J-23 nadaje z Katowic. Muzeum Hansa Klossa otwarte

opublikowano: 2009-03-16 19:48
wolna licencja
poleć artykuł:
Najlepszy polski serial szpiegowsko – przygodowy, który od ponad 40 lat budzi nieustanne emocje wśród kilku pokoleń Polaków. Niezapomniane role Mikulskiego i Karewicza, cytaty filmowe które na stały weszły do języka potocznego. W Katowicach od marca można poczuć klimat „Stawki większej niż życie” i stanąć oko w oko z agentem J-23 – wystarczy odwiedzić „Muzeum Hansa Klossa”.
REKLAMA

Mieszczące się na ul. Gliwickiej 6 w Katowicach muzeum zostało stworzone po to, by w odpowiedni sposób zaakcentować znaczenie Klossa dla polskiej kultury masowej i ukazać fenomen serialu „Stawka większa niż życie”. Właścicielem i pomysłodawcą instytucji jest Piotr Owcarz. W powstaniu muzeum swój udział mieli również reżyserzy serialu: Andrzej Konic i Janusz Morgenstern, scenarzyści: Zbigniew Safjan i Andrzej Szypulski, aktorzy grający główne role: Stanisław Mikulski (Kloss) i Emil Carewicz (Brunner), oraz autor muzyki Jerzy Matuszkiewicz. Konsultacji merytorycznych udzielili Bogdan Bernacki (autor książki Stawka większa niż życie – serial wszech czasów) oraz Waldemar Sykosz (ekspert w dziedzinie fortyfikacji niemieckich).

Wchodząc do muzeum, już na samym początku możemy poczuć atmosferę lat czterdziestych minionego wieku. Jedna ze ścian to mur fabryki Reila, z nazwą ulicy i szyldem fabryki. Żeby dostać się do środka trzeba minąć budkę wartowniczą. Zaraz za szlabanem rozpościera się świat jak żywo wyjęty z serialu. I to począwszy od dobrze pomyślanych sal wystawowych po eksponaty zebrane i wystawione do oglądania. Uczucie autentyczności jest zniewalające. Na samym początku możemy zapoznać się z papierowym wydawnictwami okołoserialowymi. W specjalnie wystawionych gablotach znajdują się kolejne wydania książkowe z różnych części świata „Stawki większej niż życie” i komiksy o kapitanie Klossie. Dalej wydawnictwa w formie multimedialnej - kasety, płyty i inne.

Atmosfera planu filmowego i magia tamtego okresu wyziera z każdego zakamarka muzeum i nieustannie towarzyszy zwiedzającemu. Kolejne pomieszczenia są specjalnie zaaranżowane tak, aby przypominały lata czterdzieste ubiegłego stulecia i miejsca znane z serialu. Nawet nazwy sal nawiązują do tytułów poszczególnych odcinków. Miłośnicy uzbrojenia i umundurowania, starych dokumentów i rzeczy użytku codziennego z okresu II wojny światowej również znajdą coś dla siebie. Wszędzie pełno jest porozwieszanych plakatów propagandowych, ówczesnych reklam i zdjęć z planu filmowego.

Następna sala to zarazem kolejne zaskoczenie. Wchodzimy do sławnej Cafe Ingrid, która nie tylko służy za salę wystawową, ale mieści rzeczywistą kawiarnię, w której strudzony zwiedzający może wypić filiżankę kawy (lub szklaneczkę czegoś mocniejszego – do wyboru 21 „odcinkowych” drinków) czy wypalić pięciomarkowe cygaro Brunnera. Kawiarnia do złudzenia przypomina lokal z tamtych czasów. W środku na półkach mnóstwo starych butelek, na ścianach zdjęcia Klossa, plakaty i reklamy z czasów wojny, w kącie stoi stary gramofon, a na kawiarnianym blacie stara kasa sklepowa i telefon. Na stołach zaś wykaligrafowane najlepsze cytaty z filmu.

REKLAMA

Kolejne pomieszczenie, a tam Brunner mierzy do Klossa z pistoletu – oto słynna scena z odcinka „Oblężenie”, już za chwile Sturmbannführer dowie się, kim kapitan Kloss jest naprawdę. Figury woskowe bohaterów wykonane przez Tomasza Pałke wyglądają jak żywe, dodatkowo stoją one w pomieszczeniu wzorowanym na to z fabryki Reila. Naprzeciw gablota z bronią z tamtego okresu i zbiór plakatów propagandowych. Szybka zmiana klimatu i przed nami pojawiają się rekwizyty związane z planem filmowym – kamera używana do kręcenia serialu, stołek reżysera i mnóstwo zdjęć z planu, a także olbrzymi kilim z podobizna Klossa utkany przez Mongołów i podarowany muzeum przez Mikulskiego.

Obok, w mniejszej sali figura Klossa na motocyklu J-23 zmierza do punktu kontaktowego u Weissa. Ostatnia sala – największa – i znowu świetnie ukazany klimat tamtych czasów. Sala przypomina pomieszczenie sztabowe. W gablotach znajdują się ciekawostki związane z serialem, dokumentacja, nuty tematu przewodniego, nawet praca magisterska ukazująca fenomen serialu, nagrody jakie zdobył i rachunek za serial na kwotę 10,852 milionów złotych. W drugiej gablocie można obejrzeć paczkę papierosów Juno, zapałki, krzyż żelazny, naszywki czy przybory codziennego użytku, takie jak sztućce czy brzytwa, oraz różne dokumenty. Tutaj również prezentowany jest stale 10-minutowy wybór najlepszych scen serialu. Okna stylizowane na takie, jak w bunkrach, w rogu stoi radiostacja, a ze ściany wystaje fragment bomby.

Oprócz tego na fanów Klossa czeka sklepik z gadżetami, w którym można kupić mnóstwo różnych rzeczy. Począwszy od koszulek i plakatów, przez zapałki i breloczki, na zapachach do auta skończywszy.

To oczywiście nie wszystko. W muzeum możemy zobaczyć o wiele więcej, ale o tym trzeba przekonać się samemu. Muzeum bynajmniej nie gloryfikuje radzieckiego agenta, jakim był Kloss, ale ukazuje Klossa jako ikonę polskiej pop-kultury. Niektórych może zrazić cena biletu. Jest ona jednak adekwatna do tego, co można zobaczyć w muzeum. Dlatego warto się tam wybrać w wolnej chwili, żeby poczuć klimat serialu i stanąć oko w oko z agentem J-23.

  • Godziny otwarcia Muzeum Hansa Klossa: wtorek – czwartek: 10.00-20.00; piątek – niedziela: 10.00-22.00; w poniedziałki muzeum jest nieczynne.
  • Ceny biletów: normalny – 15zł, ulgowy – 10zł.
  • Sklepik muzealny otwarty jest od wtorku do niedzieli w godz. 10.00–18.00.

Zredagował: Kamil Janicki

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Jarosław Machura
Rocznik 1985. Pochodzi z Pińczyc, małej miejscowości niedaleko Częstochowy. Większość czasu spędza w Katowicach gdzie studiuje socjologię na Uniwersytecie Śląskim. Zainteresowania to przede wszystkim kultura popularna ze szczególnym zaznaczeniem literatury i kina. Od niedawna w Stowarzyszeniu Działań Nietypowych „Szatnia”. Z „Histmagiem” związany od grudnia 2006 roku.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone