Andrzej Paczkowski – „Wojna polsko-jaruzelska. Stan wojenny, czyli kontrrewolucja generałów” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-12-30 09:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Stan wojenny był w gruncie rzeczy próbą rozbicia solidarnościowej rewolucji. Niewielu jest w Polsce historyków, którzy o tym zagadnieniu potrafią opowiadać w sposób pasjonujący, a zarazem kompetentny. Niewątpliwie zalicza się do nich prof. Andrzej Paczkowski.
REKLAMA

Andrzej Paczkowski – „Wojna polsko-jaruzelska. Stan wojenny, czyli kontrrewolucja generałów” – recenzja i ocena

Andrzej Paczkowski
„Wojna polsko-jaruzelska. Stan wojenny, czyli kontrrewolucja generałów”
nasza ocena:
9/10
cena:
59,90 zł
Wydawca:
Wielka Litera
Rok wydania:
2021
Okładka:
twarda
Liczba stron:
512
Format:
150 x 228 [mm]
ISBN:
978-83-803-2691-0
EAN:
9788380326910

To już trzecie wydanie „Wojny polsko-jaruzelskiej” autorstwa wybitnego i zasłużonego historyka dziejów najnowszych, prof. Andrzeja Paczkowskiego. Pierwsze ukazało się w 2006 roku z okazji dwudziestej piątej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, drugie – zmienione i poprawione – ukazało się rok później. I właśnie do tego drugiego chciałbym się odnieść podczas omawiania recenzowanej publikacji. W nowej, również zmienionej i uzupełnionej wersji praca zyskała nieco bardziej „zjadliwy”, ale też intrygujący podtytuł. Nowy wydawca, Wydawnictwo Wielka Litera, nudnawy „Stan wojenny w Polsce 13 XII 1981–22 VII 1983” zamienił na „Stan wojenny, czyli kontrrewolucja generałów”. To dobra decyzja, która ma głębokie uzasadnienie w warstwie merytorycznej książki.

Oto bowiem komuniści traktowali „Solidarność” jako ruch kontrrewolucyjny. Niemała część opinii publicznej, na co wskazuje prof. Paczkowski, oceniała działalność związku w kategoriach rewolucji, a więc zupełnie odmiennie. Tak też pisali Timothy Garton Ash, Jadwiga Staniszkis, Piotr Sztompka i inni – choć różnie oceniali jej skuteczność, zasięg oddziaływania. Inaczej też rozumieli samo pojęcie rewolucji, przykładowo Staniszkis pisała o „samoograniczającej się rewolucji”, a Sztompka o „rewolucji bez przemocy”. I być może właśnie z tym ujęciem najbardziej współgra tytuł recenzowanej książki – stan wojenny wyłania się w tym ujęciu jako rodzaj bezwzględnej, siłowej odpowiedzi na pokojowy proces głębokich przemian zapoczątkowany w Sierpniu 1980 roku.

Powróćmy na chwilę do wydania. I tu ponownie odwołam się do poprzedniej wersji. Obecnie praca zyskała twardą oprawę, nowoczesne opracowanie graficzne. Nie ma może tylu zdjęć (poprzednio były one niewielkie i wklejone w tekst), ale przecież w dobie powszechnego dostępu do ilustracji takie rozwiązanie nie ma wielkiego sensu, o ile nie zamieszcza się fotografii dotychczas niepublikowanych.

REKLAMA

Zazwyczaj, gdy profesorowie decydują się na powtórne wydanie klasycznych już prac, najczęściej dokonują kosmetycznych poprawek sprowadzających się do wyróżnienia kilku nowych pozycji, modyfikacji wstępu, a niejednokrotnie potwierdzenia, że ustalenia własne nie straciły na aktualności. Tutaj autor zdecydował się na gruntowne uzupełnienie treści, często posiłkując się najnowszą literaturą i nowymi źródłami. Widoczne jest to w bibliografii (znowu odwołam się do wersji z 2007 roku: tam bibliografii w ogóle nie było). I na koniec gratka: w aneksie zamieszczono pewien wariant historii alternatywnej pod tytułem „Dlaczego generał Jaruzelski w 1981 r. nie wprowadził stanu wojennego”. Tekst ten ukazał się już przed kilkunastu laty w jednym ze zbiorów, choć dopiero teraz dowiedziałem się o jego istnieniu. W każdym razie ów tekst nie jest li tylko jeszcze jedną historią kontrfaktyczną, jakich wiele, ale niesie za sobą określone przesłanie, które naprowadza odbiorcę na zupełnie inne tory rozumowania: jak czytać historię, gdzie poszukiwać czynników mogących wpływać na zmianę dziejów. To opowieść napisana przez autora doskonale rozumiejącego realia, nie ma tu więc bujania w obłokach. Nade wszystko dowodzi talentu literackiego profesora.

Ostatnia rocznica wprowadzenia stanu wojennego była wydarzeniem przeżywanym jedynie przez tych, którzy na własnej skórze doświadczyli przemocy i represji ze strony reżimu komunistycznego. Młodsze pokolenie nie rozumie i chyba nie chce rozumieć całego zjawiska. Dość powiedzieć, iż jest skomplikowane i trudne do wyjaśnienia za sprawą szerokiego i niezrozumiałego dziś kontekstu, na co dodatkowo nakładają się bieżące spory polityczne. To wszystko sprawia, że opowieść o rewolucji Solidarności i drodze do wolności w trudnych latach osiemdziesiątych jest zadaniem dla wrażliwych, kompetentnych badaczy. Jeśli więc młodszego odbiorcy nie odstraszy okładkowa postać w okularach, zapewne wciągnie się w książkę prof. Paczkowskiego.

„Wojna polsko-jaruzelska” to chyba najlepsze opracowanie traktujące o stanie wojennym. Najlepsze dlatego, że jego autor nie uległ pokusie tworzenia nudnej, szablonowej opowieści opartej na rekonstrukcji wydarzeń, ale ożywił ją za sprawą pogłębionych rozważań i ciekawych wniosków. Nie wiem, czy to efekt znacznie bardziej atrakcyjnej formy wydania (w porównaniu z wersją z 2007 roku), ale recenzowaną książkę po prostu dobrze się czyta.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Andrzeja Paczkowskiego „Wojna polsko-jaruzelska. Stan wojenny, czyli kontrrewolucja generałów” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Chrzanowski
Z wykształcenia historyk, z pasji politolog. Miłośnik książek i kultury francuskiej.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone