Jakub Kufel – „Między konfliktem a współdziałaniem” – recenzja i ocena

opublikowano: 2018-02-26 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Na temat opozycji demokratycznej w PRL powiedziano i napisano już wiele. Co jeszcze można wnieść do bogatej literatury przedmiotu? Jak się okazuje – całkiem niemało.
REKLAMA
Jakub Kufel
„Między konfliktem a współdziałaniem. Linie zróżnicowania
nasza ocena:
8/10
cena:
33,80 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Adam Marszałek
Rok wydania:
2017
Okładka:
miękka
Liczba stron:
260
ISBN:
978-83-8019-779-4

Na rynku wydawniczym nie brakuje opracowań na temat opozycji demokratycznej w różnych ujęciach. Sporo na ten temat publikowali historycy – m.in. Andrzej Friszke czy Jan Skórzyński, znacznie mniej natomiast politolodzy. Niedawna książka Krzysztofa Mazura bliższa jest refleksji filozoficznej, tematycznie zajmuje się też przede wszystkim myślą „Solidarności”. Bez wątpienia jest zatem przestrzeń na publikacje łączące namysł politologiczny z historycznym, które wybiegałyby ku korzeniom myśli politycznej opozycji demokratycznej w PRL. Taka właśnie jest praca Jakuba Kufla.

To zresztą tym istotniejsze, że poszerza się dostęp do czasopism i publikacji drugiego obiegu. Na rynku znajdziemy też tematyczne antologie, a i repozytoria cyfrowe polskich bibliotek są sukcesywnie uzupełniane. Usystematyzowanie tej masy materiałów jest bardzo potrzebne, tym bardziej, że tradycje polityczne opozycji przedsierpniowej są niezmiernie istotne. To one właśnie budują polityczne imaginarium współczesnych Polaków. Konflikty ideowe, które zarysowały się wówczas, wielokrotnie powracały w dziejach naszego kraju. Tak było przy debatach o stanie wojennym, o okrągłym stole, o dekomunizacji – ale i szerzej, w debatach o wyjątkowości i uniwersalności polskiego doświadczenia historycznego. W tym sensie na książkę Kufla możemy patrzeć jak na przewodnik po własnej politycznej tożsamości.

Otrzymujemy do rąk pracę świeżą, a zarazem dojrzałą. Jej autor wychodzi z założenia, że podstawą konfliktu między dwoma kluczowymi nurtami polskiej opozycji demokratycznej były sprawy ideowe. KOR i ROPCiO zasadniczo zgadzały się co do diagnozy sytuacji. Polska gierkowska jawiła się jako projekt nieudanej modernizacji, nadto podkopujący moralne fundamenty politycznej wspólnoty. Natomiast różnice dotyczyły koncepcji przezwyciężenia wielopłaszczyznowego kryzysu. Czy odwołać się do humanistycznej tradycji Zachodu? A może raczej do swojskiego panteonu bohaterów, których podda się jedynie redefiniującemu liftingowi? Te odpowiedzi ustalały ramy dyskusji i – stopniowo narastającego – sporu tożsamościowego.

Praca Kufla ma czytelny układ. W pierwszym z czterech rozdziałów, prowadzi analizę politologiczno-historyczną, charakteryzując nurty polskiej opozycji. Dominuje tu faktografia, a teoria dawkowana jest oszczędnie, może zresztą zbyt oszczędnie. Zbyt wiele tu chyba pokory wobec publicystycznych i politycznych znakomitości, na jakich autor się powołuje. Ze swadą godną politologa wskazuje na to jak istotne są mity polityczne na których oparła się opozycja przedsierpniowa. Może jednak – idąc za wskazaniem obecnych w książce Marcina Kuli czy Andrzeja Walickiego – warto było poddać je dekonstrukcji? Ostatecznie, owszem, książka zyskuje na konkretności i jego wywody stają się bardziej zwarte. Miłośnicy eseistycznego sposobu podejmowania tych problemów mogą jednak być niepocieszeni.

W drugim rozdziale omawiane są poglądy tych organizacji na sprawy gospodarcze oraz prawa człowieka i swobody obywatelskie. To jeden z mocniejszych punktów całej książki – tutaj bowiem wchodzimy w dyskusję z materią politycznego mitu. Fascynująco prezentuje się zwłaszcza ambiwalencja wypełniająca ideowe poszukiwania ROPCiO. Z jednej strony, poszukiwało ono korzeni w progresywnej koncepcji praw człowieka, z drugiej zaś – wchodziło z nimi w nienazwaną wprost, ale twardą polemikę. Kufel prowadzi tu analizę na głębokim poziomie, dochodząc nieraz do zaskakujących wniosków.

REKLAMA

Mniej podobnych zaskoczeń przynosi rozdział trzeci, ukazujący szeroki kontekst, w jakim tworzyły się wizje niepodległości Polski oraz relacji międzynarodowych. Niewykorzystaną perspektywą są tu chyba kontakty elit opozycji przedsierpniowej z zachodnioeuropejską elitą nowej lewicy czy z liberałami. Współpraca Adama Michnika z dziennikarzami Der Spiegel przekładała się przecież nie tylko na ogromną popularność jego osoby, ale również skłaniała do stawiania sobie nowych pytań i widzenia problemów polskich w znacznie szerszym kontekście. Kufel te problemy raczej sygnalizuje, niż skrupulatnie bada. Można mieć nadzieję, że jeszcze do tematu powróci.

Ostatni rozdział, zatytułowany „Jednostka i wspólnota” odnosi się do sprawy religii oraz roli i znaczenia społeczeństwa i narodu. Tutaj znowu nie brak interesującej polemiki z potocznymi sądami. Idąc trochę śladem Dariusza Gawina i jego „Wielkiego zwrotu”, Kufel pokazuje znaczenie kompromisu lewicy i Kościoła jako rzecz zdecydowanie wykraczającą poza alians taktyczny. Podobnie, po lekturze jego książki trudny będzie powrót do prymitywnych przeciwstawień typu „naród”-„antynaród”, obecnych w pisanych ex post komentarzach do działań opozycji przedsierpniowej.

Opozycja demokratyczna stawała się rzecznikiem całego społeczeństwa. Obok Kościoła pełniła rolę instancji przeciwstawiającej się totalizacji systemu władzy i jej żywiołowość oraz intelektualna niezależność była sprawą o bezprecedensowym znaczeniu.

Opozycja polityczna działając legalnie budowała alternatywę dla dominacji monopartii, formułując odmienne formy zaangażowania, tj. członkostwo, uczestnictwo współpraca oraz poparcie dla działalności poszczególnych organizacji opozycyjnych. Odmiennie definiowano także pojęcie wspólnotowości.

– pisze Kufel. Nieczęsto w dziejach intelektualnych zdarzają się momenty redefinicji pojęć tak kluczowych. Doświadczenie odejścia od totalitaryzmu było jednak niezmiernie ważne. Możemy tu wręcz mówić o przedefiniowaniu pojęcia intelektualnej – oraz moralnej – elity. Podejmując ryzyko, opozycja przejęła na siebie odpowiedzialność, lecz i chwałę.

Potrzeba dużej sprawności, by poruszać się w gąszczu odezw, apeli i licznych tekstów programowych. Z kolei odwagi wymaga analiza tekstów pisanych przez wybitnych polityków i publicystów. Jakub Kufel z konfrontacji z myślą polityczną polskiej opozycji przedsierpniowej wychodzi jednak obronną ręką. Zachowuje dystans, ale i polemizuje. Nie dowierza, wątpi i formułuje nowe odpowiedzi. Autorowi życzę, by rozwinął skrzydła – szedł dalej i pokazywał, że nauki polityczne są niezbędne dla zrozumienia historii. Państwu życzę zaś przyjemności z lektury. Ja bowiem miałem jej naprawdę dużo.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Chrzanowski
Z wykształcenia historyk, z pasji politolog. Miłośnik książek i kultury francuskiej.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone