Bracia Collyer: tragiczna historia patologicznych zbieraczy

opublikowano: 2024-03-13, 18:01
wolna licencja
Odcięli się od świata, a swój dom na słynnej Piątej Alei zamienili w labirynt bardziej lub mniej użytecznych przedmiotów. Żyli bez prądu, bez ogrzewania i bez bieżącej wody. A w ich domu wciąż przybywało rzeczy…
reklama
Bracia Collyer: widok na wnętrze domu zamieszkiwanego przez najsłynniejszych patologicznych zbieraczy w USA

Patologiczne zbieractwo, czyli syllogomania, to zaburzenie psychiczne polegające na nadmiernym gromadzeniu przedmiotów. Prowadzi do dezorganizacji życia i przestrzeni domowej, a także różnego rodzaju problemów w zakresie pracy czy relacji z innymi ludźmi. Problem syllogomanii stał się szerzej rozpoznawalny po ujawnieniu pod koniec lat 40 XX wieku tragicznej historii braci Homera i Langleya Collyerów. Początkowo zaburzenie nosiło nazwę zespołu Collyera.

Homer i Langley: Amerykanie, których dotknęła syllogomania

Historia najsłynniejszych zbieraczy w historii wydarzyła się w nowojorskim Harlemie, gdzie Homer i Langley spędzili większość życia. Homer urodził się w 1881 roku. Langley pojawił się na świecie cztery lata później. Chłopcy byli synami Hermana Livingstona Collyera – ginekologa pracującego w Bellevue Hospital oraz Susie Gage Frost – byłej śpiewaczki operowej. Herman był dość ekscentryczny – do pracy pływał kajakiem, a wracał z niej niosąc kajak na głowie. Rodzice dużo podróżowali, zwłaszcza do Europy, z każdej wyprawy przywożąc skrzynie pełne pamiątek. W domu znajdowało się mnóstwo bibelotów – być może to zapoczątkowało predylekcję braci do zbieractwa.

Herman Collyer, ojciec Homera i Langleya

Bracia byli bardzo dobrze wykształceni. Homer ukończył studia prawnicze w dziedzinie prawa morskiego, natomiast Langley z wykształcenia miał być inżynierem mechanikiem i chemikiem (chociaż nie potwierdza tego Columbia University), choć jego prawdziwą pasją była gra na fortepianie. Zresztą przez jakiś czas koncertował, a także zajmował się zawodowo sprzedażą i naprawą fortepianów oraz pianin. Swoją karierę zakończył po jednym z występów w Carnegie Hall, po którym stwierdził, że Ignacy Jan Paderewski wyprzedził go w muzycznym kunszcie.

W historii rodziny wydarzyło się kilka przełomowych momentów. Pierwszy z nich to rozwód rodziców, do którego doszło w 1919 roku. Prawdopodobną przyczyną rozstania Hermana i Susie była próba przekształcenia przez Hermana ich domu w ośrodek sanatoryjny. Być może, gdyby tak się, stało zapobiegłoby to wydarzeniom, które rozegrały się dużo później. Herman Collyer zmarł w 1923 roku. Homer i Langley otrzymali w spadku po ojcu wszystkie zgromadzone przez niego przedmioty, zwłaszcza liczącą kilka tysięcy pozycji literaturę medyczną oraz słoiki z ludzkimi organami. Przez kolejne lata bracia byli nadal aktywni zawodowo, opiekowali się także podupadłą na zdrowiu matką, która zmarła w 1929 roku. Homer i Langley pozostali sami w swojej trzypiętrowej kamienicy w Harlemie.

Choroba, która doprowadziła do tragicznych śmierci

Przełom w życiu braci nastąpił w 1933 roku. Homer w następstwie krwotoku spowodowanego prawdopodobnie udarem, zaczął powoli tracić wzrok. W kolejnych latach doszedł paraliż, który zupełnie odizolował go od świata zewnętrznego. Aby zająć się bratem, Langley zrezygnował z pracy. Tym samym życie Collyerów zaczęło ograniczać się w zasadzie do czterech ścian ich domu. A jego przestrzeń przez kolejne lata coraz bardziej zapełniały kolejne przedmioty przynoszone przez Langleya w czasie jego nocnych wypraw na miasto.

reklama

Zachowanie braci zaczęło budzić niepokój. Odmawiali oni opieki medycznej, nie płacili rachunków, izolowali się od ludzi. Paraliżował ich też strach, spowodowany zmianami społecznymi, jakie zachodziły w ich dzielnicy w wyniku wielkiego kryzysu. Homer i Langley stracili poczucie bezpieczeństwa, zamykając się przed światem. Ze względu na liczne plotki dotyczące rzekomych bogactw przechowywanych w domu, stał się on obiektem włamań. Chcąc radzić sobie z tym zagrożeniem, Langley wyposażył budynek w szereg pułapek i labiryntów ulokowanych pośród pudeł i śmieci. Ponadto okna i drzwi domu zabezpieczone zostały deskami. Stał się on swego rodzaju twierdzą, choć pozbawioną wszystkich mediów – odcięto energię elektryczną, ogrzewanie i bieżącą wodę. W salonie Langley odbudował ze zgromadzonych części model Forda T, który miał służyć za generator energii, natomiast wodę przynosił z miejskich hydrantów. Stworzył też dla brata specjalną dietę, która miała pomóc odzyskać mu wzrok. Składała się z czarnego chleba, masła orzechowego i stu sztuk pomarańczy tygodniowo i – jak można się domyślić – nie miała pozytywnego wpływu na zdrowie Homera.

21 marca 1947 roku nowojorska policja odebrała anonimowy telefon. Ktoś poinformował, że z domu znajdującego się pod numerem 2078 przy Piątej Alei wydobywa się zapach rozkładającego się ciała. Policja wielokrotnie interweniowała pod wskazanym adresem, więc taki telefon nie był dużym zaskoczeniem. Niemniej jednak podjęto decyzję o interwencji. Tak rozpoczęła się wielogodzinna próba dostania się do wnętrza domu. Usunięcie desek z okien zakończyło się niepowodzeniem. Wejście do domu blokowały sterty gazet, książek, rowerów, radioodbiorników, lamp, dywanów, ubrań i całej masy innych gromadzonych przez lata przedmiotów.

Langley Collyer (po prawej stronie) wraz z adwokatem w 1946 roku 

Dopiero otwór wykonany w dachu umożliwił wejście do środka. Zanim jednak można było się poruszać po wnętrzu, konieczne było usunięcie m.in. 10 fortepianów i 4 pianin, kilku sztuk skrzypiec, organów, kilkudziesięciu tysięcy książek, szkieletu ludzkiego, wypchanych zwierząt, części samochodowych a także 8 kotów i niezliczonej ilości szczurów. Wreszcie udało się dotrzeć do ciała Homera, który jak ocenił lekarz, nie żył od dziesięciu godzin i zmarł z powodu zagłodzenia oraz zatrzymania akcji serca. Ale w domu nie było Langleya. Pojawiło się podejrzenie, że pozostawił brata bez opieki i udał się do innego stanu, a podobno ktoś widział go w autobusie jadącym do Atlantic City.

Tymczasem rozpoczął się wielotygodniowy proces oczyszczania domu, podczas którego usunięto prawie 140 ton odpadów! Akcja wywołała spore zainteresowanie nowojorczyków. Każdego dnia usuwanie odpadów obserwowało nawet 2000 osób. I tak oto, po prawie trzech tygodniach pod stertą śmieci i gazet znaleziono zwłoki Langleya. Zmarł prawdopodobnie 9 marca 1947 roku przygnieciony przez skonstruowaną przez siebie pułapkę na włamywaczy. Znajdowała się przy nim taca z jedzeniem dla Homera, zatem prawdopodobnie zginął, czołgając się tunelem zbudowanym z odpadów, aby nakarmić brata. Wynika z tego, że śmierć głodowa Homera musiała trwać 12 dni…

Dom braci po oczyszczeniu nadawał się już tylko do wyburzenia. W jego miejscu znajduje się obecnie park kieszonkowy, na pamiątkę braci nazwany Collyer Brothers Park.

POLECAMY

Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!

Bibliografia:

Eliaz Chavez, Explore the Collyer Brothers' mansion, home to New York's original hoarders, [w:] Businessinsider.com, (dostęp: 8.03.2024).

Extreme Phobias: Collyer Brothers

Harlemworldmagazine.com

Randy Frost, Gail Steketee, Stuff: Compulsive Hoarders and the Meaning of Things, Houghton Mifflin Harcourt, Boston 2011.

Wolfgang Saxon, Dr. William G. Niederland, 88; Formulated 'Survivor Syndrome', The New York Times, August 5, 1993.

redakcja: Jakub Jagodziński

reklama
Komentarze
o autorze
Ewelina Dąbrowska
Z wykształcenia politolog, z zamiłowania historyk. Interesuje się głównie historią społeczną Stanów Zjednoczonych oraz rodzimymi historiami małych miast, miasteczek i wsi. Fascynuje ją życie lokalnych społeczności, ich tradycje, zwyczaje i odkrywanie przyczyn, dla których funkcjonują w dany sposób. Prowadzi blog, na którym prezentuje ciekawostki dotyczące miejsc, które odwiedza.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone