Problem żydowski – problem polski. Zrozumieć antysemityzm
Prace poświęcone trudnej relacji polsko-żydowskiej w XX wieku zasadnicza dzielą się na dwa rodzaje: te, które widzą tylko samo wydarzenie odseparowane od szerszego kontekstu, i te które próbują umieścić tragiczne zdarzenia w korowodzie poprzedzających je faktów, a tym samym zrozumieć co naprawdę się wówczas wydarzyło.
Stosunki polsko-żydowskie w XX wieku należą do jednej z najbardziej skomplikowanych kart historii Polski. Z jednej strony można usłyszeć głosy o silnym zaangażowaniu mniejszości żydowskiej w tworzenie partii komunistycznej, z drugiej hasła o „złotych żniwach” i pogromach, jakich dopuszczali się Polacy na Żydach w czasie II wojny światowej. Najbardziej problematyczne jest to, że oba głosy są prawdziwe i obydwa (jeżeli chce się poważnie traktować badania historyczne) należy uwzględnić.
Łatwo jest ferować wyroki o polskim antysemityzmie czasów wojny. Trzeba sobie powiedzieć wprost, że był on obecny. Wielu Polaków wprost czekało na możliwość zemsty na Żydach. Wynikało to jednak nie z trzewi natury polskiej, a ze specyficznych czasów w jakich przeszyło im żyć. Holokaust nie wziął się z niczego – był wynikiem procesów obecnych w Europie od kilkudziesięciu lat.
Wyobraźmy sobie równolatka Cezarego Baryki, człowieka który w czasie trwania wojny roku 1920 ma dwadzieścia kilka lat. W przeciwieństwie do bohatera powieści Żeromskiego nie pochodzi ze szlachty, ale jest mazowieckim chłopem, który na ochotnika zaciągnął się do armii. Tam spotyka się z silnie antyżydowskim hasłami, że komunizm łączy się z „żydostwem”, widzi też na własne oczy jaką rolę wśród komisarzy komunistycznych pełnią Żydzi. Nie ma ich wielu, ale z różnych powodów wyróżniają się. Pomału w jego głowie zaczyna kiełkować proste porównanie: żydostwo = komunizm. Przez cały pamiętny rok 1920 podsycana w nim jest idea nienawiści do wyznawców judaizmu.
Po wojnie polsko-bolszewickiej problem trochę cichnie, co nie znaczy, że zostaje zapomniany. Równolatek Baryki wraca do gospodarstwa – powiedzmy, że handluje żywcem, ma więc kontakt z żydowskimi kupcami. Na każdym kroku czuje się oszukiwany – o praktykach niesprawiedliwości w kwestii handlu mięsem przez żydowskich kupców pisali nawet przedwojenni liberałowie na łamach „Wiadomości Literackich”. Do tego powszechne jest w całej Europie przyzwolenie na antysemityzm. W połowie lat trzydziestych Niemcy są wskazywane jako przodujące państwo regionu. W krajach ościennych niechęć w stosunku do mniejszości żydowskiej jest czymś naturalnym. Organizacje pokroju ONR zyskują na popularności, do tego dochodzą pisemka pokroju „Rycerza Niepokalanej”, które w jawny sposób uprawiają propagandę przeciwko Żydom.
W takiej oto atmosferze wkracza ów Polak w II wojnę światową i okupację, gdzie antysemicka propaganda zostaje podniesiona do kwadratu, a może nawet i do sześcianu. Przez pięć długich lat mieszkańców dawnej II RP karmieni byli najbardziej zjadliwymi treściami antyżydowskimi. Wszelkie starania Państwa Podziemnego aby zachować do nich dystans były jedynie kroplą w wodzie potrzebnych zmian. Ludzie wychowani w przyzwoleniu na antysemityzm nagle byli zachęcani do przekraczania granic. Okrucieństwa te nie powstały w próżni. Napięcia jakimi byli poddani przyszli oprawcy nie są do tej pory dobrze zbadane. Trochę temat próbowali przeanalizować Marcin Zaremba w Wielkiej trwodze i Andrzej Leder w Prześnionej rewolucji, jednak cały czas nie jest on w pewni uświadomiony.
Brak jasności co do stanu ducha i napięć jakimi było podawane społeczeństwo polskie z jednej strony pozwala na ferowanie wyroków, z drugiej na pełne zrozumienie co znaczyło bohaterstwo i ratowanie Żydów. Sprawiedliwi wśród narodów świata walczyli wszak nie tylko z niemiecki okupantem, ale również z postawami obecnymi w społeczeństwie.
Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.