Prokopiusz z Cezarei – „Historia wojen”, tom I – recenzja i ocena

opublikowano: 2014-07-14 16:16
wolna licencja
poleć artykuł:
Nakładem wydawnictwa Historia Iagellonica ukazał się pierwszy tom „Historii wojen” Prokopiusza z Cezarei, obejmujący pierwsze cztery księgi dzieła. Jest to ważne wydarzenie wydawnicze przynajmniej ze względu na fakt, że to pierwszy całościowy przekład tego dzieła na język polski.
REKLAMA
Prokopiusz z Cezarei
Historia wojen, tom I (księgi I-IV)
nasza ocena:
9/10
cena:
63 zł
Wydawca:
Historia Iagellonica
Tłumaczenie:
i komentarz: Dariusz Brodka
Okładka:
twarda
Liczba stron:
106+355
Format:
176x250 mm
ISBN:
978-83-62261-78-9

Nie sposób nie przyjąć wydania „Historii wojen” bez entuzjazmu. Czytelnik otrzymuje bowiem do ręki przekład będący wynikiem nie tylko intensywnej pracy nad samym tekstem Prokopiusza, ale także skrupulatnych badań, jakie tłumacz poświęcił historiografii późnoantycznej. Oprócz tłumaczenia czytelnik otrzymuje także stustronicowe wprowadzenie oraz komentarz i przypisy do tekstu właściwego.

Nie jest to miejsce, by opisywać wartość dzieła Prokopiusza jako źródła dla badania historii VI wieku, czy jego wartości artystycznej. Zresztą, funkcję wprowadzenia dobrze pełni wspomniany komentarz, który można podzielić na trzy części. Pierwsza kreśli tło powstania dzieła i podaje najważniejsze fakty dotyczące autora, a także innych dzieł, które wyszły spod pióra Prokopiusza. Stanowi to „rozgrzewkę” przed właściwą lekturą, tutaj czytelnik znajdzie też odniesienie do najważniejszych debat dotyczących chronologii dzieł Prokopiusza oraz jego stosunku do chrześcijaństwa.

Właściwy i interesujący komentarz zaczyna się w części drugiej, najobszerniejszej, gdzie omówione zostały różne aspekty spojrzenia Prokopiusza na opisywane przez siebie wydarzenia. Autor koncentruje się szczególnie na trzech kwestiach: dyskusji nad źródłami, z jakich mógł korzystać Prokopiusz, oraz wartości jego dzieła jako źródła historycznego, wizji porządku dziejów, jaką wyznaje Prokopiusz oraz niezgodnościami w kreowaniu wizerunku postaci (głównie Justyniana oraz Belizariusza) pomiędzy „Historią wojen” oraz innymi dziełami, szczególnie „Historią sekretną”. Autor, szeroko odwołując się do współczesnych dyskusji w literaturze, dokonuje przeglądu założeń, retorycznych i metodyczno-filozoficznych, jakie implicite pracują w tekście Prokopiusza. Jest to cenne z przynajmniej dwu powodów. Po pierwsze, osobom, które nie są przygotowane do lektury „Historii wojen”, pomoże to oddzielić elementy konstrukcji jawnie dodane przez Prokopiusza w celu uspójnienia wizji historiograficznej i retorycznej. Po drugie, dzięki obszernie cytowanej literaturze przedmiotu, wstęp stanowi wartościowe wprowadzenie do dyskusji zarówno nad spuścizną Prokopiusza, jak i nad polityką Justyniana. Warto także zauważyć, że tezy autora stawiane w komentarzu formułowane są jasnym i klarownym językiem oraz gęsto uzupełniane odniesieniami do tekstu. Ostatnią część stanowi indeks bibliograficzny, obejmujący w większości pozycje w języku niemieckim i angielskim.

Język samego tłumaczenia jest przystępny i elegancki, w większości przypadków autorowi udało się oddać myśl Prokopiusza w sposób brzmiący poprawnie i naturalnie po polsku. Zdecydowanie widać jednak priorytet w zachowaniu wierności przekładu, na ile to możliwe autor oddaje oryginalną strukturę zdań kosztem naturalnego brzmienia w języku polskim. Ceną za to jest to, że niektóre fragmenty brzmią dla ucha współczesnego odbiorcy trochę niezręcznie i sztucznie, kiedy – mam wrażenie czasami na siłę – próbuje się zachować skomplikowanie tekstu greckiego, np. w I.24.5: „Ani sprawy boskie, ani ludzkie nie są przedmiotem ich troski, a liczy się tylko zwycięstwo w tej rywalizacji” albo II.7.21: „Pokładają zaś pełne zaufanie w obronności miejsca i zupełnie nie zwracają uwagi na to, że zostaliśmy zmuszeni przystąpić do oblężenia cytadeli, jak z pewnością widzisz”. Dzięki tej staranności, przekład nadaje się jednak nie tylko do swobodnej lektury, ale także do studiów nad samym tekstem.

REKLAMA

Dużą pomocą przy lekturze są przypisy. Część z nich dotyczy przyjętej przez tłumacza strategii sposobu tłumaczenia terminów technicznych, jednak większość stanowi uzupełnienie informacji podawanych przez Prokopiusza. Po pierwsze, sygnalizowane są fragmenty ilustrujące tezy stawiane przez Brodkę we wstępie, a także podkreślone i wyjaśnione stylizacje używane przez Prokopiusza (np. tłumacz starannie zaznacza tam, gdzie Prokopiusz pisząc o chrześcijańskim biskupie używa terminu „kapłan miasta”, że jest to rezultat celowej stylizacji na język używany przez historyków klasycznych, którzy siłą rzeczy nie znali chrześcijańskiej terminologii). Po drugie, czytelnik znajdzie odniesienia do dyskusji w literaturze na temat wiarygodności poszczególnych passusów. Tłumacz zaznacza także wewnętrzne niespójności w tekście Prokopiusza oraz zamieszcza odniesienia do fragmentów „Historii sekretnej”, w których opis szczególnie odbiega od informacji czy ocen zawartych w „Historii wojen”. Wreszcie, w uwagach tłumacza znaleźć informacje o faktach potrzebnych do zrozumienia konkretnych passusów, takich jak daty czy informacje o tym, jakie dana postać pełniła urzędy.

Od strony redakcyjnej trudno postawić wydawcy konkretne zarzuty. Książka ma twardą oprawę, jest szyta i klejona, czcionka i marginesy dobrane są w taki sposób, że strony są przejrzyste i tekst jest przyjemny dla oka. Zalety te częściowo rekompensują wysoką cenę, jaką trzeba zapłacić za sam pierwszy tom (jak mnie zapewniono, prace nad wydaniem drugiego tomu obejmującego pozostałe cztery księgi są już w toku, więc w niedługiej perspektywie całość dzieła będzie już dostępna po polsku). Wydanie zaopatrzone jest także w kilka bardzo prostych i schematycznych (przez co jednak dość czytelnych) mapek, które w większości przypadków wystarczają, aby zlokalizować opisywane wydarzenia. Na ciepłe słowa zasługuje także korekta, która dobrze wypełniła swój obowiązek. W lekturze nie przeszkadzają błędy interpunkcyjne ani literowe, nie udało mi się też odnaleźć żadnej nieścisłości w odniesieniach do innych fragmentów tekstu, które często pojawiają się w komentarzu i przypisach. Indeksy i spisy zapowiedziane są natomiast na koniec drugiego tomu.

W przypadku jedynego dostępnego polskiego przekładu bezcennego źródła nie ma właściwie sensu odpowiadać na pytanie, do którego należy odnieść się na końcu każdej recenzji – czy „Historia wojen” warta jest polecenia. Dla każdego zainteresowanego historią wczesnego Bizancjum odpowiedź jest oczywista – dodam więc jedynie w zakończeniu, że przekład w większości dostosowany jest do oczekiwań współczesnego polskiego czytelnika, a rozbudowany komentarz doskonale posłuży zarówno osobom potrzebującym wprowadzenia do swojej pierwszej lektury dzieła Prokopiusza, jak i tym, których interesują konkretne zagadnienia badawcze związane z wizją historii prezentowaną w „Historii wojen”.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Bartłomiej Czajka
Absolwent filozofii (licencjat w ramach MISH UJ, magisterium na Uniwersytecie w Barcelonie), naukowo zajmuje się logiką i filozofią języka. Interesuje się historią starożytną i średniowieczną, szczególnie światem greckim w okresie klasycznym i hellenistycznym oraz językami klasycznymi. Z Histmagiem współpracuje od 2003 r. Członek Stowarzyszenia Naukowego Collegium Invisibile. W wolnych chwilach chętnie grywa w szachy i brydża.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone