Janusz Sibora – „Protokół dyplomatyczny i ceremoniał państwowy II Rzeczypospolitej” – recenzja i ocena

opublikowano: 2011-06-16 00:07
wolna licencja
poleć artykuł:
Decydując się na wydanie publikacji źródłowej, historyk podejmuje zawsze duże ryzyko. Niezależnie od tego, jak bardzo starannie wykona swoją pracę, zawsze mogą pojawić się recenzje, które skupią się na wytykaniu mniej lub bardziej licznych niedociągnięć edytorskich, których całkowicie uniknąć się chyba nie da. Janusz Sibora minął się z ideałem najwyżej o włos.
REKLAMA
„Protokół dyplomatyczny i ceremoniał państwowy II Rzeczypospolitej”
cena:
46 zł
Wydawca:
Polski Instytut Spraw Międzynarodowych
Rok wydania:
2010
Okładka:
twarda
Liczba stron:
448
ISBN:
978-83-89607-90-4

Recenzowane wydawnictwo miałem już przyjemność oceniać w ramach konkursu „Historia zebrana” na najlepszą książkę historyczną wiosny. Wówczas nie tylko jury, którego byłem członkiem, ale (ku mojemu zdziwieniu) również głosujący internauci uznali ją za najlepszą spośród startujących w kategorii „Okiem badacza”. Rzadko się zdarza, by tak z pozoru niszowa publikacja, jaką jest naukowa edycja źródła, zdobyła sobie uznanie również wśród tak zwanych zwykłych czytelników. Co zadecydowało o tym sukcesie?

Zacząć można od tematu książki, trzeba bowiem podkreślić, że wydany przez Janusza Siborę dokument opisuje nie tylko zasady protokolarne obowiązujące w kontaktach między przedstawicielami Rzeczypospolitej i innych państw, ale też cały ceremoniał i etykietę stosowane w krajowych urzędach i instytucjach. Źródło to jest więc prawdziwą kopalnią wiedzy dla wszystkich, którzy pasjonują się sztuką dyplomacji i jej historią, a także międzywojenną obyczajowością i życiem najwyższych sfer odrodzonego państwa polskiego.

Już to byłoby wystarczającym powodem, by zainteresować się „Protokołem dyplomatycznym...”, publikacja ta jest jednak znacznie bogatsza. Sama edycja dokumentu została poprzedzona niezwykle obszernym, ponadstusześćdziesięciostronicowym, szczegółowym wstępem, który zawiera krótki rys historii polskiego ceremoniału dyplomatycznego, a przede wszystkim omawia rozwój protokołu w odrodzonym państwie polskim i okoliczności powstania wydawanego źródła, a także prezentuje sylwetki dyplomatów, takich jak Stefan i Rajnold Przeździeccy czy Karol Romer.

Bardzo bogaty jest także materiał ilustracyjny zawarty w publikacji, który stanowią fotografie rozmaitych dokumentów oraz dyplomatów i dostojników państwowych w różnych okolicznościach, które niewątpliwie stanowią naturalne dopełnienie treści książki i pozwalają lepiej poznać chociażby stroje obowiązujące w czasie oficjalnych spotkań i ceremonii.

REKLAMA

„Przepisy protokolarne, ceremonialne i etykietalne Rzeczypospolitej Polskiej” zostały przygotowane do wydania bardzo starannie. J. Sibora dotarł do kilku kopii tego dokumentu i wszelkie różnice między nimi dokładnie oznaczył za pomocą przypisów, a rozdział II zamieścił nawet w całości w trzech odmiennych wersjach ze względu na znaczące różnice między poszczególnymi redakcjami, należycie opisał chronologię ich powstania oraz spełniane przez nie role.

Dziwi trochę umieszczenie informacji na temat odmian tekstu w przypisach rzeczowych, które według instrukcji wydawniczych mają jedynie objaśniać treść wydawanego źródła (na przykład podając informacje na temat mało znanych postaci). Jest to jednak zrozumiałe, gdyż przy zaledwie kilku takich pochodzących od wydawcy uzupełnieniach nie było potrzeby komplikowania aparatu krytycznego.

Niewygodny jest natomiast przyjęty przez J. Siborę sposób oznaczania przekreśleń i podkreśleń, odręcznych komentarzy oraz poprawek czy też nieczytelnych dopisków sporządzonych na maszynopisie. Wymaga on bowiem zapamiętania „legendy” lub wcale nierzadkiego powracania do noty edytorskiej. Innym drobnym mankamentem jest brak śródtytułów we wstępie, stanowiącym w gruncie rzeczy samodzielne opracowanie historyczne, z którego znacznie wygodniej korzystałoby się, gdyby jego poszczególne części zostały w jakiś sposób od siebie oddzielone.

Wspomniane wyżej drobiazgi nie mogą jednak przesłonić tego, że otrzymaliśmy do użytku bardzo ciekawe źródło historyczne wydane w sposób niemalże wzorowy – warto też podkreślić, że ingerencje w tekst ograniczono do poprawienia oczywistych błędów literowych. Książka zasługuje na uznanie również pod względem estetycznym – twarda oprawa i optymalny format, dobrej jakości papier i liczne (również kolorowe) ilustracje powinny zadowolić niejednego bibliofila. Z przyjemnością wystawiam „Protokołowi dyplomatycznemu...” najwyższą możliwą ocenę.

Korekta: Bożena Pierga

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone