Colin Rushton – „Sabotażysta z Auschwitz” – recenzja i ocena

opublikowano: 2022-02-17 12:54
wolna licencja
poleć artykuł:
Arthur Dodd był jednym z brytyjskich jeńców wojennych, którzy trafili do przymusowej pracy w IG Farben Industrie w Monowitz. Były to zakłady chemiczne, które funkcjonowały dzięki sile roboczej, jaką stanowili więźniowie KL Auschwitz III-Monowitz. Przez długi czas nikt nie wierzył, że w tej część Auschwitz przebywali brytyjscy żołnierze.
REKLAMA

Colin Rushton – „Sabotażysta z Auschwitz” – recenzja i ocena


Colin Rushton
„Sabotażysta z Auschwitz”
nasza ocena:
6/10
cena:
39,90 zł
Tytuł oryginalny:
The Saboteur of Auschwitz
Wydawca:
Bellona
Okładka:
miękka
Liczba stron:
280
Premiera:
26.01.2022
Format:
135x215 [mm]
Format ebooków:
EPUB, MOBI
EAN:
9788311164444

Colin Rushton jest pochodzącym z Liverpool pisarzem i poetą, którego prace pojawiały się w wielu czasopismach i antologiach. Obecnie mieszka w Cheshire. Pracował w przemyśle metalurgicznym oraz handlu detalicznym. Spectator in Hell: A British Soldier's Story of Imprisonment in Auschwitz jest jego pierwszą książką przetłumaczoną na język polski.

Arthur Dodd urodził się i wychował w dzielnicy Castle w Northwich. Pracował najpierw w przedsiębiorstwie transportowym, a ostatecznie zatrudnił się w Weaver Navigation Company. W 1939 r. na fali patriotycznego zapału ogarniającego kraj chciał zaciągnąć się do wojska. Sytuacje skomplikował wypadek. Podczas pomocy w slipowaniu łodzi, jego stopa dostała się między jej dno a rolki. W efekcie praktycznie urwana stopa trzymała się tylko na ścięgnie Achillesa. Co prawda uratowano ją przed amputacją, ale już do końca życia miał mierzyć się z ograniczoną sprawnością, którą miała zniwelować bolesna rehabilitacja. Ostatecznie w 1940 r. stanął na komisji lekarskiej, gdzie warunkowo został dopuszczony do służby wojskowej jako instruktor jazdy w Centrum Szkolenia Kierowców Armii w Whittington Moor.

Ostatecznie jego niepełnosprawność przestała się liczyć, kiedy Wielka Brytania stanęła w obliczu konieczności natychmiastowej ewakuacji wojsk z Dunkierki. Dodd został kurierem motocyklowym na francuskim wybrzeżu i tylko dzięki łutowi szczęścia udało mu się wrócić do Anglii. Kolejnym etapem jego wojennej przygody stała się Afryka Północna. Tam, w okolicach Bardiji dostał się do niewoli. Przeszedł przez obozy jenieckie we Włoszech, w Lamsdorf (Łambinowice pod Opolem), kopalnię węgla brunatnego w Koninie, a ostatecznie trafił do pracy w IG Farben Industrie w Monowitz. Tam znalazł się na styku dwóch światów: obozów jenieckich oraz kompleksu obozów koncentracyjnych i zagłady.

REKLAMA

Bez wątpienia jeńcy brytyjscy byli, wbrew konwencji genewskiej, zatrudniani w IG Farben, a więc i Arthur Dodd mógł się tam znaleźć. Jednak duża część książki to opisy wzięte rodem z Allo, AlloJak rozpętałem II wojnę światową oraz Przygód dobrego wojaka Szwejka. Główny bohater przebywając w kompleksie Auschwitz III-Monowitz miał widzieć idących do komór gazowych Żydów oraz krematoria i wrzucane żywce do ognia dzieci, Gleiwitz (Gliwice) są w pobliżu Monowitz i działa tam regularna polska partyzantka, a transformatory w Monowitz zasilały ogrodzenie w KL Auschwitz II-Birkenau. Raz Rusthon pisze, że w  obozie więzieni byli tylko Żydzi, a polscy robotnicy to jednostki niegodne zaufania pracujące dla Niemców, kolejnym zaś razem pisze o wielu narodach zmuszanych do niewolniczej i zabójczej pracy na rzecz Trzeciej Rzeszy.

Dodatkowo Dodd i trzech innych jeńców miało uciec z pomocą polskiego ruchu oporu i przyłączyć się do lokalnej grupy partyzanckiej. Razem z nią trzykrotnie wracali do KL Auschwitz III-Monowitz, aby zniszczyć głównej źródło zasilania, a później podejść pod druty KL Auschwitz II-Birkenau żeby pomóc w ucieczce zbuntowanym Żydom. Akcja kończy się fiaskiem, a uciekający z drugim Brytjczykiem Dodd dociera do Czech. Tam zostają złapani i odstawieni do obozu, gdzie nikt nie wie o ich zniknięciu, a inni więźniowie myśleli, że pojechali pracować poza Monowitz. Jak można przeczytać w książce, Niemcy zatuszowali całą sprawę ze wstydu.

Dużą wartością książki są dołączone wspomnienia innych jeńców wojennych zmuszanych do pracy w KL Auschwitz III-Monowitz, lista zmarłych w tym obozie brytyjskich żołnierzy oraz opis potraktowania ich przez rząd brytyjski.

Książka warta jest przeczytania, jednak z zachowaniem ostrożności, co do wielu zawartych w niej rewelacji. Trudno orzec, co należy do wspomnień Arthura Dodda, a co dodał od siebie Colin Rushton. Tym niemniej pokazuje mało znany powszechnie fakt przebywania w KL Auschwitz III-Monowitz alianckich jeńców wojennych innych niż Sowieci.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Colina Rushtona „Sabotażysta z Auschwitz” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone