Wielkanoc z Orbisem [Marginesy historii]
Każdy, kto posiadał minimum sto złotych i nie chciał siedzieć w święta wielkanocne w Warszawie, mógł przy pomocy biura podróży Orbis spędzić je zupełnie inaczej. Druga połowa lat trzydziestych (reklama pochodzi dokładnie rzecz ujmując z roku 1936) to czas, w którym coraz popularniejsze stawały się podróże lotnicze. Takie wycieczki również proponowało wspomniane biuro podróży.
Gdzie i za ile można było się zatem wybrać na Wielkanoc w roku 1936? W raczej niewygórowanej cenie 29 złotych (około 1/3 miesięcznej pensji najniższego rangą urzędnika państwowego) można było spędzić błogie trzy dni w Zakopanem, a za 16 złotych aż pięć na Helu.
Droższe były zagraniczne wojaże: Jugosławia za 580 złotych, Hiszpania 990 złotych, a tournée po Pradze, Wiedniu i Budapeszcie za 200 złotych. Było także wspomniane wcześniej novum: za 430 złotych można było odbyć wycieczkę lotniczą do Berlina. O ile na Hel mogło sobie pozwolić sporo średnio zarabiających osób, o tyle zagraniczne wojaże były już zarezerwowane dla naprawdę bogatych.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz