Sprawa „Kapella”, czyli jak Litwini rozpracowywali Jana Pawła II

opublikowano: 2021-05-12 16:15
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Sprawa „Kapella” była prowadzona począwszy od 1980 roku przez KGB Litewskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej. Jej podstawowym celem było zdobywanie informacji agenturalnych nadających się do wykorzystania przeciwko papieżowi Janowi Pawłowi II...
REKLAMA

Ten tekst jest fragmentem książki „Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990” w opracowaniu Ireny Mikłaszewicz i Andrzeja Grajewskiego.

Pod nadzorem Moskwy

17 marca 1980 r. ppłk Jonas Stasiulionis funkcjonariusz I Wydziału KGB Litewskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej w Wilnie (dalej: LSRS) rozpoczął prowadzoną w latach 1980–1989 sprawę agenturalno-obserwacyjną nr 1637 o kryptonimie „Kapella”. W sporządzonym przez KGB LSRS opisie dokumentacji tej sprawy jej nazwa jest zapisana właśnie w tej wersji (transkrypcja nazwy rosyjskiej) i oznacza kaplicę. W poszczególnych dokumentach operacyjnych używane jest rosyjskie słowo „Kapiełła”. Ma to istotne znaczenie. To pojęcie używane jest w języku rosyjskim tylko w odniesieniu do kaplic w Kościele Rzymskokatolickim. Na użytek tej publikacji przyjęto nazwę, jaką zastosowali Litwini w opisie sprawy nr 1637.

Jan Paweł II w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku (fot. Barbara Bartkowiak; CC BY-SA 4.0)

Uzasadnieniem podjęcia decyzji są zmiany, które następują w Watykanie pod wpływem pontyfikatu Jana Pawła II. W ocenie funkcjonariusza KGB LSRS „w polityce Watykanu zarysowuje się określone przesunięcie w stronę konserwatyzmu i ostrzej będzie stawiana kwestia intensyfikacji walki przeciwko komunizmowi”. Podpułkownik Stasiulionis informuje przełożonych, że decyzję podjął „po rozpatrzeniu posiadanych materiałów w sprawie Watykanu”. To oznacza, że I Wydział KGB LSRS interesował się Watykanem już wcześniej i dysponował materiałami umożliwiającymi mu porównanie i ocenę pierwszych miesięcy pontyfika tu Jana Pawła II. Wypada zaznaczyć, że jest to ocena ideologiczna, która nie odwołuje się do żadnych konkretnych działań papieża, mogących uzasadnić tak postawioną, bardzo zdecydowaną tezę. O decyzji zostaje poinformowany Pierwszy Zarząd Główny Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (Pierwoje gławnoje uprawlenije Komitieta gosudarstwiennoj biezopasnosti, dalej: PGU KGB), czyli sowiecki wywiad cywilny, gdyż kolejne dokumenty napływające z Moskwy zostają włączone do teczki sprawy „Kapella”.

22 maja 1979 r. gen. mjr Anatolij Kiriejew, naczelnik 12 Wydziału PGU KGB ZSRS, zapytał kierownictwo republikańskich struktur wywiadowczych – I Wydział KGB Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej (dalej: USRS) i I Wydział KGB LSRS – czy mogą pomóc w zdobywaniu informacji oraz prowadzeniu działań dezinformacyjnych wymierzonych przeciwko papieżowi. Autor pisma był doświadczonym czekistą. Bogatą karierę wywiadowczą zakończył w latach osiemdziesiątych XX w. jako szef rezydentury KGB w Warszawie. Ze względu na zakres tematyki oraz bezpośredni nadzór przewodniczącego Komitetu nad wszystkimi działaniami podejmowanymi przez wywiad KGB należy domniemywać, że rozkaz do prowadzenia tej operacji został wydany na polecenie Jurija Andropowa, wówczas przewodniczącego KGB ZSRS, a w każdym razie za jego aprobatą.

REKLAMA

Aktualne pozostaje pytanie, jak na pismo gen. Kiriejewa zareagował I Wydział KGB USRS, który był jego drugim adresatem. Przeprowadzona przeze mnie w lutym 2020 r. kwerenda w Wydzielonym Państwowym Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Kijowie (Hałuzewyj derżawnyj archiw Służby Bezpeky Ukrajiny), mająca na celu m.in. ustalenie tego, nie przyniosła rezultatów. Nie odnalazłem żadnego dokumentu nawiązującego bezpośrednio do rozkazu gen. Kiriejewa, chociaż wiele innych dowodzi zaangażowania I Wydziału KGB Ukrainy w operacjach na kierunku watykańskim. Dokumentacja odnosząca się do pisma gen. Kiriejewa znajduje się prawdopodobnie w Wydzielonym Państwowym Archiwum Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy (Hałuzewyj derżawnyj archiw Służby zownisznioji rozwidky Ukrajiny), nie jest ono jednak dostępne dla zewnętrznych badaczy. Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy przesłały mi za pośrednictwem Ambasady RP w Kijowie dziewięć dokumentów dotyczących udziału I Zarządu KGB Ukrainy w operacjach na kierunku watykańskim. Wynika z nich, że gen. Kiriejew w listopadzie 1979 r. jako naczelnik 12 Wydziału PGU KGB zajmował się dystrybucją materiałów dotyczących Jana Pawła II do republikańskich struktur KGB. Świadczy o tym m.in. informacja pt. „O wyborze nowego papieża rzymskiego Jana Pawła II”, przesłana naczelnikowi I Wydziału KGB Ukrainy płk. Pawłowi Timofiejewowi.

Pytanie gen. Kiriejewa poprzedziła analiza wystąpień papieża oraz jego aktywności na forum międzynarodowym. Stwierdzono, że dokonuje on radykalnego zwrotu w polityce Stolicy Apostolskiej, której celem staje się konfrontacja z komunizmem i pobudzenie do aktywności ludzi wierzących na terenie bloku wschodniego. „Zdaniem papieża należy postawić na długotrwałą i konsekwentną walkę na rzecz wewnętrznego rozkładu obecnego ustroju w krajach socjalistycznych, przede wszystkim przez nakłanianie młodzieży i inteligencji do wystąpień, w których opowiedziałyby się one »za prawem do samookreślenia oraz wolnością myśli i sumienia«. Działalność Kościoła, jak sądzi Jan Paweł II, powinna również sprzyjać wzrostowi niezadowolenia ludności oraz tendencji nacjonalistycznych we wspomnianych krajach” – napisał Kiriejew w dokumencie uzasadniającym podjęcie dodatkowych działań operacyjnych. Nadzór nad całością podejmowanych w ramach „Kapelli” czynności sprawował gen. mjr Juozas Petkevičius, w latach 1967–1987 przewodniczący KGB LSRS, wykonawcami zaś były litewskie struktury wywiadu KGB z naczelnikiem I Wydziału KGB LSRS płk. Vytautasem Karinauskasem na czele. Funkcjonariuszem koordynującym był pracownik operacyjny 1 Sekcji I Wydziału – początkowo kapitan, a od 1988 r. major – Vidmantas Buta. Jego nazwisko widnieje na większości dokumentów opracowanych w Wilnie. Jedynie w grudniu 1988 r. pojawia się w nich nazwisko Vladasa Bajorinasa, który występuje w roli, jaką dotąd pełnił mjr Buta.

REKLAMA
Jurij Andropow (fot. TASS; domena publiczna)

Fakt, że tak nieliczne grono zajmowało się koordynacją całej operacji w Wilnie, świadczy zarówno o jej specjalnej randze, jak i o tym, że starano się wszelkie wykonywane w jej ramach czynności utrzymać w tajemnicy. Warto zwrócić uwagę, że o sprawie „Kapella” nie wspomina Wasilij Mitrochin, archiwista wywiadu KGB w Moskwie. To ważny świadek tamtych wydarzeń, posiadający rozległą wiedzę o działaniach na kierunku watykańskim. W dostępnej badaczom dokumentacji Mitrochina przechowywanej w Woodrow Wilson Center w Waszyngtonie znajduje się obszerny materiał na temat operacji prowadzonych w latach 1960–1980 przez KGB przeciwko Watykanowi. Znaczne jego fragmenty dotyczą Kościoła katolickiego na Litwie, który – obok działającego w podziemiu Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie – stanowił najważniejszy punkt działań operacyjnych sowieckich służb specjalnych na tym obszarze. Aktywność KGB miała charakter zarówno kontrwywiadowczy – polegała na inwigilowaniu kontaktów przedstawicieli Watykanu z miejscowym duchowieństwem oraz świeckimi – jak i wywiadowczy, była nakierowana na zdobycie informacji o planach Stolicy Apostolskiej oraz na dezinformowanie środowiska Kurii Rzymskiej. Operacje kontrwywiadowcze w latach 1967–1979 prowadził V Wydział KGB Litwy będący terenowym odpowiednikiem Piątego Zarządu Głównego KGB, powołanego w lipcu 1967 r. decyzją Biura Politycznego KPZS. Inicjatorem stworzenia takiej jednostki był ówczesny przewodniczący Komitetu Jurij Andropow. Był on przekonany, że we współczesnym świecie coraz większego znaczenia nabiera konfrontacja światopoglądowa, a jej ważną część stanowi dywersja ideologiczna prowadzona przez Zachód przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Piąty Zarząd Główny był odpowiedzialny za zwalczanie dywersji ideologicznej i wyspecjalizował się m.in. w walce z Kościołem katolickim. W operacjach najczęściej uczestniczył jego 2 Wydział, w którego gestii była walka z centrami ideologicznej dywersji poza granicami Związku Sowieckiego. (Działania wywiadowcze prowadziło natomiast wyłącznie PGU KGB, wykorzystując agenturę na Litwie oraz będącą na stanie innych struktur Komitetu). Według klasyfikacji operacyjnej KGB status takiego centrum miał właśnie Watykan. W dokumentacji „Kapelli” brak jednak wzmianek o udziale jednostek Piątego Zarządu Głównego w przedsięwzięciach realizowanych w ramach tej sprawy.

REKLAMA

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę „Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990” w opracowaniu Ireny Mikłaszewicz i Andrzeja Grajewskiego bezpośrednio pod tym linkiem!

Irena Mikłaszewicz, Andrzej Grajewski (oprac.)
„Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej, 2021
Rok wydania:
2021
Okładka:
twarda
Liczba stron:
304
ISBN:
978-83-8229-064-6
EAN:
9788382290646

Ten tekst jest fragmentem książki „Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990” w opracowaniu Ireny Mikłaszewicz i Andrzeja Grajewskiego.

Operację prowadzono w latach 1980–1989 dużym nakładem sił i środków, dążono do przeniknięcia do najbliższego otoczenia papieża, wykorzystywano m.in. agenturę KGB w Kościele katolickim na Litwie oraz w środowiskach litewskiej emigracji w Stanach Zjednoczonych. Podobne działania podejmował I Wydział KGB na Ukrainie, a jego celem była przede wszystkim penetracja środowisk greckokatolickich na Zachodzie oraz Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, odpowiedzialnej za ich funkcjonowanie w Kościele katolickim. Sowiecki wywiad logicznie zakładał, że zasadniczym celem papieża będzie próba ożywienia Kościoła katolickiego na Litwie i Łotwie, gdzie jego struktury, choć mocno ograniczone, nadal istniały. Przewidywano także, że Ojcu Świętemu będzie zależeć na odrodzeniu i odnowieniu hierarchii katolickiej obrządku łacińskiego w zachodnich obwodach Ukrainy (zwłaszcza we Lwowie) i Białorusi oraz na wsparciu działającego w podziemiu Kościoła Greckokatolickiego. W strategii papieża – według KGB – ważny miał być także obszar Kaukazu. Chodziło o nawiązanie dialogu i zacieśnienie stosunków z prawosławnymi i innymi Kościołami chrześcijańskimi „małych narodów” Związku Sowieckiego, przede wszystkim zaś z Gruzińską Cerkwią Prawosławną i Apostolskim Kościołem w Armenii, tak aby osłabić ich relacje z Rosyjską Cerkwią Prawosławną i wzmocnić wpływ Watykanu na południu ZSRS. Przewidywano ponadto, że jednym z elementów taktyki Jana Pawła II będzie wykorzystanie kontaktów ekumenicznych do tego, by prowadzić intensywny dialog z Rosyjską Cerkwią Prawosławną i zachęcać ją do występowania przeciwko władzom w obronie wolności religijnej.

REKLAMA
Jan Paweł II w 1985 roku, fot. Rob Croes (ANEFO); CC BY 4.0)

Aparat agenturalny

Dokumentacja zgromadzona w ramach sprawy „Kapella” stanowi unikatową kolekcję dokumentów sowieckich organów represji, związanych z pontyfikatem Jana Pawła II oraz jego zaangażowaniem na kierunku wschodnim. Ukazują one podejmowane czynności operacyjne, stosowane metody i środki, ale przede wszystkim umożliwiają prześledzenie samego procesu analitycznego. Zbiór jest interesującym przyczynkiem do zbadania relacji między ZSRS a Stolicą Apostolską w ostatniej dekadzie istnienia państwa sowieckiego oraz źródłem wielu nieznanych informacji, dotyczących wiedzy i wyobrażeń KGB na temat poczynań Jana Pawła II wobec Związku Sowieckiego oraz krajów komunistycznych w Europie Wschodniej. Istotnym mankamentem tej dokumentacji jest to, że na jej podstawie nie można określić personaliów osób wykorzystywanych przez KGB w działaniach przeciwko Watykanowi. Nie pozwala to ocenić efektywności siatki agenturalnej używanej w tej operacji ani wiarygodności dostarczanych przez nią danych. Znamy jedynie pseudonimy osobowych źródeł informacji: „Juozapas” i „Germantas”, „Gintautas”, „Sigitas”, „Valdas”, „Petras”, „K.S.W.”, „Jonas”, „Aleksandrow”, „Stanisław”, „Kozłowski”, „Povilas”, „Edvardas” „Gertruda”, „Kęstas”, „Gediminas”. Niekiedy nie są wymieniane nawet pseudonimy, jest tylko wzmianka, że informacje zostały zdobyte w wyniku pracy agentury z grona kierowniczych gremiów Kościoła na Litwie – zarówno podczas wyjazdów do Rzymu i Watykanu, jak i na podstawie kontaktów, które mieli na Litwie. Wnosić z tego można, że dokumenty, w których pojawiają się pseudonimy, zawierają dane szczególnie ważne, dlatego dla podkreślenia ich wiarygodności podawane jest źródło pochodzenia.

REKLAMA
zobacz też:

Warto zwrócić uwagę, że poza jednym pseudonimem operacyjnym pozostałe nie występują w dokumentacji Mitrochina dotyczącej agentury umieszczonej w Kościele na Litwie i wykorzystywanej przez KGB przeciwko Watykanowi. Nie można wykluczyć, że na użytek tej sprawy dokonano dodatkowego werbunku. Mitrochin wymienia natomiast agenta „Gediminasa” i agent o tym pseudonimie pojawia się także w „Kapelli”. Pod tym pseudonimem miał współpracować z KGB kanonik wileński ks. Česlovas Krivaitis, już w 1962 r. wykorzystywany do operacji dezinformacyjnych w czasie Soboru Watykańskiego II. Ksiądz Krivaitis był jedną z ważniejszych postaci w Kościele na Litwie w okresie powojennym. To kapłan o bogatej, niejednoznacznej biografii. W latach pięćdziesiątych XX w. wspierał struktury niezależnego Kościoła, odprawiał m.in. konspiracyjne nabożeństwa dla członków Żywego Różańca oraz uchodził za bliskiego współpracownika bp. Julijonasa Steponavičiusa, administratora apostolskiego archidiecezji wileńskiej w granicach Litwy. Po usunięciu biskupa z Wilna ks. Krivaitis w latach 1961–1978 jako wikariusz kapitulny zarządzał archidiecezją wileńską. Także później, kiedy nie pełnił już oficjalnych funkcji, z racji posiadanych kontaktów wśród duchowieństwa oraz laikatu miał możliwość zdobywania wielu istotnych materiałów, co powodowało, że dla KGB nadal miał znaczenie jako osobowe źródło informacji. Warto dodać, że kapituła wileńska, dokonując wyboru ks. Krivaitisa, nie była suwerenna w swej decyzji. Wybór nastąpił pod wyraźnym naciskiem władz państwowych. Nie wiadomo, czy w tym momencie ks. Krivaitis był już agentem KGB, czy werbunek nastąpił później. Z opracowania Mitrochina wynika, że jako agent wywiadu w 1962 r. pojechał na Sobór Watykański II, chociaż nie otrzymał zaproszenia ze strony Stolicy Apostolskiej. W 1965 r. przewodniczył Komisji Liturgicznej, która na Litwie nadzorowała przeprowadzenie reformy liturgicznej zalecanej przez Sobór. W tym samym roku papież Paweł VI nadał mu godność protonotariusza apostolskiego. Był to tytuł honorowy i nie wiązały się z nim żadne dodatkowe uprawnienia administracyjne, jego nadanie jednak z pewnością umocniło pozycję ks. Krivaitisa w Kościele na Litwie. O jego współpracy z KGB poza Mitrochinem pisze także litewski historyk Arūnas Streikus, lecz bez podawania pseudonimu operacyjnego. Trudno powiedzieć, jaka była użyteczność „Gediminasa” w okresie pontyfikatu Jana Pawła II. Nowy papież miał dobre rozeznanie w sytuacji litewskich diecezji, gdzie na skutek postawy władz państwowych nie były możliwe nominacje biskupów. Wikariuszy kapitulnych, najczęściej narzucanych kapitułom przez władze państwowe, darzył ograniczonym zaufaniem. Inną ważną okolicznością jest, że w tym okresie archidiecezją wileńską kierował już inny wikariusz kapitulny, ks. Algirdas Gutauskas. Nie ma źródłowych podstaw, by sądzić, że jego wybór był związany z agenturalnymi kontaktami z KGB, niewątpliwie jednak władze państwowe, a więc także miejscowa jednostka Komitetu, musiały wyrazić zgodę na jego wybór. W każdym razie „Gediminas” był użyteczny jeszcze w listopadzie 1988 r., kiedy przekazywał Kurii Rzymskiej materiały spreparowane przez Służbę „A” PGU KGB, odpowiedzialną za tzw. działania aktywne, czyli inspirację i dezinformację.

Sprawa „Kapella” jest interesującym połączeniem różnego rodzaju technik i kombinacji operacyjnych, działań podejmowanych zarówno przez jednostki funkcjonujące poza granicami ZSRS i korzystające z informacji zdobywanych przez sieć agenturalną obejmującą kontakty operacyjne i informacyjne – w tym wypadku – w Stanach Zjednoczonych oraz w Watykanie, jak i tych prowadzonych z pozycji kraju. Wykorzystuje się w nich agenturę zwerbowaną na Litwie, głównie wśród wyższego duchowieństwa rzymskokatolickiego, które miało możliwość dotarcia do Watykanu. Ponieważ nie są znane personalia, można się jedynie domyślać, że chodzi o osoby z administracji diecezji litewskich, które do 1988 r. nie miały biskupów diecezjalnych, a jedynie administratorów apostolskich lub były zarządzane przez wikariuszy kapitulnych. Nie można jednak wykluczyć, że były to również osoby świeckie i być może dziennikarze zajmujący się tematyką kościelną. Duchowni byli jednak szczególnie cenni, gdyż w ramach oficjalnych kontaktów mieli dostęp do Kurii Rzymskiej, a także do samego Jana Pawła II.

Jan Paweł II na Placu Zwycięstwa w Warszawie, 1979 (domena publiczna)

Z pewnością część materiału analitycznego powstawała na podstawie różnorakich źródeł, nie tylko tych pozyskanych w czasie sprawy „Kapella”. Wskazuje na to nieraz bardzo szeroki ich zakres, wykraczający poza możliwości agentury prowadzonej przez KGB na Litwie. Wydaje się więc, że na etapie opracowania informacji funkcjonariusze KGB w Wilnie korzystali z relacji pochodzących od innych źródeł osobowych, pozyskanych m.in. przez rezydenturę we Włoszech, a być może także siatkę agenturalną, która działała na usługach KGB w Watykanie. W „Kapelli” prawdopodobnie nie występowali funkcjonariusze wywiadu sowieckiego działający z pozycji nielegalnych – w każdym razie w znanej nam dokumentacji sprawy nie ma dowodów bezpośrednio o tym świadczących. Nie można jednak wykluczyć, że tego typu informacje były wykorzystywane, mogły pochodzić od „bratnich służb”, przede wszystkim polskich, ale także węgierskich, czechosłowackich bądź enerdowskich.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę „Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990” w opracowaniu Ireny Mikłaszewicz i Andrzeja Grajewskiego bezpośrednio pod tym linkiem!

Irena Mikłaszewicz, Andrzej Grajewski (oprac.)
„Pontyfikat wielu zagrożeń. Jan Paweł II w świetle dokumentów sprawy Kapella 1979-1990”
cena:
Wydawca:
Instytut Pamięci Narodowej, 2021
Rok wydania:
2021
Okładka:
twarda
Liczba stron:
304
ISBN:
978-83-8229-064-6
EAN:
9788382290646
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Andrzej Grajewski
Absolwent Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego, doktor nauk politycznych, działacz Solidarności, w latach 1999–2006 członek Kolegium IPN, autor książek dotyczących historii najnowszej i politologii, m.in. „Tarcza i miecz. Rosyjskie służby specjalne 1991–1998” (1998), współautor publikacji „«Papież musiał zginąć». Wyjaśnienia Ali Agcy” (2011) oraz „Agca nie był sam. Wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II” (2015).

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone