Początki górnośląskiego miasta – wystawa „Z dziejów Katowic”

opublikowano: 2015-09-18 18:20
wolna licencja
poleć artykuł:
Katowice są kojarzone dzisiaj jako stolica województwa śląskiego i centralny punkt konurbacji górnośląskiej, a więc miejsca zamieszkania kilku milionów ludzi. Mało która osoba spoza regionu zdaje sobie sprawę, że jeszcze 150 lat temu istniała tu jedynie wieś. O okresie sprzed nadania praw miejskich opowiada wystawa „Z dziejów Katowic”.
REKLAMA

By ją zobaczyć należy udać się do budynku głównego Muzeum Historii Katowic, który znajduje się przy ul. księdza Szafranka 9. Dokładnie 150 lat po dacie nadania Katowicom praw miejskich – 11 września 2015 roku – na trzecie piętro mieszczącej się tu kamienicy powróciła, po gruntownej modernizacji, wystawa historyczna w czterech odsłonach.

Gdy tylko zwiedzający wejdzie na teren ekspozycji, jego oczom ukazuje się szereg plansz powieszonych wzdłuż ścian. Plansze te wzbogacone są przez mapy, infografiki, portrety i krótkie opisy (w języku polskim i angielskim) dotyczące prezentowanego okresu. Od razu widać jednak, że wystawa nie ma zwykłego, statycznego charakteru: oprócz eksponatów umieszczonych w podświetlanych gablotach znajdują się tu także ekrany dotykowe, przy użyciu których można poszerzyć wiedzę na konkretny temat.

(fot. P. Czechowski).

Wszystko rozmieszczone jest według chronologii, a więc zwiedzający zaczyna od czasów prehistorycznych. Pierwszym eksponatem są zabytki z cmentarzyska kultury łużyckiej, który mieścił się na terenie obecnych Szopienic, dzielnicy Katowic – biżuteria, grot włóczni itp. Obok, przy pomocy wspomnianego ekranu dotykowego, można poszukać informacji na temat pradziejów – kultury łużyckiej i przedłużyckiej, warunków osadniczych oraz paru innych zagadnień. Wystawa przechodzi jednak szybko do okresów dużo późniejszych, od średniowiecza aż po wiek XIX. Tematyka skupia się wokół posiadłości feudalnych, wsi które z biegiem dziejów stawały się częścią współczesnych Katowic. W gablotach pojawiają się różnego rodzaju dokumenty, jak akt gruntowy z XVIII wieku czy odezwa z czasów Wiosny Ludów. Informacje znów można uzupełnić przy pomocy interaktywnego ekranu.

(fot. P. Czechowski).

Kolejna część ekspozycji dotyczy momentu powstawania kuźnic, będących poprzednikami znanych nam hut. Zwiedzający staje się więc świadkiem początków rozwoju przemysłowego na terenie Katowic. Na tym etapie uwagę zwraca interaktywna makieta przedstawiająca pracę takiego zakładu. Przy pomocy umieszczonych przy niej przycisków można sterować procesem wytopu żelaza. Mechanizmy przedstawione na makiecie ożywają – zostają podświetlone, wpadają w ruch. Tuż obok makiety wyświetlany jest film. Aktor ucharakteryzowany na Walentego Roździeńskiego (barokowego hutnika i poetę) opowiada o pracy kuźnicy, a jego słowa synchronizują się z akcjami, które mają miejsce na makiecie.

REKLAMA
(fot. P. Czechowski).

Narracja filmowa jest zresztą bardzo wyjątkową cechą „Z dziejów Katowic”. Zwiedzającemu towarzyszy filmowe wprowadzenie do danej epoki. Na ekranach zlokalizowanych w różnych miejscach ekspozycji pojawiają się projekcje będące połączeniem gry żywych aktorów oraz animacji. Wirtualny kustosz – w tej roli Dariusz Basiński, szerszej publiczności znany z kabaretu Mumio – przybliża przeszłość tych terenów. Tło, dla którego zresztą bazą były częściowo historyczne szkice i ryciny, żyje swoim życiem: wiatr porusza konarami drzew, dym wydobywa się z kominów zabudowań, rysunkowe postaci zmieniają się nagle w aktorów z krwi i kości. Wszystko to utrzymane jest w lekkiej, humorystycznej konwencji, wyraźnie przeznaczonej przede wszystkim dla młodszych odbiorców. Lecz czy tylko dla nich? – Wystawa jest kierowana głównie do dzieci i młodzieży, zwłaszcza jeśli chodzi o warstwę filmową, jednak nie tylko dla nich. Muzeum Historii Katowic ma powiązaną z tymi tematami ofertę edukacyjną, ale zapraszamy także innych, całe rodziny. Dojrzalsi goście też znajdą tutaj wiele dla siebie i będą mogli szczegółowo zagłębić się w pewne treści i informacje – mówi kuratorka wystawy Joanna Tofilska.

(fot. P. Czechowski).

I tak, po kolejnym filmowym wstępie, zwiedzający może przejść do czasów rewolucji przemysłowej i procesu industrializacji. Oprócz kilku eksponatów z tego okresu umieszczono tu wiele plansz przybliżających ważne osobistości które miały wpływ na rozwój Katowic i okolic – są więc informacje o książętach pszczyńskich, książętach z rodu Hohenlohe i kilku przemysłowcach. Wyróżniony jest zwłaszcza John Baildon, szkocki hutnik i inżynier, którego popiersie ozdabia jedną ze ścian. Ponadto pojawia się kolejny element interaktywny – dotykowy pulpit, działający w dwóch trybach – w pierwszym można obserwować rozwój zakładów przemysłowych, które po naciśnięciu odpowiedniego przycisku pojawiają się w sposób chronologiczny na mapie, z kolei w drugim przy pomocy klocków symbolizujących dany zakład można sprawdzić nabytą wiedzę w formie quizu.

(fot. P. Czechowski).

Ostatnia część ekspozycji to już okres bezpośrednio poprzedzający nadanie Katowicom statusu miejskiego. Eksponatów nie jest tutaj już wiele, lecz jeden jest szczególnie cenny – to pochodzący z 1867 roku odpis królewskiego rozporządzenia o nadaniu obecnej stolicy Górnego Śląska praw miejskich. Poza tym pomieszczenie posiada wygląd niewielkiej sali kinowej – centralnym punktem jest ekran, przed którym ustawiono ławy dla zwiedzających. Można tu obejrzeć ostatni już film, w którym odpowiednio wystylizowani aktorzy odgrywają wydarzenia mające miejsce w trakcie pierwszej sesji rady miasta. W ten sposób kończy się narracja filmowa.

Wystawa „Z dziejów Katowic” modernizowana była przez prawie dwa lata, a koszt całego przedsięwzięcia wyniósł 670 tysięcy złotych. Ma ona charakter stały, a zwiedzać ją można od wtorku do niedzieli. Bilety kosztują odpowiednio 4 (ulgowy), 8 (normalny) i 12 (rodzinny) złotych. Niedziela jest w głównym budynku Muzeum Historii Katowic dniem bezpłatnego zwiedzania.

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Czechowski
Ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Śląskim. W historii najbardziej pasjonuje go wiek XX, poza historią - piłka nożna.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone