Magdalena Jastrzębska - „Księżna Dominikowa” - recenzja i ocena

opublikowano: 2015-02-18 22:55
wolna licencja
poleć artykuł:
„Ucieleśnienie tajemniczych mocy i diabelskiego sprytu połączonego z wyglądem anioła” – tak opisywali księżną Teofilę z Morawskich Radziwiłłową jej współcześni. Dziś wciąż budzi skrajne emocje. Ta biograficzna opowieść to dobry wybór dla odbiorców zmęczonych fabularyzowanymi powieściami czy popularnymi serialami historycznymi.
REKLAMA
Magdalena Jastrzębska
„Księżna Dominikowa. Opowieść o Teofili z Morawskich Radziwiłłowej”
nasza ocena:
7/10
cena:
Wydawca:
LTW
Rok wydania:
2014
Okładka:
twarda
Liczba stron:
224
Format:
150 x 210 mm
ISBN:
978-83-7565-367-0

„Księżna Dominikowa. Opowieść o Teofili z Morawskich Radziwiłłowej” to drugie wydanie książki, która na półkach księgarskich ukazała się po raz pierwszy czternaście lat temu. Zyskało ono nowy tytuł, ale co ważniejsze, zostało uzupełnione nie tylko o nowe informacje, do których udało się autorce dotrzeć, ale również o bogaty materiał ilustracyjny. Pisanej opowieści o księżnej Radziwiłłowej towarzyszą portrety czy grafiki postaci związanych z jej osobą oraz współczesne fotografie dawnych rezydencji księstwa. W pierwszym wydaniu treści obrazowych brakowało, na co czytelnicy zwracali autorce uwagę.

W przypadku książek biograficznych ilustracje są niezwykle ważne. Tym bardziej, jeśli idzie o opowieść o Teofili, której każda charakterystyka rozpoczyna się od wspomnienia jej niebywałej urody. A więc nie tylko przekazy słowne jej współczesnych, także przedstawienia obrazowe stanowią poparcie i dowód na rzecz tego stwierdzenia.

Uroda Teofili była przyczyną wielu zawirowań w życiu jej samej i osób jej najbliższych. Wyróżniało ją jednak nie tylko zewnętrzne piękno – księżna była bowiem postacią o zagadkowej osobowości i błyskotliwym intelekcie. Budziła skrajne emocje – przez jednych uwielbiana, w innych budziła odrazę, a niekiedy wręcz lęk. Michał Radziwiłł, prawnuk i biograf Heleny Radziwiłłowej, przedstawia osobę Teofili jako „ucieleśnienie tajemniczych mocy i diabelskiego sprytu połączonego z wyglądem anioła” (s. 119). Na to, co możemy zwać osobowością, miał z pewnością wpływ duch epoki. Teofila dorastała w świecie kosmopolitycznym i snobistycznym, gdzie królowały hedonizm i rokoko. Nie można jednak pominąć faktu, że mimo wychowywana w hermetycznym środowisku, Teofila była indywidualistką. Nie zważała na konwenanse, nie przywiązywała wagi do tytułów, a zwykłą szlachtę traktowała na równi z monarchami. Nie można jej było także posądzać o wyrachowanie. Tak jak do towarzyskich rautów, miała upodobanie do jazdy konnej, strzelania i palenia fajki (sic!).

Zapewne już sama ta charakterystyka stanowi intrygujący materiał na książkę, jednak księżna Dominikowa zasłynęła głównie z racji swoich głośnych związków z mężczyznami, zarówno tych formalnych, jak i nieformalnych. Przeżywszy 37 lat, księżna trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu, ale na tym nie kończą się jej miłosne przygody. Do grona bliskich jej mężczyzn zaliczyć należy oprócz Dominika Radziwiłła, z którym była najdłużej związana, rosyjskiego agenta wywiadu, Aleksandra Czernyszewa, polskiego donżuana Artura Potockiego czy też Sergiusza Bezobrazowa zwanego przez Puszkina „pięknisiem”. Jako wielbicieli jej osoby można natomiast wymienić króla pruskiego Fryderyka Wilhelma, Hieronima Bonaparte – króla Westfalii i brata Napoleona oraz samego cara Aleksandra I, który przez długi czas roztaczał nad nią opiekę.

REKLAMA
Magdalena Jastrzębska
„Księżna Dominikowa. Opowieść o Teofili z Morawskich Radziwiłłowej”
nasza ocena:
7/10
cena:
Wydawca:
LTW
Rok wydania:
2014
Okładka:
twarda
Liczba stron:
224
ISBN:
978-83-7565-367-0

Trzeba zaznaczyć, że książka Jastrzębskiej nie jest tylko opowieścią wyłącznie o Teofili. Dość szczegółowo opisana jest historia jej przodków, losy Dominika Radziwiłła, wydarzeń związanych z innymi postaciami pojawiającymi się w życiu księżnej. Można to uznać zarówno za zaletę, jak i za wadę książki. Im więcej bowiem w historii księżnej Dominikowej, jest informacji pobocznych tym bardziej mogą wzrastać wątpliwości czytelnika: czy aby autorka nie próbuje ukryć swojej nieumiejętności dotarcia do informacji o swojej bohaterce? Jednak wszystkie prezentowane informacje tworzą kompletne tło dla opowieści o Teofili, co ostateczne rozwiewa wątpliwości. Teofila jest na pewno osią opowieści, do której każdy wątek powraca.

Historia księżnej Radziwiłłowej toczy się paralelnie do wielkich wydarzeń epoki, z których wymienić trzeba zwycięstwa i klęski Napoleona, późniejszy triumf cara Aleksandra I, kongres wiedeński. Najbardziej istotne są tu jednak losy Rzeczpospolitej – echa konfederacji barskiej, Targowicy, nadanie konstytucji Księstwu Warszawskiemu, nastanie Królestwa Kongresowego, wizyta cara i króla polskiego Aleksandra w Warszawie, jego rządy i śmierć w 1825 roku. Teofilia była wielokrotnie, bezpośrednio i pośrednio, uwikłana w te wydarzenia.

Poznawanie historii z różnych perspektyw jest szczególnie ważne. Szczególnie ciekawa jest ti perspektywa konkretnych osób, którym przyszło żyć w tym czasie. Takie właśnie spojrzenie umożliwia nam autorka opowieści o Teofili, która starała się zebrać rzetelne dane do opisu jej losów. W książce wykorzystane zostały między innymi prywatna korespondencja Teofili i Dominika, listy i pamiętniki drukowane, fragmenty prasowe, a także wspomniany już bogaty materiał ilustracyjny. Nie oznacza to bynajmniej, że autorka bezkrytycznie podaje do naszej wiadomości każdy zapis.

Czytając opowieść o Teofili z Morawskich Radziwiłłowej zastanawiałam się, co jest siłą tego typu książek. Tkwi ona na pewno w samej nieszablonowej postaci. Wyróżnia się ona na tle ludzi swojej epoki, a na jej niezwykły życiorys złożyły się osobowość, dokonywane wybory i sploty nieoczekiwanych wydarzeń. Nie można zapomnieć także o autorze książki; to przecież właśnie on ma bezpośredni wpływ na kształt historii. Wydanie to jest efektem mozolnej pracy przy zbiorze, selekcji i uporządkowaniu materiału.

Historia księżnej Radziwiłłowej przyciąga uwagę mimo że nie jest ubarwiona fikcją, a może właśnie szczególnie z tego względu. Na pewno będzie też dobrym wyborem dla odbiorców zmęczonych fabularyzowanymi opowieściami historycznymi w postaci powieści, filmów czy popularnych seriali historycznych.

Ocena: 7/10

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Małgorzata Petlic
Studentka psychologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Do jej kręgów zainteresowań zaliczyć można zagadnienia psychologii społecznej oraz polską poezję współczesną. Po godzinach najchętniej spędza czas z dziećmi, w podróży, teatrze oraz na korcie do badmintona.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone