Heather Morris – „Siostry pod wschodzącym słońcem” – recenzja i ocena

opublikowano: 2024-03-25 08:26
wolna licencja
poleć artykuł:
Nasz fragment Europy ma dość swoich zmarłych i swojej martyrologii, dlatego rzadko wspomina się wydarzenia z drugiej półkuli. Tym samym nie goszczą one zbyt często w literaturze. Tak jest z tragedią cywili podczas bitwy o Singapur.
REKLAMA

Heather Morris – „Siostry pod wschodzącym słońcem” – recenzja i ocena

Heather Morris
„Siostry pod wschodzącym słońcem”
nasza ocena:
8/10
cena:
46,90 zł
Tytuł oryginalny:
Sisters Under the Rising Sun
Wydawca:
Marginesy
Tłumaczenie:
Paulina Surniak
Rok wydania:
2024
Okładka:
miękka, (adaptacja Anna Pol)
Liczba stron:
360
Premiera:
14.02.2024
Format:
130x197 [mm]
ISBN:
978-83-67996-00-6
EAN:
9788367996006

Heatcher Morris jest nowozelandzką pisarką mieszkając obecnie w Australii. Czytelnikom znana jest bliżej z powieści Tatuażysta z Auschwitz i wywołanego przez nią skandalu. Książkę skrytykowało Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, jednak stała się tak popularna, że izraelska reżyserka filmowa Tali Shalom-Ezer nakręciła na jej podstawie serial, którego premierę zapowiedziano na czerwiec. Jak na razie obrazowi nie wytoczono merytorycznej krucjaty.

Tym razem Morris zabiera czytelnika w sam środek bitwy o „Gibraltar Wschodu” czyli Singapur. Był on główną bazą wojskową Wielkiej Brytanii w Azji Południowo-Wschodniej. Jednak oprócz toczących się działań wojennych mieszkańcy muszą przetrwać japońskie obozy jenieckie. A trzeba pamiętać, że w czasie II wojny światowej Japończycy dopuszczali się wielu zbrodni wojennych, jak rozstrzeliwania jeńców, bombardowanie statków ewakuacyjnych i strzelanie do rozbitków, a także tworzenie obozów, które spokojnie można określić mianem koncentracyjnych.

Niewątpliwie książka jest znakiem swoich czasów. Przedstawia bowiem kobiece siostrzeństwo, duchową więź, która połączy obce sobie kobiety: Angielki, Holenderki, Australijki. Tytułowymi siostrami są australijskie pielęgniarki, a także biologiczne siostry Norah i Ena oraz… misjonarka. Ta egzotyczna zbieranina stanie razem do niebezpiecznej walki o uratowanie jak największej liczby osób zamkniętych w prymitywnym obozie na Malajach. Oprócz solidarności ich największą siłą będzie muzyka, pozwalająca dać ułudę spokoju.

Choć poruszony w powieści problem jest wielką raną w zbiorowej pamięci wielu społeczności, to jednak wybrana przez autorkę forma nie do końca odpowiada powadze sytuacji. Siostry pod wschodzącym słońcem napisane są bardzo lekkim językiem (żeby nie powiedzieć: zbyt sielankowym), co nie koresponduje w żaden sposób z jej tematem. Być może wynika to z chęci pokazania siły internowanych kobiet, ich determinacji i heroizmu, ale jednak powoduje to u czytelnika pewien zgrzyt. Momentami opisywane wydarzenie przypominają przygody na letnim obozie.

Pielęgniarki, które przetrwały piekło zgotowane im przez Japończyków są w Australii uważane za bohaterki. I tak samo jest w powieści Morris. Wszystkie te kobiety są pomnikowe i uosabiają wszystkie najlepsze cechy ich narodów. Nie dochodzi do żadnych spięć, konfliktów, wszystko działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Nikt nawet nie przechodzi poważniejszego załamania psychicznego czy nerwowego. To nie kobiety, to boginie i heroiny.

Pomimo uwag względem warsztatu autorki, warto zapoznać się z recenzowaną pozycją. Być może dla kogoś stanie się ona punktem wyjścia dla zgłębienia dramatów ludzi osadzonych w japońskich obozach.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Heather Morris „Siostry pod wschodzącym słońcem” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone