Belgia planowała napaść na Holandię

opublikowano: 2009-06-30, 20:41
wszelkie prawa zastrzeżone
Beneluks kojarzy się powszechnie z pokojem oraz prosperitą budowaną w oparciu o handel i pracowitość. Wojny? Jeśli już to tylko w obronie przed najeźdźcami! Okazuje się, że rzeczywistość historyczna nie jest tak czarno-biała. W połowie XIX wieku władca Belgii Leopold II był zdecydowany zaatakować i podbić Holandię.
reklama

Rewelacje te zostały wygrzebane z belgijskich Archiwów Królewskich przez flamandzkiego historyka i dziennikarza, Krisa Clerckxa. Jego zdaniem Leopold II (*1835 †1909) zaczął snuć plany podboju będąc jeszcze księciem – w wieku 19 lat, na jedenaście lat przed wstąpieniem na tron, czyli w 1854 roku. Wydarzenia te miały miejsce zaledwie 24 lata po odłączeniu się Belgii od Holandii.

Leopold II, jak twierdzi Clerckx, zazdrościł Holendrom zamorskich kolonii i właśnie celem ich przejęcia pragnął opanować sąsiednie państwo. Jak wynika z odnalezionych dokumentów, książę nie ograniczył się do planów i zaczął dyskretnie realizować szeroko zakrojony projekt przygotowań do wojny. Wysłał do Holandii grupę szpiegów, mających ocenić potencjał militarny przeciwnika, a także przygotował plany ataku i wydelegował wysoko postawionego dyplomatę do Francji, bez której przyzwolenia inwazja nie mogłaby dojść do skutku.

Najazd miał mieć formę błyskawiczną, porównywalną z późniejszą niemiecką taktyką blitzkriegu, tak by wieści o ataku docierały na poszczególne dwory Europy wraz z informacją o kapitulacji Holendrów. Misja szpiegowska wykazała, że pokonanie sił holenderskich nie powinno stanowić dla Belgów większego problemu. Belgia nie tylko miała znacznie wyższy budżet zbrojeniowy, ale też, w przeciwieństwie do Holandii, kładła większy nacisk na siły lądowe niż flotę.

Przy tym, zaangażowany w misję szpiegowską pułkownik Chauchet ostrzegał przed siłą fortyfikacji nabrzeżnych i wysokim morale Holendrów, podsycanym przez ich patriotyzm. Argumenty te nie zniechęciły jednak Leopolda, liczącego że inwazję wesprą stanowiący w protestanckiej Holandii mniejszość katolicy. Dlaczego więc atak nie doszedł do skutku? Zapewne zaprotestował przeciw niemu zasiadający na tronie francuskim Napoleon III. Misja wysłana do Francji zawiodła, podobnie jak osobiste spotkanie Leopolda II z Napoleonem. Zarazem szczegóły negocjacji i przesłanek, które doprowadziły do zaniechania inwazji pozostają póki co nieznane.

Źródło: NRC Handelsblad

Zobacz też

reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Janicki
Historyk, były redaktor naczelny „Histmag.org” (lipiec 2008 – maj 2010), obecnie prowadzi biuro tłumaczeń, usług wydawniczych i internetowych. Zawodowo zajmuje się książką historyczną, a także publicystyką historyczną. Jest redaktorem i tłumaczem kilkudziesięciu książek, głównym autorem i redaktorem naukowym książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009) a także autorem około 700 artykułów – dziennikarskich, popularnonaukowych i naukowych, publikowanych zarówno w internecie, jak i drukiem (również za granicą).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone