Lizander – Spartanin, który został bogiem

opublikowano: 2022-03-31 18:01
wolna licencja
poleć artykuł:
Lizander ze Sparty to zwycięzca jednej z największych wojen w starożytności, pogromca demokratycznych Aten i pierwszy człowiek w dziejach Grecji uznany za boga. Współcześnie znajduje się jednak w cieniu najwybitniejszych wodzów świata starożytnego, czy słusznie?
REKLAMA
Lizander pod murami Aten

Według Plutarcha, autora Żywotu Lizandra, ojciec przyszłego spartańskiego dowódcy nosił imię Arystoklejtos i był rodowitym Spartiatą. Matka natomiast wywodziła się z helotów (czyli de facto niewolników). Oznacza to, że Lizander należał do tzw. motaces – grupy, którą można określić mianem „pół-Spartan”. Ze względu na pochodzenie dorastał w ubóstwie, lecz odebrał typowe spartańskie wychowanie. Jak każdego młodego Spartiatę, nauczono go bezwzględnego posłuszeństwa wobec przełożonych oraz wrażliwości na wszelkie pochwały. Cechą, która miała wyróżniać Lizandra, był natomiast wyjątkowy serwilizm wobec możnych. Może miało to jakiś związek z ubogim stylem życia, jaki musiał prowadzić w młodości. Poza tymi skromnymi informacjami, przekazanymi głównie przez Plutarcha, nie wiemy nic więcej o życiu Lizandra przed przełomowym rokiem 407 p.n.e., kiedy to objął dowództwo nad spartańską flotą wojenną, toczącą zacięte walki z siłami morskimi Aten.

Lizander – obiecujący początek kariery

Kiedy w roku 407 p.n.e. Lizander objął urząd nauarchy – głównodowodzącego spartańskiej floty, w Grecji od 23 lat trwała krwawa wojna między Spartą a Atenami oraz ich sojusznikami. Mimo znaczącej przewagi ateńskiej na morzu w początkowej fazie konfliktu, sytuacja odmienia się diametralnie po katastrofalnej klęsce Aten w wyprawie sycylijskiej. Wówczas unicestwiona została wielka flota, a najwyższe dowództwo poniosło śmierć. Wydawało się, że los ojczyzny demokracji został przesądzony. W mieście doszło do oligarchicznego przewrotu, a dotychczasowi sojusznicy Aten zaczęli przechodzić na stronę wroga. Sytuację uratował Alkibiades – wygnany z Aten organizator wyprawy sycylijskiej, który powrócił do łask, objąwszy dowództwo nad pozostałościami floty ateńskiej. W mieście przywrócono demokrację i wznowiono walki ze Spartą, rozbijając jej flotę w bitwie pod Kyzikos.

Taką sytuację zastał Lizander, gdy rozpoczynał swoje dowodzenie nad spartańskimi siłami. W pierwszej kolejności zebrał - ocalone po pogromie pod Kyzikos - okręty do miasta Efez w Azji Mniejszej. Następnie postanowił odbudować flotę Sparty, jednak wymagało to odpowiednich środków. Zdecydował więc zwrócić się do najbogatszego imperium ówczesnego świata – Persji. Udał się do miasta Sardes w Azji Mniejszej, gdzie przebywał w charakterze namiestnika syn króla perskiego – Cyrus Młodszy. Lizander zyskał ogromną przychylność królewskiego potomka, który natychmiast sfinansował odbudowę jego floty i opłacenie marynarzy. Teraz pozostawało tylko dopaść Alkibiadesa.

Flota ateńska wciąż miała przewagę nad spartańską. Z tego powodu Lizander unikał bitwy, wyczekując na dogodną okazję. Ta nadarzyła się, gdy Alkibiades opuścił swoją flotę, chcąc ustabilizować sytuację w mieście Fokaja. Tymczasowe dowództwo nad Ateńczykami objął Antiochos. Jego nadmierna pewność siebie doprowadziła do tego, że Lizander wciągnął go w pułapkę, gromiąc jego flotę w bitwie pod Notion. Ateńczycy nie zostali jednak całkowicie pokonani, Alkibiades powrócił z resztą sił i wycofał się na wyspę Samos.

REKLAMA

Mimo porażki pod Notion siły Aten wciąż były potężniejsze, lecz pierwsza wygrana Lizandra zdyskredytowała Alkibiadesa w oczach Ateńczyków. Został on pozbawiony dowództwa i ponownie udał się na wygnanie. Tym samym zwycięstwo Lizandra zakończyło ostatecznie karierę człowieka, który mógł być ostatnią nadzieją Aten w toczącej się wojnie.

Alkibiades – wielki wróg Lizandra

Pogromca Aten

Po tym jak klęska pod Notion zmusiła Ateńczyków do defensywy, Lizander postanowił zapewnić sobie poparcie elit z różnych miast greckich. W Efezie zapowiedział koniec demokracji oraz przekazanie władzy oligarchom. Tym samym zbudował sobie silne stronnictwo polityczne. Z pewnością Lizander miał na uwadze również zbliżający się koniec kadencji na stanowisku nauarchy – urząd ten mógł być bowiem piastowany tylko przez rok. Tymczasem miał on znacznie większe ambicje niż złożenie dowództwa po tak krótkim czasie.

Do floty spartańskiej przybył nowy wódz – Kallikratydas. Lizander, żegnając się z żołnierzami, miał powiedzieć, że oddaje mu dowództwo jako „władca mórz”. Poirytowany tą przechwałką Kallikratydas odpowiedział: „To idź i płyń koło Samos, skoro panujemy na całym morzu”. Oczywiście odnosiło się to do tego, że wyspa Samos wciąż znajdowała się pod kontrolą Aten. Wydawało się, że kariera Lizandra, mimo wielu sukcesów, będzie równie krótka jak poprzednich dowódców floty spartańskiej. Jednak tak jak w przypadku bitwy pod Notion, tak i w tej sytuacji szczęście zadziałało na korzyść Lizandra.

Kallikratydas od początku nie sprawdzał się w roli nowego wodza Spartan. Przede wszystkim musiał ponownie prosić o wsparcie finansowe Persów, gdyż tuż przed złożeniem dowództwa, Lizander złośliwie odesłał im wynegocjowane wcześniej fundusze. Nowy nauarcha nie chciał poniżyć się w oczach dawnych wrogów Grecji i prosić ich o wsparcie. Jednocześnie Kallikratydas miał mnóstwo problemów wewnętrznych, stronnicy Lizandra bowiem jawnie opowiadali się za przywróceniem go do dowództwa, argumentując to brakiem u Kallikratydasa doświadczenia w walce na morzu. Ostatecznie zdecydował on wydać flocie ateńskiej bitwę. Stoczona pod Arginuzami zakończyła się klęską Sparty i śmiercią jej wodza.

Wielka porażka Kallikratydasa okazała się niezwykle szczęśliwa dla kariery Lizandra. Po bitwie pod Arginuzami już całe wojsko domagało się jego powrotu. Jednak zgodnie ze spartańskim zwyczajem nie można było piastować drugi raz tego samego urzędu. Mimo to ostatnia klęska była tak wielka, że Spartanie zdecydowali o ponownym zaangażowaniu zwycięzcy spod Notion. Obchodząc zakaz wielokrotnego piastowania stanowisk, mianowali wodzem Arakosa, a Lizandra pozornie tylko jego zastępcą. W rzeczywistości to właśnie Lizander ponownie objął dowództwo nad flotą. Podobnie jak poprzednio, odbudował swoje siły za pomocą perskich pieniędzy. Nieuchronnie zbliżała się rozstrzygająca bitwa wojny peloponeskiej.

REKLAMA

Decydujące starcie rozegrało się pod Ajgospotamoj w 405 r. p.n.e. Lizander wykazał się bardziej niezwykłą przebiegłością niż dobrą taktyką. Przez kilka dni pozorował atak na flotę ateńską, a gdy ta wypływała mu na spotkanie, nie ruszał się z miejsca. W końcu Ateńczycy zaczęli lekceważyć Spartan, ustawili okręty na kotwicy i zajęli się swoimi sprawami, rozpraszając się po pobliskim lądzie. Podobno do ich obozu przybył wtedy wygnany Alkibiades, który ostrzegał ateńskich strategów przed zbyt dużą pewnością siebie. Ci jednak z pogardą odprawili go. W końcu, na niczego niespodziewających się Ateńczyków, spadło uderzenie floty Lizandra. Niemal wszystkie okręty zostały zagarnięte bez walki przez Spartan, którzy dokonali także rzezi nieświadomych zagrożenia marynarzy ateńskich. Tym samym Lizander, nie mogąc odnieść sukcesu w otwartej bitwie, dzięki pieniądzom Persów i własnej przebiegłości unicestwił wielkie Ateny podstępem.

Spotkanie Cyrusa Młodszego i Lizandra

Imperium Lizandra

Ateny po klęsce pod Ajgospotamoj nie miały środków ani ludzi do prowadzenia dalszej wojny. Od ojczyzny demokracji odsunęli się niemal wszyscy jej sojusznicy w Grecji. Lizander odwiedzał poszczególnie miasta i wprowadzał tam swój własny porządek: obalał dotychczasowe formy ustrojowe i zastępował je rządami dziesięcioosobowej rady, złożonej ze sprzyjających mu miejscowych oligarchów, czym stopniowo budował wielkie wpływy w całej Grecji.

W końcu w roku 404 p.n.e. – po 27 latach wojny – Ateny skapitulowały. Sojusznicy Sparty (Tebańczycy i Koryntianie) domagali się zrównania ojczyzny demokracji z ziemią, jednak władze spartańskie zadowoliły się oddaniem przez Ateny okrętów wojennych, rozwiązaniem Związku Morskiego miast-państw greckich pod przewodnictwem Ateńczyków i ich przystąpieniem do sojuszu wojskowego ze Spartą oraz zburzeniem fortyfikacji miasta. Nadzór nad realizacją tych postanowień, w szczególności zlikwidowaniem słynnych ateńskich Długich Murów, objął Lizander.

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

Po przejęciu miasta i jego sił zbrojnych, Lizander zaprowadził tam także nowe porządki polityczne, instalując u władzy grupę oligarchów, tzw. Trzydziestu Tyranów, którym zapewnił ochronę wojskową w postaci dużego spartańskiego garnizonu pod wodzą Kallibiosa. Tym samym w całej Grecji nastał nowy, powojenny porządek, a Lizander był jego głównym architektem.

REKLAMA

Wówczas cieszył się on ogromną sławą. Był postrzegany jako wyzwoliciel wielu miast spod ateńskiego panowania i uważany za tego, dzięki któremu nastał wreszcie pokój. Na wyspie Samos miejscowa oligarchia zaczęła czcić Lizandra „jak boga”. Grecki historyk Duris, pochodzący z tej właśnie wyspy, miał napisać:

On pierwszy [Lizander] doczekał się tego, że miasta na jego cześć, jakby na cześć jakiegoś boga, stawiały ołtarze i składały ofiary, śpiewały hymny pochwalne... (Plut., Lys.)

Władze Samos zastąpiły również święta na cześć bogini Hery świętem Lizandra. Tym samym można śmiało stwierdzić, że spartański wódz doczekał się na wyspie kultu, o który 80 lat później bezskutecznie zabiegał sam Aleksander Wielki. Nie ma informacji na temat historycznej postaci w dziejach Grecji, która przed Lizandrem uhonorowana została tego rodzaju zaszczytem, a warto podkreślić, że miało to miejsce jeszcze za jego życia.

Sam Lizander zaczął otaczać się pochlebcami, którzy sławili jego imię. Organizowano na jego cześć tzw. konkursy lizandrejskie, na których recytowano utwory wychwalające wielkiego wodza Sparty. On natomiast miał nagradzać zwycięzców bardzo hojnie. Jednak ta sława nie odpowiadała spartańskim oligarchom, ani społeczeństwu, które nieufnie patrzyło na postawę wodza. Początek końca wpływów Lizandra rozpoczął się jednak w mieście, nad którym odniósł swoje największe zwycięstwo – Atenach.

Lizander: „trzeci król Sparty”

Ustanowione przez Lizandra Rządy Trzydziestu Tyranów były niezwykle brutalne i bardzo krótkie. Zaledwie po roku opozycja demokratyczna wystąpiła przeciwko nim zbrojnie. W celu obrony oligarchii wysłano posiłki spartańskie pod dowództwem Lizandra i króla Sparty Pauzaniasza. Ten drugi obawiał się wzmocnienia pozycji swojego towarzysza broni przez sukces, jaki może odnieść po stłumieniu buntu w Atenach. Wiedząc, że Lizander opowiada się za krwawą rozprawą z Ateńczykami, doprowadził do ugody i pozwolił im na ustanowienie swoich porządków w mieście.

Wraz z obaleniem tyranów ateńskich nastąpił stopniowy rozkład spartańskiego imperium ustanowionego przez Lizandra w Grecji. Przeciw Sparcie zaczęli występować nawet jej dotychczasowi sojusznicy – Teby i Korynt. Pojawiały się głosy, że Spartanie niczym nie różnią się od Ateńczyków, jeśli chodzi o sposób rządzenia w Grecji. Zwycięzcy wojny peloponeskiej również się zmienili. Nie tylko Lizander, ale również jego rodacy zaczęli masowo bogacić się i otwierać na świat zewnętrzny. Obawa spartańskiej oligarchii przed upadkiem ich archaicznego ustroju, była jednym z powodów ich niechęci do utrzymywania imperium poza granicami Sparty, a w konsekwencji jedną z przyczyn jego szybkiego rozkładu na przełomie V i IV wieku p.n.e.

REKLAMA
Rozbiórka ateńskich murów, w tle widoczny Lizander

W tym samym czasie Lizander, mimo osłabienia, wciąż był najbardziej wpływowym człowiekiem w Sparcie. Po śmierci króla Agisa był on w stanie przeforsować kandydaturę swojego faworyta do objęcia tronu. Był nim Agesilaos, brat poprzedniego władcy. Agis miał także syna – Leotychidasa, również chętnego do objęcia rządów królewskich. Jednak zdyskredytowany przez Lizandra ostatecznie musiał zrezygnować na rzecz swojego wuja. Teraz, gdy jednym z dwóch królów Sparty został sprzymierzeniec Lizandra, ten mógł zacząć realizować plany odbudowy swojego imperium.

Lizander nakłonił władze w Sparcie do podjęcia wyprawy do Azji Mniejszej, w celu wyzwolenia tamtejszych miast greckich spod panowania Persów. Komendę nad kampanią wojenną objął nowy król Agesilaos II. Lizander liczył, że z jego wsparciem pokieruje on wyprawą i odbuduje swoją potęgę. W początkowej fazie kampanii niemal wszyscy dowódcy oraz przedstawiciele miast w Azji Mniejszej woleli uzgadniać wszystko z Lizandrem, a nie z królem. Historyk oraz świadek tych wydarzeń – Ksenofont – wprost pisał, że Lizander był uważany w istocie za króla Sparty (można powiedzieć, że „trzeciego króla”, bowiem w Sparcie zawsze było dwóch królów pochodzących z dynastii Agiadów oraz Eurypontydów).

Agesilaos, niezadowolony z zaistniałej sytuacji, w której traktowany był jak marionetka w rękach Lizandra, postanowił pozbyć się swego byłego patrona. Usuwając po kolei wszystkich jego współpracowników, w końcu zaczął odsuwać Lizandra od kluczowych funkcji w kampanii wojennej. Ostatecznie Lizander powrócił z Azji nie zrealizowawszy swoich politycznych planów. Przed wyjazdem w rozmowie z królem miał powiedzieć: „Agesilaosie, nauczyłeś się poniżać swoich przyjaciół”.

Ostatnia bitwa

W 395 r. p.n.e., krótko po powrocie do Sparty, Lizander stanął na czele kolejnej kampanii wojennej, tym razem w nowej wojnie przeciw Tebom. W całej Grecji bowiem, namówione przez perskich wysłanników miasta przygotowywały się do obalenia spartańskiej hegemonii. Tym samym rozpoczęła się wojna koryncka. Jej pierwszy etap to właśnie kampania przeciw Tebom, na którą oprócz armii Lizandra wysłano także drugą pod dowództwem króla Pauzaniasza. Obaj wodzowie mieli połączyć swoje siły w mieście Haliartos.

REKLAMA

Szczęście, które towarzyszyło Lizandrowi od początku jego kariery, opuściło go w tym decydującym momencie kampanii. Pauzaniasz nie zjawił się w umówionym dniu w Haliartos. W mieście znajdowały się natomiast znaczne siły tebańskie. Gdy Lizander zbliżył się do murów prowadząc swoją armię, został nagle zaatakowany przez wojska nieprzyjaciela. Bitwa rozegrana tuż przy murach Haliartos zakończyła się rozbiciem Spartan i śmiercią ich dowódcy. Lizander miał polec jako jeden z pierwszych na polu walki.

Niedługo po klęsce w bitwie pod Haliartos na miejsce przybył Pauzaniasz, jednak oprócz niego zjawili się także sprzymierzeni z Tebami Ateńczycy. Mając przeciw sobie silniejszego przeciwnika, król Sparty wycofał się. Ta niesubordynacja bardzo drogo go jednak kosztowała. Po śmierci Lizandra Spartanie domagali się ukarania winnych klęski wielkiego dowódcy z wojny peloponeskiej. Pauzaniasz, jako główny adwersarz Lizandra, został oskarżony o celowe opóźnienie przybycia swojej armii w umówione miejsce w Haliartos. Oprócz tego wyciągnięto przeciw niemu również sprawę z 403 r. p.n.e., kiedy uznał władzę demokratów ateńskich, którzy teraz zwrócili się przeciw Sparcie. Król został skazany na śmierć, jednak zdołał uciec. Niedługo potem z Azji powrócił drugi król Agesilaos i rozbił wojska koalicji antyspartańskiej w bitwie pod Koroneją. Tym samym wrogowie Lizandra ostatecznie ponieśli klęskę w zaledwie rok po jego śmierci.

Ambitna jednostka przeciwko skostniałemu społeczeństwu

Postać Lizandra jest wyjątkowa w historii Sparty. Był on jednym z nielicznych, którzy osiągnęli tak znaczną pozycję, nie wywodząc się z królewskiego rodu. Spartanie bardzo mocno dbali o to, by być „jednakowymi” (homoioi), tzn. każdy Spartanin powinien zachowywać się jak wszyscy inni. Stąd Sparta niechętnie angażowała się w sprawy zewnętrzne. To Lizander zbudował jedyne w historii tego miasta-państwa imperium, które obejmowało niemal całą Grecję. Przez całe życie musiał jednak stawać przeciwko wspólnocie. Miał w Sparcie wielu wrogów, szczególnie wśród najbardziej wpływowych oligarchów. Stąd próbował oprzeć swoją pozycję na jednym z rodów królewskich, jednak szybko przekonał się, że nawet niedoświadczony Agesilaos nie zamierza z nim współpracować.

Lizander nie był tak wybitnym wodzem jak Aleksander czy Hannibal i trudno go do nich porównywać. Był to dowódca morski, a swoje największe triumfy odniósł głównie dzięki przebiegłości. Nie można mu jednak odmówić talentów politycznych. Nieliczni Spartanie byli w stanie zdobyć się na upokorzenie przed perskim namiestnikiem tylko po to, by zrealizować określone cele. Lizander dzięki swoim zabiegom dwukrotnie odbudował spartańską flotę, w końcu wyniszczając Ateny bardziej ekonomicznie niż militarnie. Również szybkie uformowanie stronnictwa politycznego i zdobycie wpływów w całej Grecji, świadczą o dużych umiejętnościach organizacyjnych Lizandra. Te cechy stawiają go bez wątpienia w szeregu wybitniejszych polityków starożytności.

Bibliografia:

Źródła:

  • Ksenofont, Historia grecka, tłumaczył Witold Klinger, opracował Józef Wolski, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław 1958.
  • Plutarch, Cztery żywoty, tłumaczył i opracował Mieczysław Brożek, Czytelnik, Warszawa 2003.
  • Tukidydes, Wojna peloponeska, tłumaczył i opracował Kazimierz Kumaniecki, Czytelnik, Warszawa 1953.

Opracowania:

  • Ryszard Kulesza, Starożytna Sparta, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Poznań 2003.
  • Włodzimierz Lengauer, Religijność Starożytnych Greków, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994.
  • Adam Ziółkowski, Historia powszechna. Starożytność, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009.

redakcja: Jakub Jagodziński

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Łukasz Wesołowski
Student historii Uniwersytetu Warszawskiego. Główne zainteresowania to: dzieje wojskowości oraz historia najnowsza Europy Środkowo-Wschodniej.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone