Akademicki Związek Sportowy (cz. V) – czasy „Zrzeszenia” - organizacja

opublikowano: 2014-07-05 10:46
wolna licencja
poleć artykuł:
Trudny okres powojenny skończył się dla Akademickiego Związku Sportowego na początku lat 50. Dzięki wytężonej pracy, jego zrujnowane przez wojnę struktury zaczęły na powrót przybierać zorganizowany kształt. Jak on wyglądał?
REKLAMA

Fasadową działalnością zarówno Akademickiego Związku Sportowego, jak i nowo powstałego w 1949 roku Akademickiego Zrzeszenia Sportowego był szeroko rozumiany sport. Poniższa analiza oparta została na informacjach dotyczących różnych ośrodków, niemniej jednak założenia i sposób działania wszędzie były podobne.

Działalność „AZS” została podzielona na dwie główne dziedziny, których w żaden sposób nie można wartościować, a szczegółowe podsumowanie przedstawiono w rozdziale następnym. Chodzi oczywiście o upowszechnianie sportu, jako element ogólnopolskiego nurtu propagowania kultury fizycznej oraz o sport wyczynowy, opierający się na systemie rywalizacji od ogólnopolskiej poczynając, na międzynarodowej z igrzyskami olimpijskimi włącznie kończąc.

Warto również przeanalizować pozostałe aspekty, bez których działalność „AZS” nie mogłaby mieć miejsca. Chodzi rzecz jasna o ogólną charakterystykę członków, czyli ludzi tworzących klimat tej organizacji, oraz o środki finansowe i bazę materialną – będące siłą napędową każdego przedsięwzięcia, co jeszcze bardziej uwidacznia się w dzisiejszym profesjonalnym sporcie.

Baza i podstawy materialne

Dobry punkt wyjścia stanowi zgłębienie kwestii finansowych. Często uznaje się je za drugoplanowe, ale bliższa znajomość problemu ułatwia zrozumienie poszczególnych decyzji działaczy, dyktowanych nie wyższymi celami, a jedynie aktualnym stanem posiadania. Biorąc pod uwagę różnorodność ośrodków oraz szczupłość materiału źródłowego poniższa analiza ma charakter ogólny.

Najważniejszym zadaniem dla poszczególnych ośrodków w momencie wznowienia działalności po II wojnie światowej było odzyskanie starych, bądź uzyskanie nowych obiektów i sprzętu pozwalającego prowadzić jakiekolwiek ćwiczenia fizyczne. Nie inaczej działo się już po przemianach organizacyjnych, w wyniku których powstało „AZS”.

Pewne zmiany wprowadziło rozszerzanie własności państwowej przez władzę ludową, pozwalające między innymi na nieformalny charakter użytkowania poszczególnych obiektów. Uwarunkowania te ewoluowały w momencie przekształceń w łonie AZS. Akademickie Zrzeszenia Sportowe, jako koła uczelniane w poszczególnych ośrodkach podlegały osobowości prawnej szkół wyższych, przez co były one tylko użytkownikiem urządzeń i terenów, a nie ich właścicielem.

REKLAMA

Powstanie „AZS” miało też jeszcze inne skutki, ponieważ likwidacja Akademickiego Związku Morskiego pozwoliła na przejęcie jego majątku. Tak stało się między innymi w Gdańsku, gdzie przejął go Zarząd Główny „AZS”, a sam AZM stał się sekcją żeglarską „AZS-u”.

Budynek YMCA w Warszawie, stan współczesny (fot. Hiuppo, udostępniono na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0)

Również inna organizacja, która przestała istnieć w 1949 roku zasiliła swoim majątkiem gdański „AZS”. Cztery korty tenisowe położone we Wrzeszczu, należące do Związku Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej (YMCA) zostały przekazane przez Wojewódzki Komitet Kultury Fizycznej w Gdańsku dwóm klubom – Budowlanym i „AZS”. Jak wspomina Janusz Gąssowski, po paru latach gdańscy „Budowlani” wybudowali własne korty i AZS otrzymał do swojej dyspozycji cały ten 4-kortowy obiekt. Udało się też gdańskiemu „AZS” pozyskać z rąk tamtejszego Młodzieżowego Domu Kultury nieruchomość znajdującą się w sąsiedztwie kortów.

Przykład Gdańska nie jest jedynym, ale świadczy o niezmienności działań podejmowanych w pierwszych latach powojennych. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku pozyskania ośrodka w Wilkasach nad jeziorem Niegocin. Przejęty w 1952 roku teren został podzielony między Zarząd Główny „AZS” i ZMP. W latach następnych w ośrodku znalazły się zakupione przez Akademickie Zrzeszenie Sportowe łodzie żeglarskie, kajaki oraz nowo wybudowana baza noclegowa wraz ze stołówką.

W Krakowie „AZS” posiadał bogatą bazę wodną w postaci, otwartej jeszcze w 1948 roku, przystani wioślarskiej z nowo wybudowanym w 1954 roku bogato wyposażonym – w świetlicę oraz kotłownię – budynkiem głównym. Od 1950 roku na potrzeby sekcji żeglarskiej dzierżawiono przystań Kraków Bagry. Natomiast „AZS” Warszawa w 1954 roku wybudował na terenie przystani żeglarskiej nad Wisłą budynek służący Akademickiemu Klubowi Żeglarskiemu. Tego typu działania podejmowały również ośrodki w Poznaniu i Częstochowie.

REKLAMA

Pozyskiwanie obiektów i sprzętu mogło dać pozytywne efekty tylko, jeśli szło za nim bezpośrednie wsparcie finansowe z różnych źródeł. Pieniądze dawały możliwość remontów, uzupełniania braków, kompletowania kadry szkoleniowej. Sumy płynące od państwa uważane były przez władze „AZS” za niewystarczające, o czym świadczy dramatyczny apel Kazimierza Waltera, który groził rozwiązaniem organizacji w wypadku braku zmiany obecnej sytuacji.

Halina Hanusz uważa, że powyższe problemy były spowodowane skomplikowaną sytuacją prawną „AZS”. Podlegało ono jednocześnie kilku jednostkom nadrzędnym, a zapis mówiący, że Roczny plan pracy i budżet AZS zaopiniowany na wniosek przez Prezydium Rady FPOS zatwierdza Minister Oświaty na wniosek Głównego Urzędu Kultury Fizycznej. Zmiany w tej kwestii podjęto zostały dopiero w latach następnych, kiedy finansowanie niemal w całości pochodziło z Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego.

Janusz Sidło, polski lekkoatleta, wielokrotny złoty medalista w rzucie oszczepem (fot. M. Szymkowski, domena publiczna)

Zgodnie z danymi Piotra Godlewskiego suma przeznaczona na akcję wychowania fizycznego i sportu dla „AZS” w roku 1949 (istniejącemu oficjalnie od kwietnia tego roku) to 40 milionów złotych. Można tę kwotę dla porównania zestawić z innymi, i tak ZMP otrzymało 120 mln zł, Zrzeszenie Sportowe „Gwardia” 220 mln, Ludowe Zespoły Sportowe (ZSCh) 125,35 mln zł, a Związek Harcerstwa Polskiego jedynie 6,3 mln zł. Trudno stwierdzić, aby te pieniądze nie były znaczącym wsparciem dla „AZS”, ale należy sobie zadać pytanie, jaka część tej sumy rzeczywiście wspomogła działalność, na którą była przeznaczona?

REKLAMA

Kolejne lata były już znacznie skromniejsze pod względem subwencji, ponieważ w 1953 roku „AZS” otrzymał 15 770 000 zł. Przez następne trzy lata suma ta rosła, aby osiągać kolejno 18 290 000 zł w 1954 roku, 19 130 000 zł w 1955 roku i 20 210 000 zł w 1956 roku. Dodać do tego należy wpływy z obowiązkowych dla wszystkich członków składek. Sprawozdania pokazują jednak, że w latach 1953 1956 przyniosły one tylko 72,7% planowanego dochodu. Świadczy to o nie najlepszej dyscyplinie wśród członków „AZS”. Jeśli wierzyć statystykom sytuacja ta jednak z roku na rok się poprawiała, ponieważ rósł procent osób płacących składki, a także rosły dochody z tego tytułu.

Zgodnie z tezą Haliny Hanusz sytuacja ta była związana z brakiem inicjatywy wśród działaczy oraz oczekiwaniu pełnego wsparcia państwa dla sportu akademickiego. Jej zdaniem zbyt mało zaangażowano się w pozyskiwanie środków pozabudżetowych. Miało się to zmienić dopiero po roku 1957, gdy organizacja znów uzyskała samodzielność gospodarczą.

Członkowie

Jednakże to nie działacze, a przynajmniej nie tylko oni, stanowili o klimacie, tworzącym Akademicki Związek Sportowy pod nową nazwą. Sygnalizowana już wyżej zmiana struktury członkowskiej oraz usunięcie elementów reakcyjnych zaowocowała początkiem dominacji działaczy partyjnych bez jakiegokolwiek doświadczenia w organizacji sportu. Było tak choćby w przypadku przewodniczących Zarządów Okręgowych i Zarządów Uczelnianych „AZS”, którzy byli od 1951 roku jednocześnie wiceprzewodniczącymi Komisji Okręgowych i Komisji Uczelnianych ZSP, a podobna sytuacja wiązała „AZS” z ZMP.

REKLAMA

Wśród kadry szkoleniowej zaczęli dominować etatowi instruktorzy, zajmujący miejsce społeczników rekrutujących się z kolejnych pokoleń wychowanków AZS. Otrzymywali oni pieniądze, a sytuacja ta prowadziła do wypaczania pięknej idei sportu akademickiego (...) sport bardzo często dla jednych studentów stawał się przedmiotem niechęci, u innych z kolei wyzwalał dążności karierowiczowskie i materialne. Oczywiście procesy te zachodziły stopniowo i rok 1949 nie jest tu cezurą jednolitą.

REKLAMA

Warto przeanalizować jeszcze stan liczbowy „AZS” na przestrzeni jego działalności. Punkt wyjścia stanowi 14 783 członków w roku 1948. Dane dla lat kolejnych zamieściłem w Tabeli 1 i Tabeli 2. Zestawienie Aleksandra Gutowskiego (Tabela 1) oparte zostało na podstawie niezachowanych do dziś dokumentów Wydziału Statystyki GKKF. Wspierają je ustalenia Piotra Godlewskiego (Tabela 2) opracowane na podstawie zachowanych akt Wydziału Propagandy i Agitacji Komitetu Centralnego PZPR, różniące się tylko nieznacznie dla lat 1951 i 1955, a identyczne dla roku 1950 i okresu 1952-1954.

Stopniowy wzrost na przestrzeni lat 1948-1951 przyspiesza w roku 1952, aby w roku następnym nieznacznie się obniżyć. O wiele większy regres ma miejsce w dwóch następnych latach, gdy z szeregów „AZS” odeszło przeszło 7 000 osób, czyli co czwarty azetesiak. Mogło to być sztucznym napędzaniem działalności biorąc pod uwagę jedynie ilość, stawiając jakość na planie dalszym. Szerszą analizę tego zjawiska, odnoszącą się głębiej do konkretnych poczynań w łonie Akademickiego Zrzeszenia Sportowego przedstawiam w następnej części dotyczącej upowszechniania sportu.

Tabela 1. Liczba członków „AZS” i procent ogólnej liczby studentów dziennych w latach 1950-1956

|rok|1950|1951|1952|1953|1954|1955|1956|

|Liczba członków|25.251|28.800|30.150|29.308|26.606|21.945|24.786|

|Procent ogólnej liczby

studentów studiów dziennych|21%|22%|26,5%|25%|21%|17%|20%|

Źródło: A. Gutowski, Drogi rozwoju kultury fizycznej w Polsce w latach 1944-1956 , Warszawa 1965, s. 99.

Tabela 2. Liczba członków „AZS” w latach 1950-1955

|rok|1950|1951|1952|1953|1954|1955|

|Liczba członków|25.251|28.841|30.150|29.308|26.606|22.041|

Źródło: P. Godlewski, Sport w Polsce... , s. 289.

W roku 1956, ostatnim z przedstawionych – w tym przypadku brak porównania z danymi przedstawionymi przez Piotra Godlewskiego – znów zanotowano nieznaczny wzrost. Wychodząc jednak poza omawiany okres – w oparciu o dane Haliny Hanusz – tendencja ta nie została utrzymana, ponieważ w 1958 roku do AZS należało zaledwie 13 007 osób. Omówieniu zasięgu sportu studenckiego towarzyszyć powinno zgłębienie kwestii dotyczących działalności „AZS” w dziedzinie jego rozszerzania.

redakcja: Przemysław Mrówka

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Jacek Knopik
Absolwent historii i archiwistyki UAM w Poznaniu, członek Stowarzyszenia Archiwistów Polskich, partner Międzynarodowej Rady Archiwalnej, były zawodnik, działacz i trener wioślarstwa. Zainteresowania badawcze: historia sportu, archiwa sportowe, archiwa samorządowe, archiwa elektroniczne, wdrażanie e-administracji.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone