Polsko-bolszewicki bój o Europę? (II): Cud? Męstwo? Wyczerpanie?
Według niektórych w połowie sierpnia 1920 r. pod Warszawą ważyły się losy Europy. Czerwonoarmiści z każdym dniem zbliżali się do Warszawy bronionej przez ochotników. Jednym z miejsc, gdzie bitwa warszawska miała się rozstrzygnąć, był rejon Wołomina i Radzymina.
reklama
Zobacz część pierwszą
Polskie linie obrony są słabo przygotowane do obrony a żołnierze zmęczeni ciągłym odwrotem i porażkami.
Nad ranem 14 sierpnia żołnierze radzieccy ruszają w kierunku polskich okopów. Czy za nimi jest już tylko Warszawa?
Po krótkiej walce Polacy wycofują się do Ossowa a Sowieci chwilowo wstrzymują atak. Nadal są jednak gotowi do skoku...
Polacy nie wytrzymują naporu nieprzyjaciela i w bezładzie wycofują się aż na poligon rembertowski. Próby przeciwnatarcia nie odnoszą skutku, wręcz przeciwnie – kontratakujący również zaczynają wycofywać się z pola bitwy.
Sytuację zmienia dopiero pojawienie się w Ossowie dwóch kompanii z 236. Pułku, złożonego z ochotników-akademików. Ich dowódca, ppor. Słowikowski otrzymuje rozkaz poprowadzenia kolejnego kontrataku. Do niedoświadczonych żołnierzy dołącza ich kapelan, ks. mjr Ignacy Skorupka.
Atak ochotników grzęźnie w ogniu bolszewików. Akademicy w walce uczą się żołnierki. Śmierć zbiera swoje żniwo, wśród zabitych jest ks. Skorupka. Jednak napastnicy są zaskoczeni tym atakiem i sami zatrzymują swoje natarcie.
W tym czasie dowódca broniącej się w tym rejonie 8. Dywizji Piechoty płk Burhard-Bukacki widząc, że Sowieci wyczerpali swój potencjał ofensywny, wydaje rozkaz do kolejnego kontrataku, przeprowadzonego pod dowództwem por. Szewczyka po godz. 11:00.
Morale polskich żołnierzy po szczęśliwie zakończonej bitwie wzrosły – po raz pierwszy udało się zmusić „niepokonanych” bolszewików do zawrócenia w marszu na Warszawę.
Wśród zabitych znalazł się kapelan ks. Ignacy Skorupka. Niedługo po bitwie na miejscu, gdzie padł ustawiono krzyż. Ciało księdza przewieziono do Warszawy, gdzie złożono je na cmentarzu powązkowskim. Ks. Skorupka pośmiertnie został udekorowany Krzyżem Virtuti Militari V kl. Szybko stał się ikoną starcia pod Ossowem i całej bitwy warszawskiej, z czasem nazwanej „Cudem nad Wisłą”.
Zdjęcia wykonano w czasie inscenizacji w Ossowie 16 sierpnia 2009 r.
Zobacz też:
reklama
Komentarze