Karen Mack, Jennifer Kaufman – „Kochanka Freuda” – recenzja i ocena

opublikowano: 2014-01-31 12:32
wolna licencja
poleć artykuł:
Niech was nie zwiedzie lekki i romansowy nieco tytuł tej książki. Zestawienie dwóch niezwykłych charakterów, a w tle panorama Wiednia końca XIX wieku dają razem prozę zaskakującą, pełną niedopowiedzeń i zagadek.
REKLAMA
Karen Mack, Jennifer Kaufman
Kochanka Freuda
nasza ocena:
8/10
cena:
34,90 zł
Wydawca:
Znak
Rok wydania:
2014
Okładka:
miękka
Liczba stron:
414
Format:
144 x 205 mm
ISBN:
978-83-2402-492-6

Kochanka Freuda to jedna z tych lektur, które wciągają czytelnika już od pierwszych stron. Jednoznaczny tytuł zmusza zachłanny umysł do brnięcia przez kolejne stronice – wszystko po to, by dowiedzieć się, jak będzie rozwijał się romans Freuda i jego szwagierki. A romans to rzeczywiście niezwykły. Już sama postać Freuda wystarczy, by takim był. W końcu to człowiek-legenda, z dorobku którego środowisko psychologiczne czerpie do dziś. Ukazanie jego słabości, skomplikowanego charakteru i zaskakujących hipotez może nasuwać myśl, że sam Freud mógłby się poddać terapii psychoanalitycznej. Jego partnerką staje się intrygująca i nieprzewidywalna Minna, bohaterka – można by rzec – tragiczna, a atmosfera wokół owej pary narasta powoli i stopniowo.

Dowiadujemy się, że słynny naukowiec poznał się z siostrą swojej żony na długo przed rozpoczęciem książkowej akcji. Minna jest starą (jak na koniec XIX wieku) panną, która nie myśli o zamążpójściu ani założeniu rodziny. Boryka się z problemami finansowymi, przez które nie może znaleźć dla siebie stałego miejsca. Gdy trafia do domu swojej siostry Marthy, fascynacja postacią Freuda (a raczej jego umysłem i prowadzonymi badaniami) zaczyna narastać. Nietrudno wyczuć, że z intelektualnych rozmów, jakie toczyła Minna ze szwagrem, wkrótce narodzi się romans.

Autorki z zaskakującą dokładnością potrafią odtworzyć realia panujące u schyłku XIX wieku, doskonale kreśląc styl secesyjny i tym samym pozwalając czytelnikowi całkowicie wczuć się w atmosferę epoki:

Minna rozejrzała się po ponurej jadalni. Nigdy jej się nie podobały tapety z pąsowym wypukłym wzorem i przytłaczające aksamitne kotary stwarzające w pokoju duszną, pogrzebową atmosferę. […] Jednak te wszystkie elementy wystroju jadalni, łącznie z bogato zdobionym palisandrowym kredensem, należały do kanonu obowiązującego w każdym przyzwoitym domu. jedyny powiem oryginalności stanowiła kanapa umieszczona z niejasnych powodów na samym końcu pokoju i z każdej strony otoczona perskimi dywanami.

Mistrzowski niemal opis wnętrz, budynków i przestrzeni towarzyszy całej książce. To niezwykłe tło jest świadkiem równie niezwykłych wydarzeń. Kolejne stronice książki odsłaniają czytelnikowi następujące po sobie stadia romansu Minny z Freudem. Od zupełnej obojętności, przez fascynację intelektualną, niewinne igranie, okres niepewności, aż po namiętny romans, który główna bohaterka niejednokrotnie chciała zakończyć. Uczucie okazało się jednak zbyt silne, zawładnęło nią niczym narkotyk. Końcowe rozdziały oraz epilog przynoszą zaskakujące informacje na temat żony Freuda, która wiedziała o romansie męża prawdopodobnie od samego początku. Można również odnieść wrażenie, że nie był on pierwszym. Martha pozwala ostateczne przejrzeć na oczy zdezorientowanej siostrze:

REKLAMA
Minno, pomyśl o doktorze Breuerze. O doktorze Fliessie i kilku innych pomiędzy nimi. Uwielbiał ich, a teraz nawet nie wspomni ich imienia. On jest jak rozkapryszone dziecko. Nie rozumiesz? Raz nienawidzi tego, a raz tamtego. Raz uwielbia tę, a raz tamtą. Dotyczy to wszystkich. Mężczyzn. Kobiet. Starożytnych bohaterów.

Mimo że książka jest dobrą lekturą o znamionach romansu, informacji w niej przedstawionych nie należy traktować zupełnie niepoważnie. Choć wiele z nich jest oczywiście tworem wyobraźni, w zamieszczonych na końcu uwagach autorek przeczytać możemy, jak dużą część powieści oparły one na materiałach źródłowych: m.in. na biografiach słynnego psychoanalityka, dokumentach odkrytych w londyńskim Muzeum Freuda (gdzie rodzina Freudów niegdyś mieszkała), licznych listach, które naukowiec chętnie i często pisał (korespondował nie tylko z Minną, ale również z innymi naukowcami), a także na jego dziełach. Problem związku Freuda z jego szwagierką Minną Bernays był obiektem dociekań już niejednokrotnie. Ogromne znaczenie dla rozszyfrowania zagadkowej relacji tych dwojga miał bliski współpracownik i uczeń Freuda – Carl Jung. Twierdził on, że Minna osobiście zwierzyła mu się z romansu, nie mogąc dłużej wytrzymać napięcia związanego z zakazanym charakterem jej uczucia. Jednak faktem, który jednoznacznie potwierdził ów romans, był wpis z księgi hotelowej (z modnego wówczas kurortu szwajcarskiego), odkryty przez Franza Maciejewskiego w 2006 roku – widnieje w niej podpis „doktor Freud z żoną”.

Kochanka Freuda stanowi doskonałe studium przypadku, w którym tematem przewodnim jest wyniszczająca i zakazana miłość. A sam Freud okazuje się postacią nieskorą do stałych uczuć i równie zaskakującą jak jego teorie naukowe.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Iwona Łoza
Absolwentka filologii polskiej oraz kulturoznawstwa i wiedzy o mediach na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Jej zainteresowania krążą wokół rynku wydawniczego, edytorstwa, historii mediów i pisma, marketingu internetowego, social media oraz mistycznej krainy wiecznego śniegu – Tybetu. Najchętniej czyta nową literaturę polską, przewodniki turystyczne, książki Marqueza, Nabokova, Vargasa Llosy oraz ciekawe reportaże. Wolny czas spędza na trekkingu w Tatrach.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone