Adam Makos – „Szpica. Od Wału zachodniego od Zagłębia Ruhry” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-04-25 12:53
wolna licencja
poleć artykuł:
„Szpica” Adama Makosa to książka inspirowana pojedynkiem niemalże w rycerskim stylu. 6 marca 1945 roku w pobliżu słynnej katedry w Kolonii nowy cud amerykańskiej techniki czołg M-26 Pershing starł się ze słynnym niemieckim PzKmpfw V Panther. Oto historia tego starcia.
REKLAMA

Adam Makos – „Szpica. Od Wału zachodniego od Zagłębia Ruhry” – recenzja i ocena

Adam Makos
„Szpica. Od Wału zachodniego od Zagłębia Ruhry. Amerykański czołgista i niezwykły pojedynek pancerny w sercu III Rzeszy”
nasza ocena:
9/10
cena:
59,90 zł
Wydawca:
Dom Wydawniczy Rebis
Tłumaczenie:
Tomasz Fiedorek
Rok wydania:
2021
Okładka:
twarda
Liczba stron:
440
Format:
150x225 mm
ISBN:
978-83-8188-136-4
EAN:
9788381881364

Autor recenzowanej książki, Adam Makos, jest amerykańskim historykiem i dziennikarzem. Już w dzieciństwie zainteresował się II wojną światową. Już wówczas przeprowadzał mnóstwo wywiadów z weteranami, dzięki czemu niejako wyrastał w atmosferze wspomnień i opowieści z czasów wojny. Dodatkowo, już jako dorosły człowiek, uczestniczył w operacjach antyterrorystycznych w Iraku. Owocem jego zainteresowań jest kilka książek, m.in. dobrze przyjęci przez polskiego czytelnika „Rycerze wojennego nieba” (która ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Rebis). Właśnie perspektywa jednostki stała się kanwą kolejnej książki Makosa.

Clarence Smoyer był typowym amerykańskim chłopakiem, którego wcieliła bezduszna machina armijna. Wyszkolony na czołgistę, służył w amerykańskiej 3. Dywizji Pancernej, która amerykańskim zwyczajem miała specjalny przydomek. Brzmiał on Spearhead („Szpica” – bardziej eleganckie niż np. Non Gratus Anus Rodentum „szczurów tunelowych” z Wietnamu). Była to jedna z dwóch tzw. „ciężkich” dywizji (dzieliła się na dwupułkową brygadę czołgów i pułk piechoty zmechanizowanej – pozostałe dzieliły się na 3 bataliony pancerne i 3 bataliony zmechanizowane). Już to świadczyło o wyjątkowości jednostki.

Dywizja szła zazwyczaj na czele natarcia amerykańskiej 1. Armii od Normandii poprzez Zagłębię Ruhry. Mniej więcej od momentu wkroczenia do Normandii towarzyszymy Smoyerowi oraz wozowi bojowemu „Eagle” z kompanii E 32. Pułku Pancernego. Poznajemy załogę, a w zasadzie można powiedzieć: najbliższą rodzinę głównego bohatera oraz otaczające osoby, które siłą rzeczy wywarły na niego przemożny wpływ. Innymi słowy widzimy codzienne życie pancerniaka USA na froncie.

Zobacz więcej: Płk Tomasz Ogrodniczuk poleca książkę „Szpica” Adama Makosa

Makos oparł się głównie na relacjach uczestników – Smoyera oraz jego kolegów. Nie jest to więc jedna spójna relacja oparta na wspomnieniach młodego celowniczego, ile raczej zebrane z wcześniejszych lat oraz uzupełnione po latach w wyniku wywiadów autora z poszczególnymi uczestnikami. Rdzeniem jest jednak opowieść Smoyera.

REKLAMA

Ciekawy jest fakt uzupełnienia opowieści o wersję drugiej strony. Dzięki współpracy z niemieckimi kolegami Makos ustalił ponad wszelką wątpliwość, że przeciwnikiem Smoyera był niejaki Gustav Schaefer z niemieckiej 106. Brygady Pancernej Feldherrnhalle. Przeprowadzone z nim rozmowy oraz jego wspomnienia ukazują życie czołgistów upadającej Tysiącletniej Rzeszy. Innymi słowy nie jest to do końca narracja jednostronna.

Ponieważ nie jest to książka ściśle naukowa, napisano ją lekkim językiem charakterystycznym dla dziennikarskiego stylu Makosa. Przypomina bardziej reportaż, relację a momentami opowiadanie – jednak ukazujący fakty lub wydarzenie, tak jak je zapamiętali uczestnicy. Nie znaczy to, że Makos nie sięgnął to źródeł (opracowań i dokumentów). Wprost przeciwnie – poprzez dokonaną kwerendę pokusił się o przedstawianie faktów również naukowych. Szczególnie jeśli chodzi o techniczną stronę wojsk pancernych.

Dzięki plastycznemu językowi (oraz dobremu przekładowi Tomasza Fiedorka) wielkim atutem książki są opisy walk, a szczególnie pojedynek czołgowy w Kolonii. Wspomnienia uczestników walk tylko wzmacniają przekaz. Wartość opisu podnosi również wkładka zawierająca intrygujące zdjęcia – a konkretnie kadry z nakręconej na żywo przez amerykańską armię kroniki filmowej (oczywiście przypadkowo – nikt nie planował „ustrzelenia” takiego pojedynku).

Mówiąc krótko – książka jak najbardziej godna polecenia.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Adama Makosa „Szpica. Od Wału zachodniego od Zagłębia Ruhry. Amerykański czołgista i niezwykły pojedynek pancerny w sercu III Rzeszy” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Michał Staniszewski
Absolwent Wydział Historycznego UW, autor książki „Fort Pillow 1864”. Badacz zagadnień związanych z historią wojskowości, a w szczególności wpływu wojny na przemiany społecznych, gospodarczych i kulturowych - ze szczególnym uwzględnieniem konfliktów XIX wieku.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone