Kościół przeciwko masonom w II RP

opublikowano: 2015-12-26 17:30
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Masoni byli dla Kościoła jednym z największych ideowych wrogów. Koniec lat 30. przyniósł nasilenie kampanii antymasońskiej.
REKLAMA
Władysław Sikorski (1881-1943)

Zmasowany atak wymierzony w wolnomularstwo nastąpił w roku 1937 wraz z pojawieniem się na scenie politycznej Obozu Zjednoczenia Narodowego, oscylującego światopoglądowo wokół nacjonalistycznej prawicy. Najostrzejsza faza kampanii antywolnomularskiej przypadła jednak na rok 1938. Wtedy też do zwalczania masonerii włączyły się prominentne postacie „Ozonu”, pokroju L. Kozłowskiego, który w tekście zatytułowanym Parę uwag o masonerii w Polsce, zamieszczonym w tygodniku „Polityka” w dniu 19 lipca 1938 r., poruszył kwestię negatywnych wpływów wolnomularstwa w Polsce, wskazując na przynależność do lóż opozycyjnych polityków takich jak: Ignacy Paderewski (1860-1941), Władysław Sikorski (1881-1943), Maciej Rataj (1884- 1940), Stanisław Stroński (1822-1955) czy Stanisław Kot (1855-1975).

Zdaniem Przemysława Waingertnera autora książki Wolnomularstwo II Rzeczypospolitej w oczach współczesnych, wolnomularze coraz bardziej: „Świadomi byli znaczenia duchowieństwa w życiu państwa i liczyli się z możliwością prokościelnej interwencji administracji państwowej”.

Kontrmasonizm katolicki był zresztą jedną z głównych sił napędowych polskiej kampanii antymasońskiej. Zdefiniowany został przez włoskiego religioznawcę M. Introvigne w książce Satanizm, historia mity, w której pisze on, iż podstawą tego modelu jest Encyklika Papieża Leona XIII: „[…] Humanus Genus reprezentująca stanowisko, na jakim Kościół katolicki stoi do dziś – ma charakter filozoficzny. Jego zwolennicy oskarżają masonerię o relatywizm, laicyzm i naturalizm, a także o spiskowanie przeciwko Kościołowi i posługiwanie się tajemnicą w celu osiągnięcia konkretnych i niedozwolonych korzyści materialnych”. Pontyfikat tego papieża stanowił zresztą apogeum napięć między Kościołem a wolnomularstwem, w trakcie tego okresu Stolica Apostolska wydała co najmniej 226 dokumentów dotyczących masonerii.

REKLAMA

Encyklika Leona XIII była najpoważniejszym stanowiskiem Kościoła katolickiego w sprawie wolnomularstwa od czasów konstytucji apostolskiej papieża Klemensa XII z 1738 r. zatytułowanej: In eminenti apostolatus specula . Treść dokumentu Leona XIII koncentrowała się głównie na wskazaniu głównego celu, który jakoby miał przyświecać ruchowi wolnomularskiemu od jego zarania:

[…] ostatni cel jej planów (masonerii – przyp. aut), a tym jest: zupełne wywrócenie porządku kościelnego i państwowego, jaki się wytworzył dzięki religii chrześcijańskiej, a postawienie natomiast nowego porządku wedle swojego ducha na podstawie i wedle praw wziętych z naturalizmu”.

W konkluzji papież apeluje do wszystkich biskupów oraz chrześcijan o podjęcie walki z wolnomularstwem:

REKLAMA
Was zaś, Czcigodni Bracia, usilnie upraszamy, abyście z Nami, łączyli usiłowania swoje, i pilnie starali się wytępić tę zarazę, sączącą się we wszystkich żyłach społeczeństwa”.

Kierując się m.in. wytycznymi zawartymi m.in. w Humanum Genus, Kościół katolicki w Polsce był niechętny reaktywującemu się w początkach II Rzeczypospolitej ruchowi wolnomularskiemu. Ważnym czynnikiem oddziałującym na społeczeństwo był również stosunek do tej kwestii najwyższych hierarchów Kościoła w Polsce. Przykładowo prymas August Hlond na temat masonerii wypowiadał się w bardzo negatywnym ujęciu m.in. na Zjeździe Katolickim z dnia 6 listopada 1926 r.: „Czy mamy zaprzedać się w wolnomularską niewolę? Czyż naprawdę mamy powtarzać błędy innych ludów i w zaraniu swojego bytu kłaść kark w masońską pętlicę. Tem więcej zerwać z nią musi Polska, że masoneria to konspiracja zagraniczna, której nie tylko na Polsce nic nie zależy, ale która potężnej Polski nie chce”. Co istotne jak podaje Czesław Ryszka autor biografii prymasa: „W kwestii masonerii Prymas Hlond opierał się na encyklice papieża Leona XIII »Humanum genus« z 1884 r., uważając, że w międzywojennej Polsce w myśl masonerii trwała walka z Kościołem, a jej wyrazem była polityka rozdziału Kościoła od państwa […]”.

Tekst jest fragmentem książki Tomasza Kroka „Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952)”:

Tomasz Krok
„Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952)”
cena:
Rok wydania:
2015
Liczba stron:
352
Format:
A5
ISBN:
978-83-943722-0-0

Do kwestii polskiego wolnomularstwa odniósł się także w 1929 r. papież Pius XI w odezwie do polskich pielgrzymów przebywających w Rzymie: „Wróg wszelkiego dobra, którego Chrystus Pan nazwał bramami piekielnymi nie śpi, ale czuwa i działa wśród was. Mam tu na myśli przede wszystkim sektę masońską, która szerzy swe przewrotne zasady i zgubne wpływy również w Polsce, usiłując w szczególności zniszczyć waszą świętą i cenną spuściznę duchową i religijną, która stanowi moc i chlubę waszą”.

Antymasońską tendencję nasilała w szczególności publicystyka, która w większości kreowała mit wolnomularstwa jako wszechobecnej i szkodliwej organizacji. Kwestią tych wyobrażeń zajął się w gruntowny sposób wspomniany już P. Waingertner. Po przeanalizowaniu szeregu artykułów z prasy i publikacji z okresu międzywojnia doszedł on do wniosku, iż: „[…] dominują w tych przekazach materiały pochodzące z kręgów niechętnych wolnomularstwu, przede wszystkim z obozu narodowego i środowisk katolickich, czy wręcz kościelnych. To głównie pod ich wpływem kształtował się w państwie polskim, w opinii publicznej, wizerunek organizacji wolnomularskich jako wszechmocnej i złowrogiej potęgi”

REKLAMA
Ks. Zygmunt Kaczyński

Kościół katolicki w Polsce wzmożone działania przeciwko wolnomularzom rozpoczął w 1933 r., kiedy to za sprawą polecenia z Watykanu zaczął zbierać informacje o wolnomularstwie drogą wywiadowczą. Powierzono to zadanie ks. Zygmuntowi Kaczyńskiemu (1894-1953) będącemu wówczas dyrektorem Katolickiej Agencji Prasowej – nadając mu funkcję pełnomocnika do spraw lożowych, którą pełnił do września 1939 r.

Jak pisał L. Chajn: „Akcji tej towarzyszyła szeroka kampania prasowa, a historyk Kazimierz Marian Morawski rozpoczął w Polskiej Akademii Umiejętności i Towarzystwie Historycznym cykl wykładów antymasońskich”. Sam K. M. Morawski napisał na temat wolnomularstwa wiele książek (m.in.: Źródło rozbioru Polski. Studia i szkice z ery Sasów i Stanisławów – 1935; Wolnomularstwo a polityka państw europejskich w stuleciu XVIII – 1937), w tym książkę Co to jest masoneria napisaną wraz ze swoim współpracownikiem Włodzimierzem Moszczyńskim i wydaną w 1939 r. (a więc już po delegalizacji wolnomularstwa w Polsce). Rzuca ona światło na ówczesny stan wiedzy, a także na trendy panujące wśród antymasońsko nastawionych badaczy. Morawski twierdził w niej, iż: „Tak jak się nie docenia dotąd u nas należycie wpływów, jakie wolnomularstwo wywierało na rozbiory i rewolucje narodowe, tak też nieraz skłonnymby się było nie doceniać wpływu, jaki wywiera masonerja na odrodzone państwo polskie”.

REKLAMA

Sprawa wolnomularstwa wzbudzała, powszechne zainteresowanie społeczeństwa, w tym środowisk katolickich reprezentowanych m.in. przez otoczenie zgromadzone wokół o. Maksymiliana Kolbego i miesięcznika „Rycerz Niepokalanej” na łamach, którego w sierpniu 1938 r. ukazał się duży antymasoński artykuł zatytułowany Powstań, uzbrój się i walcz, informujący o pierwszym zjeździe antymasońskim prasy polskiej, obradującym w Domu Katolickim w Warszawie w dniach 11-12 czerwca 1938 r., pod hasłem: „Śmierć masonom, niech żyje Polska”. W artykule podniesiono także kwestię współpracy z państwem w celu zwalczania wolnomularstwa: „Pomoc państwa jest w tym wypadku nie tylko wskazana, ale i nieodzownie konieczna”.

W celu gromadzenia materiałów przeciwko masonerii i ujawnieniu jej przewrotnych działań, w połowie 1938 r. w Warszawie została powołana także Agencja Antymasońska na czele, której stanęli m.in.:, wspomniany poseł Budzyński, Kazimierz Marian Morawski oraz filozof Jerzy Braun. Prowadziła ona również działalność wydawniczą pod postacią redagowanego przez Morawskiego „Biuletynu Agencji Antymasońskiej”, którego numery ukazywały się w latach 1938-1939. Na łamach tego periodyku: „demaskowano” wolnomularzy; wskazywano na fakt tuszowania uczestnictwa władzy w strukturach wolnomularskich w Polsce (już po ukazaniu się ustawy delegalizującej 22 listopada 1938 r.) oraz kwestię istnienia „szajek wolnomularskich” wśród rozmaitych grup interesów.

REKLAMA

W reakcji na antywolnomularskie tendencje władz sanacyjnych, coraz chętniej współpracujących z Kościołem oraz prawicą nacjonalistyczną, część z wolnomularzy uaktywniła się w latach 1937-1938 w opozycji. Przejawiało się to m.in.: w zainicjowaniu przez nich Klubów Demokratycznych w największych miastach w Polsce oraz bezpośrednim udziale wysoko postawionych wolnomularzy we Froncie Morges.

Tekst jest fragmentem książki Tomasza Kroka „Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952)”:

Tomasz Krok
„Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952)”
cena:
Rok wydania:
2015
Liczba stron:
352
Format:
A5
ISBN:
978-83-943722-0-0

Zmasowany i coraz skuteczniejszy atak na wolnomularstwo nie mógł pozostać bez odpowiedzi. Jak pisał Jacek Majchrowski w monografi i dotyczącej Obozu Zjednoczenia Narodowego: „Akcja ta, w której ramach prócz owych przemówień zgłoszono parę interpelacji, a także projekt ustawy o zwalczaniu masonerii zakończyła się mimo pierwszych niepowodzeń spowodowanych humorystycznym potraktowaniem problemu przez premiera sukcesem […]”.

Dnia 16 czerwca 1937 r. poseł Juliusz Dudziński członek prawicowej grupy „Jutro Pracy”, zainicjował dyskusję nad delegalizacją masonerii swoją interpelacją poselską w sprawie zebrania loży w dyrekcji Lasów Państwowych zatytułowanej „Interpelacja do Prezesa Rady Ministrów w sprawie należenia funkcjonariuszy państwowych do nielegalnych organizacji, mających centrale poza granicami Państwa, i udzielenia gmachów państwowych na zebranie takiej organizacji”. Tezę swą Dudziński poparł, przytaczając artykuł z oficjalnego organu prasowego amerykańskiej jurysdykcji południowej rady najwyższej Rytu Szkockiego Dawnego uznanego. Była to relacja ze spotkania, jakie mieli odbyć delegaci amerykańskiej loży centralnej w gmachu Naczelnej Dyrekcji Lasów Państwowych z 9 grudnia 1936 r. z wysokimi urzędnikami polskimi, sprawującymi zarazem funkcje w lożach: „Przyjezdnych delegatów centrali pp. J. Cowles’a i dr W. M. Browna mieli skontaktować radca Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych p. Stanisław Adam Stempowski i inspektor Ministerstwa Opieki Społecznej p. Zbigniew Skokowski”. „Wiadomości te potwierdzałyby niepokojące od dawna polską opinię społeczną pogłoski o wpływach obcych agentur nie tylko wśród społeczeństwa polskiego, ale nawet wśród czynników rządowych […].

REKLAMA
Marian Zyndram-Kościałkowski

W odpowiedzi na interpelację z 22 grudnia 1937 r. premier F. Składkowski zbagatelizował sprawę, zaprzeczając, aby w dniu 9 grudnia 1936 r. w budynku Naczelnej Dyrekcji Lasów Państwowych odbywało się jakiekolwiek prywatne spotkanie. Przypomniał także o fakcie, iż obowiązujące przepisy zabraniały osobom znajdującym się na etacie państwowym należenia do organizacji tajnych mających swe siedziby poza granicami Rzeczypospolitej.

Sprawa wypłynęła ponownie w trakcie 73 posiedzenia sejmowego 19 lutego 1938 r. podczas którego głos zabrał J. Dudziński niezadowolony z odpowiedzi premiera na jego interpelację oskarżając zarazem wolnomularzy – senatora Hipolita Gliwica, ministra Mariana Zyndram Kościałkowskiego oraz wysokiego urzędnika państwowego Zbigniewa Skokowskiego o działalność agenturalną: „Czyż mogę mieć zatem zaufanie do Ministrów, którzy nie przestrzegają prawa, którzy mogą być posądzeni o sprzyjanie tajnym, mafijnym organizacjom, stanowiących obce agentury w Polsce?".

REKLAMA

W odpowiedzi na wystąpienie Dudzińskiego premier Składkowski w swojej replice jak mogłoby się wydawać, znów pokpił sprawę: „[…] poseł Dudziński znakomicie to zrobił wywołał wstrząs, tak że miałem cały czas gęsią skórkę gdy on przemawiał”. Jednocześnie Składkowski mimochodem wspomniał o fakcie, iż: „w Polsce brak dotąd ustawy zakazującej masonerii”, chcąc być może zachęcić posłów do działania w tej materii. Na reakcję nie trzeba było długo czekać, swoim wystąpieniem premier sprowokował bowiem przemowę kolejnego działacza „Jutra Pracy” posła Wacława Budzyńskiego, który zasugerował jak najszybsze zwalczenie wolnomularstwa: „[…] trzeba zdekonspirować całą organizację masońską w Polsce […] Panowie trzeba! Musi to zrobić Rząd! Raz przecież skończyć należy z tą najbardziej niebezpieczną postacią obcej agentury”. W marcu 1938 r. Budzyński przedstawił w końcu w Sejmie projekt ustawy antymasońskiej, przewidując karę więzienia za przynależność do wolnomularstwa.

Dnia 22 listopada 1938 r. ujrzał światło dzienne dekret prezydenta Rzeczypospolitej o rozwiązaniu zrzeszeń wolnomularskich, który uznawał je za rozwiązane z mocy samego prawa. Majątek skasowanych lóż przekazano skarbowi państwa, dokumenty przeniesiono do archiwów państwowych, zaś każdemu, kto pozostałby czynnym masonem grożono karą pozbawienia wolności do lat 5 oraz grzywną.

Oprócz zdelegalizowania lóż wolnomularskich w Polsce oraz rozdysponowania ich majątku, władze nie doprowadziły nawet do przesłuchań osób podejrzewanych o działalność wolnomularską, nie wspominając o wyciągnięciu jakichkolwiek konsekwencji prawnych.

Tekst jest fragmentem książki Tomasza Kroka „Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952)”:

Tomasz Krok
„Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952)”
cena:
Rok wydania:
2015
Liczba stron:
352
Format:
A5
ISBN:
978-83-943722-0-0
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Krok
Student Uniwersytetu Warszawskiego, autor książki Antymasońska komórka Episkopatu Polski w świetle badań i dokumentów (1946-1952).

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone