Mateusz Gil: Pierwsze herby pojawiły się w XII w. jako znaki rozpoznawcze na polu bitwy
Magdalena Mikrut-Majeranek: Wystawa „Jaki znak Twój?” jest prezentowana w wyjątkowym miejscu, czyli w skrzydle północnym Zamku Żupnego, które zostało udostępnione do zwiedzania w tym roku po raz pierwszy w historii. Co pierwotnie się tam mieściło? Dlaczego dopiero teraz zdecydowano się na otwarcie pomieszczeń?
Mateusz Gil: Zamek Żupny jest jednym z najstarszych i najważniejszych zabytków Wieliczki. Jego powstanie należy wiązać z odkryciem soli kamiennej na terenie tej miejscowości, co najpewniej nastąpiło kilka lat przed nadaniem jej praw miejskich w 1290 r. Pełnił on nietypową funkcję, ponieważ mieściła się w nim siedziba administracji solnego przedsiębiorstwa. Rolę zamku odzwierciedla jego nazwa – już w XV w. był on nazywany Żupą. W taki sam sposób określano kopalnie i warzelnie soli w Wieliczce oraz położonej niedaleko Bochni. Taką funkcję pełnił on do pierwszego rozbioru Polski i później, w czasie podległości władzom austriackim, podczas dwudziestolecia międzywojennego i okupacji niemieckiej. W 1945 r. w wyniku nalotu bombowego zrujnowana została część środkowa zamku, ucierpiały również zabudowania zachodnie na dziedzińcu. Zachowane skrzydła zamkowe służyły po wojnie jako przychodnia lekarska i przedszkole. W 1976 r. podjęto prace renowacyjne zamku, które zakończono w latach 90. XX w. W tym czasie stał się on siedzibą Muzeum Żup Krakowskich.
W bieżącym roku po raz pierwszy w historii udostępniono zwiedzającym sale w północnym skrzydle. Dotychczas mieściły się w nim pomieszczenia administracyjne muzeum. Wspomniana część zamku jest obecnie przygotowywana pod ekspozycję stałą. Na pierwszym piętrze znajdują się sale wystaw czasowych i to właśnie tam prezentowana jest wystawa poświęcona herbom.
Wnętrza komnat pokrywają polichromie datowane na okres od XVI do XIX w, a wśród nich znajdują się również fragmenty herbów, w tym herb Wazów. Malowanie herbów w rezydencjach szlachty było stałą praktyką?
Herby możemy odnaleźć zarówno w przestrzeni sakralnej, jak i świeckiej, prywatnej i publicznej. Wskazywały na przynależność danej osoby i rodziny do stanu szlacheckiego. Nic więc dziwnego, że szlachcice chętnie umieszczali herby na fasadach swoich rezydencji oraz zdobili nimi wnętrza reprezentacyjnych pomieszczeń. Możemy je znaleźć na ścianach i sufitach, na elementach wyposażenia wnętrz, meblach, kominkach i piecach kaflowych.
Monumentalne malowidła ścienne mieszczące się w sześciu pomieszczeniach pierwszego piętra skrzydła północnego zamku żupnego odkryto spod grubych warstw tynku w 2022 r. Sale te pełniły pierwotnie funkcje rezydencjonalną i administracyjną. W jednej z nich możemy dostrzec pozostałości herbu Rzeczpospolitej za panowania Zygmunta III Wazy. Umieszczenie w tym miejscu herbu królewskiego ma związek z przeznaczeniem obiektu – siedziby zarządu instytucji skarbowej. Na tej samej warstwie malarskiej na przeciwległej ścianie widoczny jest fragment herbu Topór. Najprawdopodobniej należał do Mikołaja Korycińskiego, który razem z Jackiem Młodziejowskim, podskarbim nadwornym, zarządzał żupami w latach 1592–1594.
Średniowieczne herby można porównać do dzisiejszych logotypów, a jakie znaczenie miały dawniej i o czym informowały?
Pierwsze herby pojawiły się w XII w. jako znaki rozpoznawcze na polu bitwy. Pierwotnie umieszczali je na proporcach i tarczach panowie feudalni, z czasem znaki te zaczęli przyjmować rycerze i przedstawiciele innych warstw społecznych. W czasie wypraw krzyżowych pojawiły się inne niż tarcza charakterystyczne elementy herbu, czyli labry – tkanina chroniąca hełm przed słońcem oraz umieszczany na nim klejnot. Z czasem herby stały się znakami identyfikującymi ziemie i państwa, przyjmowały je rody i rodziny szlacheckie, miasta, korporacje i instytucje kościelne. W średniowieczu wypracowano zasady konstruowania i opisywania herbów.
Słowo „herb” wywodzi się od niemieckiego słowa „die Erbe” oznaczającego dziedzictwo – takie znaki były bowiem z reguły dziedziczne. Wszystkie wspomniane właściwości herbów składały się na złożony system identyfikacji wizualnej. Zapotrzebowanie na nie było szczególnie duże w czasie, gdy społeczeństwo było niepiśmienne. Również dzisiaj kultura obrazu jest niezwykle istotna, a różnego rodzaju logotypy otaczają nas właściwie wszędzie. Nie możemy przy tym zapominać, że heraldyka nie jest zjawiskiem wyłącznie historycznym. Herby są obecne w przestrzeni publicznej w postaci znaku państwowego oraz jednostek samorządowych – województw, powiatów, gmin, a także miast. Nie możemy pozwolić, by zniknęły one z naszego życia, świadczą bowiem o tożsamości państwowej i regionalnej.
Herby posiadali nie tylko szlachcice, ale i organizacje rzemieślnicze. Czym te się wyróżniały?
Cechy, czyli organizacje zrzeszające przedstawicieli pokrewnych zawodów posługiwały się własnymi znakami, które umieszczano na pieczęciach cechowych. W literaturze przedmiotu określa się je godłami cechowymi. Najczęściej stanowiły je narzędzia wykorzystywane przez rzemieślników lub najbardziej popularne wyroby przez nich wykonywane. Takim znakom nadawano niekiedy heraldyczną formę poprzez umieszczenie godła cechowego na tarczy herbowej.
Sprawdźcie też aktualną ofertę wydarzeń i wystaw Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka pod tym linkiem: LINK
Herby były pierwotnie znakami rozpoznawczymi na polu bitwy. Na jakich militariach je umieszczano i czy będzie je można zobaczyć na wystawie?
Godła umieszczano na proporcach oraz widocznych elementach uzbrojenia rycerza – na tarczy i hełmie. Średniowieczne tarcze herbowe i klejnoty z terenu Polski się niestety nie zachowały. Na wystawie możemy jednak zobaczyć militaria pochodzące z późniejszego okresu. Najcenniejszym obiektem z tej grupy jest chorągiew batalionu 2. Regimentu 4. Pieszego Buławy Wielkiej Koronnej z 1792 r., która pochodzi ze zbiorów Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius. Korzystano z niej w czasie wojny polsko-rosyjskiej prowadzonej w obronie Konstytucji 3 maja, ale najpewniej posługiwał się nią również 4. Pułk Piechoty Liniowej (słynni Czwartacy) w czasie powstania listopadowego. Ponadto prezentowany jest bęben wojskowy piechoty pruskiej z herbem Świdnicy z początku XIX w., kaszkiet z pomponem oficera milicji Wolnego Miasta Krakowa z lat 1836–1846, a także blacha na czapkę grenadiera nadwornej milicji Sanguszków z końca XVIII w. z herbem Pogoń, którym posługiwała się ta rodzina.
Które z eksponatów prezentowanych na wystawie są najcenniejsze i skąd udało się je pozyskać?
Obiekty użyczyło nam czternaście instytucji świeckich i kościelnych, w tym: Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Krakowa, Zamek Królewski na Wawelu – Państwowe Zbiory Sztuki, Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius i Uniwersytet Jagielloński – Biblioteka Jagiellońska.
Do najcenniejszych należą: arras herbowy z postacią Cerery z kolekcji króla Zygmunta Augusta, epitafium lekarza wrocławskiego Sebalda Hubera z 1504 r., tkany pastorał opata Jana Ponętowskiego z końca XVI w., który ze względu na technikę wykonania stanowi unikat w skali światowej, laska marszałkowska Józefa Scipio del Campo, marszałka nadwornego litewskiego, przywilej nobilitacyjny Jana Januszowskiego Lazaridesa, wydawcy i kierownika Oficyny Łazarzowej w Krakowie, z wymalowanymi portretami nobilitowanego oraz królów polskich i herbami. Parafia pw. św. Klemensa w Wieliczce udostępniła m.in. monstrancję ufundowaną przez żupnika i kanonika krakowskiego Jana Borzymowskiego w 1490 r.
Należy ona do najwybitniejszych dzieł sztuki złotniczej polskiego gotyku. Na wystawie można również obejrzeć najcenniejszy obiekt przechowywany w Muzeum Żup Krakowskich, czyli przypisywany Andreasowi Dürerowi Róg Bractwa Kopaczy Wielickich z 1534 r. Składa się on z rogu tura oprawionego w trzy srebrne opaski zdobione herbami, który wspiera się na klęczącej postaci utożsamianej z Herkulesem. Uwagę zwraca niedostępny na co dzień obraz Jana Matejki przedstawiający św. Barbarę. Jest on częścią projektu polichromii wnętrz kościoła Mariackiego w Krakowie.
Herby umieszczano na rozmaitych artefaktach. Gdzie najczęściej?
Trudno wskazać artefakty, na których herby pojawiały się najczęściej. Zdobiono nimi elementy zastawy stołowej, księgi rękopiśmienne i drukowane, dokumenty, tkaniny, obrazy i przedmioty liturgiczne. Identyfikowały one właściciela lub fundatora obiektu. Ze względu na funkcję herbów jako znaków rozpoznawczych i własnościowych osoby prywatne oraz instytucje posiadające osobowość prawną umieszczały je na swoich pieczęciach. To właśnie one są podstawowym typem źródeł historycznych wykorzystywanym w badaniach nad rozwojem i znaczeniem herbów.
Wśród eksponatów znajdują się m.in. solniczki, które świadczyły o statusie i zamożności właściciel czy wyznaczały miejsce przy stole dla najważniejszej osoby. Niewątpliwie stanowiły ozdobę stołów i uczt. Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka posiada ich bogatą kolekcję. Czym się różnią? Jak wyglądają i jak zostały ozdobione?
Solniczki wykonywano z najróżniejszych materiałów: z drewna, porcelany, szkła, metali szlachetnych, kwarcu, macicy perłowej, a nawet kości zwierzęcych. Dawniej najczęściej miały formę otwartej miseczki, często nadawano im kształt łódki. Wśród najcenniejszych solniczek przechowywanych w Muzeum Żup Krakowskich można wymienić dwie późnogotyckie solniczki ze szlifowanym agatem z końca XV w., solniczkę z groteskami z ok. 1570 r. oraz Dekorację stołu z Czterema Porami Roku z ok. 1765 r., będącą jednym z największych na świecie porcelanowych zestawów przyprawowych. Mamy w zbiorach również solniczki herbowe. Na wystawie pokazywana jest srebrna złocona solniczka z figurką z herbem rodziny Mayr z lat ok. 1570–1580 oraz para solniczek porcelanowych z herbem Podewills z 1742 r. Elementy zastawy stołowej wykorzystywane podczas wystawnych uczt świadczyły o potędze i bogactwie ich właściciela, którego można było zidentyfikować po herbie.
Dziękuję serdecznie za rozmowę!
Materiał powstał dzięki współpracy z Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka