Piktyjskie pismo?

opublikowano: 2010-04-03 21:34
wolna licencja
poleć artykuł:
Piktowie to dość tajemniczy dla nas lud zamieszkujący dzisiejszą Szkocję na przełomie starożytności i średniowiecza. Nie ma nawet pewności co do ich pochodzenia (celtyckie lub mieszane: przed i indoeuropejskie). Teraz okazuje się, że mogli posługiwać się własnym pismem.
REKLAMA
Replika kamienia piktyjskiego z Hilton of Cadboll w pierwotnym miejscu. Pozostałości oryginału znajdują się w Museum of Scotland (fot. Deacon of Pndapetzim , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Generic)

Pracę na ten temat opublikowali ostatnio trzej brytyjscy naukowcy w Proceedings of the Royal Society A (zob. też informację na Discovery News). Poddali oni analizie symbole znajdujące się na kilkuset tzw. kamieniach piktyjskich pokrytych różnego rodzaju symbolami, wzorami i wizerunkami ludzi oraz zwierząt. Znaki te zbadano przy użyciu formuł matematycznych entropii Shannona pod kątem losowości ich występowania oraz kolejności, kierunku i innych cech, a następnie porównano z rozmaitymi językami i systemami pisma: egipskimi hieroglifami, chińskim, łaciną, staroangielskim, staronordyjskim, staroirlandzkim i starowalijskim.

Okazało się, że jest mało prawdopodobne, by piktyjskie symbole miały charakter „heraldyczny” lub by umieszczono je na kamieniach w sposób losowy, natomiast wykazują one cechy pisanego języka, nawet pomimo tego, że zachowane inskrypcje liczą zaledwie od jednego do trzech znaków. Szczupłość i fragmentaryczność zachowanego materiału sprawia jednak, że odczytanie nowo odkrytego pisma jest praktycznie rzecz biorąc niemożliwe. Jak powiedział Discovery prof. Paul Bouissac z Uniwersytetu w Toronto Musimy poczekać na odnalezienie piktyjskiego odpowiednika kamienia z Rosetty. To może nigdy nie nastąpić.

Zobacz też

Szkocja na fotografii:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone