Jak należy czytać nowożytne mapy?

opublikowano: 2025-12-12, 16:01
wszelkie prawa zastrzeżone
Autorem pierwszego atlasu geograficznego Rzeczypospolitej był francuski kartograf Nicholas Sanson. Jednak jego dzieło było krytykowane za szereg błędów. Jak powinniśmy czytać nowożytne mapy?
reklama

Ten tekst jest fragmentem książki Wojciecha Walczaka, Karola Łopateckiego i Andrew B. Pernala „Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)”.

Mapa Rzeczypospolitej z 1663 roku autorstwa Nicolasa Sansona (fot. VLebid)

O drukowanych mapach generalnych i szczegółowych Rzeczypospolitej Nicolasa Sansona I pisano w polskiej historiografii, choć nie poświęcano im wiele miejsca. Z reguły odnoszono się do nich krytycznie. Dobrym podsumowaniem zjawiska jest ocena Aldony Ertman:

W latach 1650–1750 nie powstała żadna poważniejsza mapa Polski – kartografia polska bazowała na wcześniejszym dorobku, zaś europejskie oficyny wydawnicze publikowały liczne mapy Polski, będące przedrukami lub przeróbkami dwóch map generalnych Rzeczypospolitej: mapy francuskiego inżyniera i kartografa Guillaume’a Le Vasseur de Beauplana (1595–1685) w skali 1:14 000 000 oraz mapy innego francuskiego kartografa Nicolasa Sansona d’Abbeville (1600–1667) w skali ok. 1:2 800 000. Obie były kompilacjami, opartymi na tych samych materiałach, ale różniły się znacznie między sobą. Mapa Beauplana stanowiła postęp w rozwoju kartografii i wszystkie lepsze mapy Polski z drugiej połowy XVII w. i pierwszej połowy XVIII w. należą do typu beauplanowskiego, natomiast wydawana w celach komercyjnych mapa Sansona stanowiła wyraźny krok wstecz.

Z kolei Maria Juda pisze:

Mapa ta w porównaniu ze współczesnym jej osiągnięciem Beauplana nie przyczyniła się do postępu w rozwoju obrazu kartograficznego ziem polskich. Wręcz odwrotnie, była krokiem wstecz. Nie wprowadził bowiem d’Abbeville nowych ustaleń co do biegu rzek, ustalenia szerokości i długości geograficznej są dalekie od precyzji, co prowadzi do ogólnego zniekształcenia, a nawet deformacji obrazu kartograficznego kraju. Mimo tych mankamentów to właśnie ta mapa, a nie dzieło Beauplana przez niemal sto lat kształtowała w Europie, a szczególnie we Francji kartograficzny obraz Polski. W latach 1666–1667 ten sam autor opublikował całą serię map poszczególnych prowincji polskich. Były to na ogół nieudolne kompilacje istniejących już map generalnych i patrykularnych Rzeczypospolitej i krajów ościennych. Ich edytorem była również oficyna P. Mariette’a, z którym autor zawierał kontrakty, zobowiązujące go do przygotowywania czystorysów, drukarza zaś do rytowania i tłoczenia.

Te bardzo surowe oceny są zasadne, ale tylko częściowo. Rzeczywiście największą słabością atlasu Sansona jest fakt, że mapę generalną Rzeczypospolitej wykonał na wiele lat przed mapami szczegółowymi. Te zaś, jak udowodniliśmy, poprzedzone były latami żmudnych badań i kwerend biblioteczno-kartograficznych. Niewątpliwie dzieło to powinno być zaktualizowane po wykonaniu map szczegółowych, tak się jednak nie stało. Poziom map szczegółowych stanowi jednak istotny krok w kartograficznym odwzorowaniu Rzeczypospolitej. Metodologia pracy Sansona polegała przede wszystkim na poprawniejszym wyznaczeniu granic administracyjnych, w nieco mniejszym zakresie dotyczy to lokalizacji nowych osad. Większość zarzutów dotyczy mapy przygotowanej w 1655 r., a następnie wielokrotnie wydawanej w kolejnych stanach. Niesprawiedliwy jest osąd dotyczący map szczegółowych, które mają jedynie nieudolnie powtarzać mapy wcześniejsze: Makowskiego, Beauplana, Zwickera, Merkatora. Autor zgromadził imponującą bazę współrzędnych geograficznych, podjął niełatwą próbę ujęcia granic administracyjnych województw, kasztelanii i powiatów. Rzeczywiście jego podstawowym błędem było przesunięcie o stopień na wschód kraju na wschód od Lwowa, ale była to specyfika całej twórczości Sansona.

reklama

Karol Buczek wykazuje kolejne ewidentne błędy:

■ pomniejszenie wymiarów na kierunku północ-południe, co doprowadziło do nieproporcjonalnej deprecjacji Wielkopolski względem ziem ruskich i litewskich: równoleżniki ujścia Dźwiny i Dniestru pomniejszył o 1o30’, a odległość pomiędzy Gdańskiem a Krakowem skróciła się o 22’;

■ na kierunku wschód-zachód obszar litewsko-ruski uległ bezprecedensowemu powiększeniu o około 2o długości geograficznej; przerost tych odległości możemy szacować na około 130–160 km;

■ poszczególnym miastom błędnie przyporządkował współrzędne geograficzne – wykorzystywał stare mapy, a od 1634 r. we Francji obowiązywał edykt królewski, według którego długość geograficzna miała być podawana względem wyspy Ferro (położonej o 20o na zachód Paryża); zagadnienie to autor nie zawsze uwzględnił.

Nicholas Sanson

Należy jednak być dla Nicolasa Sansona I sprawiedliwym. Był królem wśród kartografów gabinetowych, którzy mogli osiągnąć sukces, syntezując różne zachowane źródła, o ile ich opis lub wykonanie były precyzyjne. Jego podejście do chorografii i map miało w pełni cechy kwerendy naukowej, podczas której gromadził różnorodne prace poświęcone opracowywanemu zagadnieniu. Niestety twórczość chorograficzna i kartograficzna dotycząca Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego w interesującym go zakresie była daleka od analogicznych prac obejmujących swoim zasięgiem Cesarstwo Niemieckie, Francję czy Anglię. Dodatkowo nigdy osobiście nie poznał kraju, o którym pisał i którego mapy tworzył, tym samym jego wkład jest kompilacyjny, po zbawiony wyczucia. Także brak znajomości języka nie pomagał w ustaleniu i bezproblemowym posługiwaniu się toponimami. Mimo to badania szczegółowe wskazują, że naniósł nowe lokacje i przyporządkował im współrzędne geograficzne, choć nie ustrzegł się błędów. Większe nieścisłości występują w przynależności administracyjnej ziem Rzeczypospolitej, jednak jest to wynik słabości prac poprzedników. Niewątpliwie Sanson rozpowszechnił dokonania Beauplana, Freudenhammera, autorów mapy radziwiłłowskiej oraz innych kartografów z pierwszej połowy XVII w.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Wojciecha Walczaka, Karola Łopateckiego i Andrew B. Pernala „Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Wojciech Walczak, Karol Łopatecki, Andrew B. Pernal
„Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)”
cena:
177,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA
Tłumaczenie:
Piotr Herbich (tłum. tekstów źródłowych na j. polski) Andrew B. Pernal (tłum. tekstów źródłowych na j. angielski), Anna Artemiuk (tłum. streszczenia na j. angielski), Maria Nowak (tłum. streszczenia na j. francuski)
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
558
Format:
235 x 305 mm
ISBN:
978-83-66172-86-9
EAN:
9788366172869
reklama

Możemy, skądinąd słusznie, uważać, że dzieła miejscowych kartografów były lepsze, ale to Sanson był gwiazdą wśród ówczesnych elit europejskich, a dodatkowo miał możliwości inwestycyjno-produkcyjne, dlatego to dzięki jego publikacjom trafiały one do masowego odbiorcy. Na pracę Nicolasa Sansona należy spojrzeć nie tylko w ujęciu stricte geoprzestrzennym, lecz także zwracając uwagę na inne aspekty związane ogólnie z koncepcją kartografii krytycznej. To twórczość rodziny Sansonów wpłynęła na odbiór Rzeczypospolitej w świadomości Europejczyków. Mapy te były ciągle wznawiane w XVII, a nawet XVIII w. To one również kształtowały wyobraźnię przestrzenną polsko-litewskich elit politycznych i kulturalnych. Za swoisty fenomen należy uznać fakt, że mapa generalna Sansona służyła jako pomoc kartograficzna w negocjacjach podczas traktatu wersalskiego. Podczas konferencji w Paryżu (1919) twórca nowoczesnej kartografii polskiej Eu geniusz Romer przekazał tę mapę jako przykład kształtujących się w przeszłości granic. Miała ona stanowić dowód na to, że rzeki w Europie środkowo-wschodniej nie stanowiły naturalnych granic terytorialnych. W niniejszym rozdziale na mapy i chorografie spoglądamy więc jako na źródło kształtujące świadomość przestrzeni Europy środkowo-wschodniej.

Jak należy czytać nowożytne mapy i chorografie

Korona Królestwa Polskiego i Wielkie Księstwo Litewskie przynależały, zgodnie z tradycją ptolemeteuszowską, do tzw. Europy septentrionalnej. Do tego obszaru zaliczano również Carstwo Moskiewskie, Inflanty, cały Półwysep Skandynawski, a także Danię i Islandię, czasem również Szkocję i część krajów niemieckich. Klaudiusz Ptolemeusz w swojej Geografii opisał regiony; do opisów tych z pewnością były dołączone mapy, które niestety się nie zachowały. Ich średniowieczna i nowożytna interpretacja wskazują, że krainy północne zostały przedstawione na tablicy IV (mapa Germanii) i VIII (mapa Sarmacji Europejskiej). Oprócz południowo-zachodnich księstw Rzeszy były to obszary słabo rozpoznane w antyku, a i w czasach późniejszych znajdowały się poza głównym zainteresowaniem kartografów.

reklama

Powoli jednak wiedza o krainach północnych (do tej kategorii była zaliczana zarówno Rzeczpospolita, jak i Rosja, co z dzisiejszej perspektywy może być mylące) docierała do coraz szerszego grona. W XV w. pojawiały się pierwsze rozbudowane chorografie, a palmę pierwszeństwa dzierży Jan Długosz. Tworzone były również „tabulae modernae”, czyli mapy, które na schematycznym opisie świata sporządzonym przez Ptolemeusza prezentowały nowe treści, tym samym poszerzając wiedzę o północno-wschodniej Europie. Znakomicie zjawisko to prezentuje tablica 7. Nicolausa Germanusa, powstała we Florencji około roku 1467.

Mapa Rzeczypospolitej z 1665 roku autorstwa Nicolasa Sansona (fot. Bibliothèque nationale de France)

Wyodrębnienie krajów północnych i oderwanie się od ścisłego powielania wizji starożytnej stanowiło pierwszy etap w kartograficznym upodmiotowieniu tych państw. Na mapie Nicolausa Germanusa wyraźnie jednak widać, że państwo polsko-litewskie jest mikroskopijne (obszar ten za znaczono jako Sarmację Europejską), zaś dominującą pozycję w prezentowanej przestrzeni odgrywają państwa wchodzące w skład unii kalmarskiej. Wiedza o państwie Jagiellonów z trudem przebijała się do świadomości elit europejskich. Oczywiście znaczenie polityczne dynastii panującej na ogromnych obszarach Europy środkowej i wschodniej było coraz bardziej widoczne. Kluczową rolę w upodmiotowieniu tego obszaru geograficznego odgrywały chorografie i mapy ukazujące całą Rzeczpospolitą lub jej fragmenty.

Na oba typy źródeł możemy patrzeć z dwóch różnych punktów widzenia. Po pierwsze zawarte tam informacje pozwalają badaczom ustalić nowe fakty, wydarzenia, zjawiska itp. Jest to klasyczny sposób wykorzystywania źródeł. Jednakże drugi pogląd na powstałe w dawnych wiekach prace o przestrzeni jest znacznie bardziej złożony i interesujący. W badaniu map to ujęcie nazywamy „kartografią krytyczną”. Metody badawcze polegają na tym, że odchodzi się od badania reprezentacji przestrzeni za wartej na mapie i technik jej wykonania na rzecz badań kreacji tego źródła. Wygląd planu lub mapy nie jest przypadkowy i odzwierciedla ukryty cel, który najczęściej ma charakter polityczny. Sam dokument jest narzędziem władzy społeczno-przestrzennej, które należy rozumieć w kontekście historycznym, w szczególności dotyczącym okoliczności jego powstania i używania. W takim kontekście „rozciągnięcie” w kierunku wschód-zachód map przez Nicolasa Sansona możemy traktować jako błąd lub jako celowe działanie, np. w celu zadowolenia odbiorcy oczekującego, że kartograf ukaże potęgę kraju. Mapę należy zatem traktować analogicznie jak tekst, który podlega dekonstrukcji i znajduje się w interdyscyplinarnym dialogu geografii, literatury i historii. Na źródła kartograficzne należy więc patrzeć nie tylko jako na nośnik wiedzy, ale i władzy.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Wojciecha Walczaka, Karola Łopateckiego i Andrew B. Pernala „Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Wojciech Walczak, Karol Łopatecki, Andrew B. Pernal
„Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)”
cena:
177,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA
Tłumaczenie:
Piotr Herbich (tłum. tekstów źródłowych na j. polski) Andrew B. Pernal (tłum. tekstów źródłowych na j. angielski), Anna Artemiuk (tłum. streszczenia na j. angielski), Maria Nowak (tłum. streszczenia na j. francuski)
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
558
Format:
235 x 305 mm
ISBN:
978-83-66172-86-9
EAN:
9788366172869
reklama

Podobne zjawisko występuje przy chorografiach. Ich przedmiot jest w wielu aspektach tożsamy z mapami, różni je przede wszystkim forma. Dlatego wszelkie założenia istniejące w kartografii krytycznej możemy przenieść na ten grunt literatury. W jej obrębie występuje zjawisko „językowego obrazu świata”, czyli stosowanej m.in. przez etnolingwistów i kognitywistów teorii, która zakłada, że język stanowi interpretację rzeczywistości poprzez ukształtowane sądy o świecie. Powstają one przez zestawienie codziennych doświadczeń, które są następnie akceptowane przez społeczeństwo w ramach norm, wartości, hierarchizacji, a także wyobrażeń i zestawień wobec rzeczywistości. Należy przy tym uwzględnić przeciwstawne terminy „wizja” oraz „obraz świata”. Pierwszy z nich jest subiektywnym spojrzeniem autora i zawiera w sobie element podmiotowy. Drugi zaś skupia się na przedmiocie opisu. Ważne jest założenie, że literatura chorograficzna kształtuje postrzeganie państwa, krainy czy miasta wśród odbiorców i bardzo często następuje rozdźwięk pomiędzy rzeczywistością a, nierzadko przestarzałym, opisem.

Powyższe rozważania warto uzupełnić o hipotezę Sapira–Whorfa (ang. Sapir–Whorf hypothesis), w świetle której język wpływa na sposób myślenia. Dzieje się tak poprzez determinizm oraz relatywizm językowy. Nie wchodząc w analizę samego założenia, niewątpliwe informacje o stanie państwa w sposób oczywisty wpływają na decyzje i działania innych podmiotów wobec niego. Sygnały o kryzysie, relacje pisane i doniesienia ustne mogą powstrzymywać od pewnych działań, jak i do nich skłaniać. Wystarczy podać przykład najazdu króla szwedzkiego Karola X Gustawa na Rzeczpospolitą w 1655 r., co było w dużym stopniu wynikiem przekazywanej przez Hieronima Radziejowskiego informacji o katastrofalnym stanie państwa rządzonego przez Jana II Kazimierza. Z drugiej strony raport o fatalnym stanie armii duńskiej – sojusznika Rosji – napisany przez generała Adama Weydego powstrzymał Piotra I przed ofensywą na Półwysep Skandynawski w 1716 r. Podane przykłady mają charakter skrajny, ale z argumentum a maiori ad minus oczywistym jest, że chorografie oddziaływały w sposób wszechstronny – nie tyle odzwierciedlały stan faktyczny, co kreowały wizję opisywanej krainy wśród elit intelektualnych.

reklama
Karta z Description des Estats de la Couronne de Pologne Nicholasa Sansona

Interesujące jest spostrzeżenie, kto wpływał na odbiór, innymi słowy: jakie podmioty kształtowały wizerunek o państwie lub krainie i czyja wizja była decydująca wśród mieszkańców Europy i świata. Intuicja podpowiada, że predysponowani do tego byli przede wszystkim mieszkańcy ziem, które miały być zaprezentowane. Jest to jednak założenie błędne, gdyż to centra intelektualne, drukarskie i finansowe były miejscami, gdzie tworzono wizję danego kraju. Skłaniające do refleksji są wywody Aleksandra Filiuszkina. Stawia on tezę, że Carstwo Moskiewskie za Iwana Groźnego nie tylko poniosło klęskę militarną w wojnie o Inflanty (1558–1583). Przegrało również propagandowo, co przełożyło się na zmianę w postrzeganiu Rosji i wypchnięcie jej poza europejski krąg kulturowy. W pewnym skrócie myślowym – państwo to zaczęto postrzegać jako kraj azjatycki, wcześniej zaś miało być uznawane za część Europy. To zatem nie władca czy też jego poddani byli głównymi kreatorami przekazu o sobie, bowiem rola ta przypadała głównym graczom cywilizacji zachodnioeuropejskiej. To mieszkańcy „pierwszego świata” (czy też w kontekście kolonialnym „metropolii”) decydowali o postrzeganiu miejsc położonych na peryferiach centrum cywilizacyjnego. Była to wypadkowa bardzo wielu czynników, w których mapy i chorografie odgrywały znaczącą rolę. A zatem to obcokrajowcy, którzy nierzadko nigdy nie byli w Polsce i Litwie lub mieli o tych krajach ograniczoną wiedzę, kształtowali ich obraz.

Oczywiście twórcami map i chorografii bywali również mieszkańcy prezentowanych ziem. Miało to bez wątpienia swoje plusy (ich dzieła można uznać za znacznie bardziej wiarygodne, opierają się bowiem na danych empirycznych), ale także minusy – należy do nich zaliczyć mniejsze co do zasady oddziaływanie ogólnoeuropejskie (światowe), a przede wszystkim subiektywizm przekazu. W kontekście „kartografii krytycznej” działanie, podczas którego mieszkańcy krajów drugoplanowych podejmują własną narrację kartograficzną, będącą w opozycji do głównego nurtu prezentowania przestrzeni, nazywamy „kontrmapowaniem” (antymapowaniem). Z reguły działanie takie nie przynosiło pełnego sukcesu, ale zapoczątkowywało proces zmierzający do wypracowania uniwersalnej wizji kraju, która miała w pełni oddziaływać na europejskie elity społeczne. Innymi słowy twórcy lokalni wykonywali swoje prace, które następnie były recypowane przez autorów lub wydawnictwa, które liczyły się na rynku europejskim. To one – mimo że nierzadko rozpowszechniały mapy czy chorografie w gorszej dokładności i przy większej liczbie błędów – oddziaływały znacznie silniej niż twórczość autorów mieszkających na terenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Dlatego tak ważne są mapy wydawane przez Nicolasa Sansona, to one bowiem kształtowały wizję o świecie wśród współczesnych.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Wojciecha Walczaka, Karola Łopateckiego i Andrew B. Pernala „Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)” bezpośrednio pod tym linkiem!

Wojciech Walczak, Karol Łopatecki, Andrew B. Pernal
„Najstarszy atlas Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mapy i chorografia Nicolasa Sansona (1600–1667)”
cena:
177,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA
Tłumaczenie:
Piotr Herbich (tłum. tekstów źródłowych na j. polski) Andrew B. Pernal (tłum. tekstów źródłowych na j. angielski), Anna Artemiuk (tłum. streszczenia na j. angielski), Maria Nowak (tłum. streszczenia na j. francuski)
Rok wydania:
2025
Okładka:
twarda
Liczba stron:
558
Format:
235 x 305 mm
ISBN:
978-83-66172-86-9
EAN:
9788366172869
reklama
Komentarze
o autorze
Karol Łopatecki
(Ur. 1979) Historyk prawa, dr hab. nauk prawnych, dr nauk humanistycznych w zakresie historii, profesor Uniwersytetu w Białymstoku. Jego zainteresowania obejmują prawo wojskowe, teorię rewolucji wojskowej w nowożytności oraz badania nad kartografią.
Wojciech Walczak
Dr nauk humanistycznych w zakresie historii, pracownik Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku, szef Zespołu ds. polonijnych w Gabinecie Marszałka Senatu RP.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone