowych, a wytężona praca Kopernika, Galileusza, Keplera, Newtona i innych tuzów nowożytnej nauki XVI i XVII stulecia to, w zasadzie, głównie przywracanie dawnego stanu wiedzy, odzyskiwanie dziedzictwa „zapomnianej rewolucji”. Krytycy twierdzeń Russo odwołują się do Thomasa Kuhna, który dowodził, że nauka antyczna, pozbawiona eksperymentu zgodnego z kryteriami Bacona, pozbawiona także „brzytwy Ockhama”, nierzadko mieszała prawdziwe obserwacje z błędami bądź czystą spekulacją. Niedostatek selekcji w wyniku nieznajomości eksperymentu to cecha, jaką krytycy Russo podają jako kluczową różnicę pomiędzy nauką nowożytną a starożytną.

Rzeczywiście, być może autor za bardzo „chciałby” tej niedoszłej rewolucji przemysłowej w II stuleciu p.n.e., jak każdy myślący człowiek ubolewając nad zaprzepaszczeniem osiągnięć greckiej myśli. Russo ripostuje, że nauka hellenistyczna w pełni zasłużyła na swoje miano, ponieważ w oparciu o zasadę odpowiedniości tworzono w jej ramach teoretyczne modele zjawisk i procesów, składających się na rzeczywistość. Co istotne, Russo wcale nie kategoryzuje nowożytnych uczonych jako gorszych czy wtórnych (co byłoby absurdalne). Twierdzi tylko, iż gdyby nie imponujący wkład nauki hellenistycznej, przełom XVII stulecia przebiegałby zupełnie inaczej, aniżeli w rzeczywistości.

REKLAMA

Niepodobna w tym miejscu rozstrzygnąć, kto ma rację w tym sporze, charakterystyczne jednak, że żaden z oponentów Russo nie pokusił się, jak dotąd, o całościową krytykę jego tez, co może wynikać z trudności w połączeniu wiedzy historycznej z matematyczno-fizyczną.

„Zapomniana rewolucja” dla niektórych czytelników może być, niestety, pozycją trudną w odbiorze. Aparat pojęciowy nauk ścisłych, konsekwentnie stosowany przez autora, sprawia, że lektura wymaga odpowiedniego przygotowania. Na szczęście, humanista legitymujący się znajomością absolutnie elementarnych pojęć matematycznych, fizycznych i przyrodniczych zrozumie kluczowe myśli autora. Nieco gorzej wyglądać będzie możność dyskusji czy weryfikacji tez szczegółowych, pochodzących zwłaszcza z tych fragmentów książki, w których opisywane są teorie matematyczne i fizyczne. Sam przyznam szczerze przyznaje, że nieporównanie łatwiejsze w odbiorze były dlań te rozdziały, w których autor ukazuje swoje oblicze teoretyka nauki, aniżeli te, służące rekonstrukcji skomplikowanych dowodów naukowych.

„Zapomniana rewolucja” to książka prawdziwie pasjonująca. Entuzjazm autora wobec hellenistycznej nauki, ugruntowany na solidnym fundamencie praktycznym, szybko udziela się czytelnikowi. Jest to obowiązkowa pozycja dla historyków, zwłaszcza zajmujących się starożytnością. Wysiłek opracowania źródeł idzie w parze z erudycją autora i, co nader istotne, dobrą znajomością świadectw epigraficznych, tak istotnych przy wszelkich próbach rekonstruowania realiów starożytnego świata. Dzieło Russo to całościowe ujęcie dorobku greckiej myśli naukowej, która sama w sobie może być dowodem na to, że antyk jest dla współczesnego świata pod wieloma względami czymś w rodzaju zwierciadła.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Łukasz Ścisłowicz
Łukasz Ścisłowicz (ur. 1985). W 2009 roku ukończył studia na Wydziale Historyczno-Pedagogicznym Uniwersytetu Opolskiego. Od lat pracuje w sektorze edukacji prywatnej. Autor książki "Cesarstwo Rzymskie. Ograniczona monarchia czy autokracja? Pryncypat" (2015) oraz zbioru zadań "Matura z historii. Arkusze maturalne" (2018). Interesuje się historią instytucji politycznych i społecznych w starożytności, ze szczególnym uwzględnieniem następujących zagadnień: zbiorowa świadomość, społeczne podziały i konflikty, ideologia i władza w świecie rzymskim.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone