Malarstwo polskie w skromnej ramie

opublikowano: 2006-11-14 22:00
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Polski internet to nie tylko ostoja blogów, wesołych fotografii i śmiesznych filmików. W globalnej sieci jest również miejsce na kulturę z nieco wyższej półki. Niestety, mam nieodparte wrażenie, że jest ona elementem niszowym.
REKLAMA

Większość internautów szuka w sieci łatwej i przyjemnej rozrywki. Któż z internetowej społeczności nie lubi sobie poczytać dowcipów, którymi można potem błysnąć w towarzystwie. Na czasie jest również oglądanie różnego rodzaju komicznych obrazków tudzież filmików, zazwyczaj na niezbyt wysokim poziomie. Nie jest to kwestia gustu ani upodobań, ale raczej kultury, w której wszyscy żyjemy. Sieć odpowiada na potrzeby użytkowników i może właśnie dlatego niełatwo teraz o dobrą witrynę z malarstwem, rzeźbą, architekturą. Trzeba nieźle się natrudzić, aby taką znaleźć. Wśród masy średnio ciekawych stron wyłowiłem Galerię Malarstwa Polskiego.

Kliknąłem na link "www.pinakoteka.zascianek.pl":www.pinakoteka.zascianek.pl i moim oczom ukazał się… no właśnie, niestety, dosyć przykry widok. Szare tło, tytuł strony napisany zwykłą czarną czcionką. Pod spodem obraz „Rekonesans” Artura Grottgera i opis zawartości witryny. Wszystko napisane taką samą czcionką jak tytuł, linki wyróżnione na niebiesko. Niestety, jest to kolejna strona, której zawartość merytoryczna zupełnie nie idzie w parze z oprawą graficzną. Autor Galerii nie stworzył żadnego menu, które bardzo by ułatwiło poruszanie się po tej rozbudowanej stronie.

Zawartość opisywanej witryny jest imponująca, ale znalezienie konkretnego obrazu to koszmar. Bardzo brakuje wyszukiwarki. Na stronie jest, co prawda, spis artystów, ale to zdecydowanie za mało. Jeżeli już mowa o malarzach, to w Galerii Malarstwa Polskiego można znaleźć (jeśli ma się cierpliwość) dzieła 74 mistrzów. Witryna istnieje od 1999 roku i dosyć często podlega aktualizacjom. Artyści zostali przedstawieni nie tylko od strony twórczości, można również przeczytać krótką biografię każdego z nich. Autor wyszczególnia także źródła, z jakich korzystał przy tworzeniu konkretnych galerii. Do jakości samych obrazów nie można się przyczepić. Przy każdym z nich znajduje się informacja o dacie powstania oraz miejscu przechowywania.

Łatwo zauważyć, że strona jest w ciągłej rozbudowie. Autor dodaje działy specjalne, niestety link do jednego z nich nie działa. Szczególnie warte polecenia są widoki historyczne Polski. Dotychczas dostępne są w tym dziale obrazy Zygmunta Vogla i Napoleona Ordy. Pozostaje mi tylko natchnąć autora do dalszej pracy i wyrazić nadzieję, że kiedyś oprawa graficzna stron odnoszących się do wysokiej kultury będzie taka sama, a może nawet lepsza, niż tych służących wyłącznie zabawie i relaksowi.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Ireneusz Jesionek
Autor nie nadesłał informacji na swój temat.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone