„Ład Europy Środkowo-Wschodniej. Polska i Litwa w Dziennikach Michała Römera” – relacja z konferencji naukowej

opublikowano: 2018-10-11 11:38
wolna licencja
poleć artykuł:
„Dzienniki” Michała Römera stanowią nie tylko cenne świadectwo trudnej historii Polaków i Litwinów w latach 1911–1945, ale też pokazują wybitnego myśliciela i politycznego obserwatora, który wyprzedzał swoją epokę. Polsko-litewska konferencja naukowa pozwoliła lepiej poznać postać wybitnego prawnika oraz realia, w których przyszło mu żyć i działać.
REKLAMA

10 października 2018 r. o godz. 18:00 w Sali Balowej Pałacu Tyszkiewiczów-Potockich Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się uroczysta polsko-litewska konferencja naukowa „Ład Europy Środkowo-Wschodniej. Polska i Litwa w Dziennikach Michała Römera”. Wydarzenie związane było z premierą IV tomu „Dzienników” polsko-litewskiego prawnika Michała Römera, który w latach 1911–1945 dzień po dniu opisywał wspólną historię Polski i Litwy. Ogromne, sześciotomowe dzieło ukazuje się w Polsce nakładem wydawnictwa Ośrodka KARTA w ramach serii „Świadectwa. XX wiek”.

(fot. Małgorzata Sopyło, Ośrodek KARTA)

Tytaniczna praca i siła konsekwencji

„Nie jestem bowiem ani wyłącznie Litwinem, ani wyłącznie Polakiem. Polacy mogą się złościć na Litwinów i jest im z tym dobrze. Litwini mogą się złościć na Polaków i jest im również dobrze. Ja zaś, jak jakiś żubr szczątkowy, jak ostatni Mohikanin wymierającej rasy krajowej, kocham zarówno Litwinów i Polaków i nie umiem nienawidzić jednostronnie jednych lub drugich. Dla mnie więc osobiście ten zatarg jest tragedią i wszystko, co dolewa oliwy do ognia i jątrzy, boli mnie niewypowiedzianie. Czuję się samotny jak człowiek, którego rasa wyginęła i który sam jeden z niej pozostał, niezrozumiany już przez nikogo.”

Tymi słowami Michała Römera, zapisanymi w dniu 21 lipca 1921 r., redaktor Marek Zając, przewodniczący rady Fundacji Auschwitz-Birkenau, otworzył konferencję naukową poświęconą człowiekowi, który jak nikt inny rozumiał problemy i dylematy związane z polsko-litewskimi doświadczeniami pierwszej połowy XX wieku.

Następnie redaktor Zając powitał uczestników wyjątkowego spotkania dwóch narodów. Wśród gości uroczystości znaleźli się m.in.: minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej Jacek Czaputowicz, ambasador Republiki Litewskiej w Polsce Šarūnas Adomavičius, przewodniczący Rady Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki prof. Włodzimierz Bolecki, dyrektor Biblioteki im. Wróblewskich w Wilnie dr Sigitas Narbutas oraz odpowiadający za realizację projektu redaktorzy: Agnieszka Knyt z Ośrodka KARTA i Jan Sienkiewicz, działacz mniejszości polskiej na Litwie. Po krótkim słowie wstępnym gospodarzy spotkania, prezesa Ośrodka KARTA Zbigniewa Gluzy i dyrektora Studium Europy Wschodniej UW Jana Malickiego, goście konferencji wygłosili krótkie wystąpienia.

Minister Czaputowicz podkreślił znaczenie „Dzienników” jako cennego źródła historycznego oraz zwrócił uwagę na szczególny czas ich premiery – w tym roku obchodzimy bowiem stulecie niepodległości Polski i Litwy. Šarūnas Adomavičius przypomniał z kolei zasługi Römera na rzecz kształtowania litewskiego prawa. Nie bez powodu jedna z litewskich uczelni została nazwana jego imieniem. Na szczególną uwagę zasłużyły jednak wystąpienia redaktorów Agnieszki Knyt i Jana Sienkiewicza, którzy zdradzili kulisy powstawania niezwykłego dzieła.

To właśnie Jan Sienkiewicz przyczynił się do odczytania 20 tysięcy stron notatek Michała Römera, pisanych drobnym maczkiem, dzień po dniu, przez 34 lata, których wybór opracowano w sześć tomów (liczących łącznie ok. 6 tysięcy stron). Pan Sienkiewicz wyraził ogromne uznanie dla wielkiego umysłu, konsekwencji i pracowitości Römera, który niezależnie od okoliczności codziennie pozostawiał po sobie chociaż krótki wpis, a ostatni uczynił na trzy dni przed śmiercią.

REKLAMA

W czasie spotkania red. Zając kilkakrotnie cytował najciekawsze i najbardziej trafne spostrzeżenia Römera zapisane w „Dziennikach”. Przykładowo w lipcu 1914 r. prawnik pisał o wiążących się z wybuchem wojny nadziejach na stworzenie nowego ładu. Liczył na to, że pokonanie Rosji doprowadzi do powstania wolnej Litwy, którą nazywał „Kopciuszkiem narodów”. Römer ostro krytykował też radykalnych polskich i litewskich nacjonalistów, idealistycznie uważając, że uda się doprowadzić do polsko-litewskiego dialogu i braterstwa.

Oddać nastrój chwili

Głównym celem konferencji była jednak debata na temat obrazu pogranicza litewsko-polskiego oczami Michała Römera i sytuacji w Europie Środkowo-Wschodniej w momencie formowania się niepodległej Polski i Litwy. W dyskusji wzięli udział profesorowie Alvydas Nikžentaitis z Litewskiego Uniwersytetu Nauk Edukacyjnych, Grzegorz Nowik z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk i Leszek Zasztowt ze Studium Europy Wschodniej oraz dr Rimantas Miknys z Instytut Historii Litwy. Dwaj ostatni służyli zresztą konsultacją naukową przy powstawaniu polskiej edycji „Dzienników”.

(fot. Małgorzata Sopyło, Ośrodek KARTA)

Profesor Nowik nakreślił obraz Europy w czasie I wojny światowej i tuż po jej zakończeniu, kiedy to między nowopowstałymi państwami toczyły się liczne spory o granice. Zwrócił uwagę na niezwykły charakter „Dzienników” Römera, który w okresie polsko-litewskich tarć niczym gazeta oddawały nastrój chwili. Przypomniał również, że Michał Römer walczył w Legionach Polskich Józefa Piłsudskiego i po Wielkiej Wojnie był rozważany przez niego jako premier Litwy Środkowej. Doktor Rimantas Miknys dodał, że w Legionach autor „Dzienników” walczył nie tylko o państwowość polską, ale i litewską. Ciekawa była też uwaga profesora Nikžentaitisa dotycząca tożsamości narodowej mieszkańców dzisiejszej Litwy na początku XX wieku. Mieszkało tam wielu ludzi, którzy nie umieli określić swojej narodowości, a zdecydowanie bardziej ich tożsamość określała religia. Na pytanie, jakim mówią językiem, odpowiadali, że po katolicku.

Profesor Leszek Zasztowt zauważył z kolei w omawianych tekstach szerokie spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość i zrozumienie dla trudnej sytuacji poszczególnych narodów. Przypomniał również, że wyjeżdżając w 1920 r. z Wilna (stolicy zależnej od II Rzeczypospolitej Litwy Środkowej) do Kowna, Römer ostatecznie uznał się za Litwina, przez co przez lata był postrzegany w Polsce negatywnie. Postać prawnika-myśliciela ma dla profesora Zasztowta znaczenie szczególne, bowiem jego dziadek – Aleksander Zasztowt, polski działacz polityczny, był przyjacielem Michała Römera. Słusznie podsumował postać autora „Dzienników” profesor Grzegorz Nowik, który stwierdził, że urodził się on za wcześnie i nie pasował do swoich czasów.

Konferencja „Ład Europy Środkowo-Wschodniej. Polska i Litwa w „Dziennikach” Michała Römera” była niezwykłą okazją do poznania spojrzeń dwóch narodów na czasy formowania się polskiej i litewskiej państwowości po I wojnie światowej. Przybliżyła zarazem nieco zapomnianą w naszym kraju postać nietuzinkowego myśliciela politycznego, którego prezes Ośrodka KARTA Zbigniew Gluza we wstępie do „Dzienników” nazwał „historycznym trybunem”, który „wskazuje nam drogę”.

Polecamy książkę „Dzienniki. Tom IV. 1920–1930” autorstwa Michała Römera:

Michał Römer
„Dzienniki. Tom IV. 1920–1930”
cena:
Wydawca:
Ośrodek KARTA
Okładka:
twarda
Liczba stron:
668
Data i miejsce wydania:
I, Warszawa 2018
ISBN:
(tom IV): 978-83-65-979-29-2
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Marek Teler
Student V roku dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, absolwent VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Władysława IV w Warszawie. Autor książki „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego”. Interesuje się mediewistyką i genealogią dynastyczną.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone