Quentin Tarantino: 7 najlepszych filmów
„Kradnę z każdego pojedynczego filmu, jaki kiedykolwiek powstał. Kradnę ze wszystkiego. Wielcy artyści kradną, nie składają hołdów” – wyznał w 1994 roku Quentin Tarantino. Twórca „Pulp Fiction” czy „Bękartów wojny” to prawdziwe dziecko X muzy. Zakochany w kinie samouk dowiódł, że aby tworzyć wielkie dzieła, nie potrzeba dyplomów i profesjonalnego nauczania, a tym co stanowi faktyczną miarę talentu, jest autentyczna pasja.
Quentin Tarantino – trudne początki
Tarantino zaczynał jako bileter w kinie z filmami porno, a następnie pracownik wypożyczalni kaset VHS. W międzyczasie samodzielnie zgłębiał tajniki kinematografii, podziwiając filmy m.in. Jeana Luca-Godarda czy Sergio Leone i tworząc autorskie scenariusze. Tak zrodziły się pomysły na filmy „Urodzeni mordercy” i „Prawdziwy romans”, które utalentowany nowicjusz sprzedał kolejno Oliverowi Stone’owi i Tony’emu Scottowi. Tarantino wierzył, że zebrana kwota umożliwi mu nakręcenie swojego pierwszego filmu. Pieniędzy jednak wciąż brakowało, a pomocną dłoń wyciągnął ku niemu aktor Harvey Keitel zaintrygowany nowatorskim projektem.
Tak powstał reżyserski debiut Quentina Tarantino – „Wściekłe psy” (1992), jednak to dopiero mające premierę dwa lata później „Pulp Fiction” sprawiło, że świat kina padł do jego stóp. Dzieło wyróżniono Złotą Palmą na Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie Tarantino pokonał m.in. Krzysztofa Kieślowskiego. Wkrótce reżyser stał się jednym z ważniejszych twórców współczesnego kina, a także głównym filmowym postmodernistą – przedstawicielem nurtu rozwijanego we wcześniejszych latach przez Briana De Palmę czy Davida Lyncha.
Nielinearny styl narracji, skupienie na dialogach, gatunkowy pastisz, groteska, przemoc oraz czerpanie z popkultury stały się wyznacznikami jego unikalnego stylu. Tarantino jest ponadto autorem scenariuszy wszystkich swoich dziewięciu obrazów, pojawił się gościnnie jako aktor w kilku produkcjach, a niektóre, jak np. „Cztery pokoje” (nowela „Człowiek z Hollywood”) czy „Sin City: Miasto grzechu” współreżyserował z innymi twórcami. Wybieramy top 7 filmów spod ręki Quentina Tarantino.
7. „Nienawistna ósemka” (2015)
Filmy Tarantino to przede wszystkim genialna mieszanka różnych styli i gatunków. Tak jest i w tym przypadku – „Nienawistna ósemka” to świeże spojrzenie reżysera na western, czyli najbardziej amerykański gatunek filmowy. Bohaterami obrazu są łowcy głów, którzy poszukując schronienia przed nadciągającą zamiecią śnieżną, trafiają do Wyoming. Wkrótce, w wyniku charakterystycznego dla Tarantino zabiegu, zostają oni wplątani w splot krwawych zdarzeń. Ścieżkę dźwiękową do filmu skomponował ulubiony maestro Quentina Tarantino, Ennio Morricone, który za swoją pracę został wyróżniony statuetką Oscara (9 lat po przyznaniu Nagrody Honorowej).
6. „Django” (2012)
Quentin Tarantino igra z konwencją spaghetti westernów, przedstawiając losy łowcy nagród i jego czarnoskórego niewolnika imieniem Django, którzy wyruszają na poszukiwania żony tego drugiego. Wystąpili tu m.in. Leonardo DiCaprio, Christoph Waltz, Samuel L. Jackson i Jamie Foxx. Obraz wyróżniono Oscarem za najlepszy scenariusz oryginalny. W kwestii dialogów Tarantino ponownie udowodnił mistrzostwo w posługiwaniu się słowem na wielkim ekranie.
5. „Kill Bill” i „Kill Bill 2” (2003, 2004)
Hołd Tarantino dla azjatyckiego kina akcji, a dokładniej – klasycznych opowieści samurajskich rozwijanych przez japońską kinematografię. To pełne spektakularnych i krwawych scen widowisko. W obu częściach historii Czarnej Mamby biorącej odwet na ludziach, którzy chcieli ją zabić, podziwiamy aktorski popis muzy Tarantino, Umy Thurman.
4. „Pewnego razu… w Hollywood” (2019)
W jednym z ostatnio udzielonych wywiadów Quentin Tarantino wyznał, który ze swoich filmów uważa za najlepszy. Wybór reżysera padł właśnie na „Pewnego razu… w Hollywood”. W najnowszej jak dotąd produkcji Tarantino można podziwiać gwiazdorską obsadę, w której skład wchodzą m.in. Brad Pitt, Leonardo DiCaprio i Al Pacino. Na ekranie pojawia się też polski aktor, Rafał Zawierucha, który wcielił się w rolę Romana Polańskiego. „Pewnego razu… w Hollywood” to jeden z listów miłosnych do X muzy reżysera, tym razem złożony w hołdzie Złotej Erze. Historia aktora Ricka Daltona i kaskadera Cliffa Bootha powracających do Hollywood i próbujących odnaleźć się w nowych realiach amerykańskiego kina, rozgrywa się tu na tle masakry dokonanej przez sektę Charlesa Mansona.
3. „Jackie Brown” (1997)
Kolejny ukłon Tarantino w stronę kina, tym razem nurtu blaxploitation – gatunku stworzonego w latach 70. ubiegłego stulecia i skupiającego się na kulturze afroamerykańskiej. Film często określa się również mianem najbardziej dojrzałego dzieła Quentina Tarantino. „Jackie Brown” to historia stewardessy nielegalnie przewożącej pieniądze z Meksyku do Los Angeles dla handlarza bronią. Wkrótce kobieta zostaje zdemaskowana przez agentów FBI, którzy żądają od niej pomocy przy rozbiciu szajki. Wystąpili tu m.in. Samuel L. Jackson, Robert De Niro i Pam Grier – ikona kina blaxploitation.
2. „Wściekłe psy” (1992)
Reżyserski debiut Tarantino, w którym jak w soczewce skupiają się wszystkie wyróżniki jego niepowtarzalnego stylu: siarczyste dialogi i misterna konstrukcja, inspiracja osiągnięciami klasycznych reżyserów oraz brawurowe aktorstwo. Od tego wszystko się zaczęło, a w kolejnych filmach Taranitno rozbrzmiewało coraz donioślej. Fabuła „Wściekłych psów” koncentruje się wokół nieudanego napadu na sklep jubilerski, po którym przestępcy podejrzewają, że w ich szeregach przebywa zdrajca. W obsadzie filmu m.in. Harvey Keitel, Michael Madsen i Steve Buscemi.
1. „Pulp Fiction” (1994)
Kultowe „Pulp Fiction” nie tylko wyniosło Quentina Tarantino na szczyt, ale też zmieniło oblicze współczesnego kina. To postmodernistyczny manifest, igrający z opowieścią o gangsterach, konwencją musicalu (w rozsławionej scenie tańca Mii i Vincenta, nie bez przyczyny granego przez Johna Travoltę, znanego m.in. z muzycznego klasyka „Grease”), a nawet filmu romantycznego. To historia o dwóch płatnych mordercach, gangsterze i jego żonie oraz pewnym bokserze. Opowieść o misternie skonstruowanej fabule, pełna kulturowych nawiązań i zabawy kinowym stylem, a w końcu kultowych cytatów. Fenomenalne kreacje aktorskie stworzyli tu John Travolta, Samuel L. Jackson, Uma Thurman i Bruce Willis.
redakcja: Jakub Jagodziński