Bitwa pod Wavre: triumf, który nic nie zmienił

opublikowano: 2025-08-17, 18:02
wolna licencja
Emanuel Grouchy miał za zadanie wiązać wojska pruskie Blüchera, tak aby nie zdążyły wesprzeć Wellingtona pod Waterloo. Gdyby mu się to udało, Napoleon mógłby wygrać.
reklama
Emmanuel de Grouchy na tle mapy przedstawiającej przebieg bitwy pod Wavre

18 czerwca 1815 roku w okolicach Mont-Saint-Jean, na południe od Brukseli, wojska brytyjskie dowodzone przez księcia Wellingtona oczekiwały na atak armii Napoleona rozstawionej po drugiej stronie doliny. Brytyjski dowódca według planu musiał utrzymać się na pozycji do czasu, gdy dołączą do niego wojska pruskie z marszałkiem Gebhardem von Blücherem na czele.  

Napoleon zamierzał pokonać Brytyjczyków, nim na horyzoncie pojawią się Prusacy. Ważną rolę w tych planach miał odegrać marszałek hrabia Emanuel Grouchy, który z armią liczącą 33 tysiące żołnierzy miał za zadanie uniemożliwić sprzymierzonym połączenie się pod Waterloo.

Dwa dni wcześniej, 16 czerwca 1815 roku wojska francuskie stoczyły dwie bitwy równocześnie: marszałek Michael Ney zaatakował siły brytyjskie na skrzyżowaniu w Quatre-Bras, a Napoleon, osobiście dowodzący armią, starł się z Prusakami pod Ligny. Obie bitwy dzieliło od siebie raptem 8 kilometrów. Bonaparte chciał rozdzielić wojska sprzymierzonych i rozbić każdą z nich z osobna. Jednak Ney został odepchnięty na południe, a Wellington wycofał się na północ w celu przegrupowania. Nieporozumienia we francuskim dowództwie ocaliły Prusaków od całkowitego zniszczenia. Po stracie 12 tysięcy żołnierzy korpusy pruskie rozpoczęły odwrót. Pomimo porażki, ranny w trakcie bitwy Blücher był zdeterminowany, by połączyć się ze swoim brytyjskim sojusznikiem.

Napoleon świadom niebezpieczeństwa takiego manewru, wysłał za nim w pościg swojego nowo mianowanego marszałka, który buławę otrzymał za swoje odważne działania pod Ligny. Marszałek Grouchy zabrał ze sobą około jedną trzecią francuskich sił, by powstrzymać Prusaków. Sam cesarz zaś wyruszył za uciekającym Wellingtonem.

Gebhard von Blücher

Spóźniony pościg

Grouchy wiedział tyle, że wojska pruskie cofają się na wschód. Nie wiedział jednak, gdzie dokładnie kieruje się przeciwnik, dlatego w południe 17 czerwca ruszył na Gembleux, by tam zorientować się w położeniu wroga. Około godz. 20:00 wysłał stamtąd do Bonapartego meldunek, iż jego zdaniem główne siły pruskie wycofują się dalej na wschód do Liège, a część wojsk idzie na północ w kierunku miasteczka Wavre. Było to logiczne, gdyż odwrót na wschód zapewniał im możliwość powrotu do Prus. Intuicja zawiodła go jednak, bo do Wavre ruszyło wojsko, jakim rozporządzał Blücher. Grouchy zapewniał Napoleona, iż ruszy w pościg.

Marszałek Emmanuel de Grouchy

Największym błędem było zbyt wolne tempo pościgu. Gdy 18 czerwca o godz. 11:30 pod Waterloo zagrzmiały armaty, marszałek dopiero jadł śniadanie w Walhain, oddalonym od Wavre o 18 kilometrów. Prusacy, aby połączyć się z armią brytyjską, musieli pokonać 28 kilometrów na Zachód, lecz pierwszy korpus dowodzony przez generała von Bülowa wyruszył już o czwartej rano. Ospałość Grouchy’ego dała sprzymierzonym ogromną przewagę czasu.

Słysząc działa, generał Gérard zaapelował do swojego dowódcy, by porzucić pościg i skierować się w stronę Waterloo, gdzie ich siły bardziej przydadzą się cesarzowi, jednak marszałek był zdecydowany trzymać się rozkazów Napoleona. Jego korpus czym prędzej popędził na północ, gdzie po godzinie drugiej zastał jedynie 15-tysięczny korpus generała Johanna von Thielmanna, który pozostał z misją powstrzymania francuzów tak długo, jak tylko się da. W tym czasie pozostałe trzy zgrupowania przedzierały się na zachód, w stronę huku dział.

reklama

Walka z czasem i nie tylko

Wavre w 1815 roku było jedynie niewielkim miasteczkiem, lecz dla walczących stanowiło strategiczny punkt. Wszystko za sprawą przepływającej przez miasto rzeki Dyle, która po obfitych deszczach znacznie wezbrała i czyniła daremnymi wszelkie próby przeprawienia się przez nią inaczej niż mostem. To właśnie wykorzystał von Thielmann. Broniony przez niego odcinek rozciągał się na długość sześciu i pół kilometra. Obejmował sześć mostów: dwa w Wavre, jeden w położonym na wschód Basse-Wavre i po jednym w miejscowościach Bierges, Limale i Limelette na zachodzie.

Johann von Thiellman

Ataki generałów Vandamme’a i Gérarda na zabarykadowane mosty nie przyniosły spodziewanego przełamania, jednak po półtorej godziny od początku walk w ręce francuskiego dowódcy trafiła cesarska odpowiedź na jego raport z dnia poprzedniego. Dlaczego tak późno? Otóż około godz. 9:00 Napoleon potwierdził, że Grouchy ma atakować Wavre, jednak marszałek Soult, pełniący wówczas funkcję szefa sztabu, wysłał ją dopiero o 11:30, a ta przez opóźnienie kuriera trafiła do adresata dopiero po czterech godzinach.

Upewniony co do słuszności swych działań ponawiał ataki, próbując przełamać pruską obronę choć na jednym moście. Nie mógł wtedy wiedzieć, że o wpół do drugiej, widząc na horyzoncie korpus von Bülowa, cesarz napisał rozkaz, by Grouchy jak najprędzej przybył pod Waterloo. Rozkaz ten – znowu z opóźnieniem – dotarł do marszałka około godziny piątej, gdy Prusacy od pół godziny atakowali już flankę Napoleona pod Plancenoit. Wszystkie drogi pod Waterloo były jednak zablokowane, a na ich obejście nie było czasu. Choć dwie godziny później udało się zdobyć most w Limelette, to przez zajadłe kontrataki von Thielmanna walki ciągnęły się do późna w nocy.

Marszałek Francji Nicolas Jean de Dieu Soult

Pyrrusowe zwycięstwo

Nad ranem 19 czerwca walki wznowili Prusacy. Von Thielmann dobrze wiedział, że poprzedniego wieczoru armia Napoleona została pokonana i planował utrzymać nieświadomego wyniku bitwy Grouchy’ego do czasu przybycia reszty pruskich wojsk. Jednak francuski kontratak przełamał pruską obronę. O 10:30 Grouchy zwycięsko wkroczył do Wavre, które pół godziny wcześniej opuścił przeciwnik. Jego tryumf nie trwał jednak długo, gdyż pół godziny później dotarła do niego straszna wieść o tym, że jego zwycięstwo nie ma żadnego znaczenia. Armia francuska zawróciła na południe i unikając okrążenia dotarła bezpiecznie do Paryża.

Bitwa pod Wavre zakończyła się zwycięstwem Francuzów, jednak strategicznie nie zmieniła wyniku bitwy pod Waterloo, a siły Grouchy’ego nie zdołały powstrzymać połączenia wojsk koalicji, a jedynie uwikłały się w walkę z dwukrotnie mniejszym przeciwnikiem. Na korzyść marszałka należy jednak zapisać, że zdobył umocnioną pozycję przy niewielkich stratach. Obie strony straciły po 2,5 tysiąca ludzi. Oprócz tego odwrót w kierunku Namur i dalej do Francji przeprowadzony został wzorowo. Część odpowiedzialności za przebieg bitwy spoczywa również na marszałku Soult, który niepotrzebnie zwlekał z przesłaniem obydwu rozkazów. Gdyby Grouchy otrzymał rozkaz na czas, miałby większe szanse by przechwycić wojska pruskie.

POLECAMY

Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!

Bibliografia:

Bouchon Lionel, Grau Didier, Napoleon & Empire, 9 Marca 2008, (dostęp: 19 kwietnia 2024 r.).

Cornwell Bernard, Waterloo. Historia czterech dni, trzech armii i trzech bitew, Warszawa 2022.

Dziekoński Tomasz, Życie marszałków francuzkich czasów Napoleona. Warszawa 1985.

Macdonell Archibald Gordon, Napoleon i jego marszałkowie, Warszawa 2022.

Malarski Tomasz, Waterloo 1815, Warszawa 2003.

Office de tourisme val d’Ardenne, Napoleon - Grouchy 1815, (dostęp: 15 maja 2015) .

Sutherland Jonathan, Bitwy epoki napoleońskiej, Warszawa 2005.

Uffindell Andrew, Wielcy generałowie wojen napoleońskich oraz ich bitwy 1805-1815, Poznań 2007.

redakcja: Jakub Jagodziński

reklama
Komentarze
o autorze
Kacper Kabala
Student I roku Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Z zamiłowania zajmuje się historią wojskowości, w szczególności wojnami napoleońskimi. Pasjonat górskich wędrówek, dobrej książki, jazdy konnej i muzyki klasycznej. Narciarz i nurek.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone