Stalin zrobił dokładnie to, co należało

opublikowano: 2008-09-10 11:22
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
W opinii autorów najnowszego, zaaprobowanego przez państwo, rosyjskiego poradnika dla nauczycieli Stalin działał „całkowicie racjonalnie”, przeprowadzając czystki na milionach obywateli ZSRR w latach 30.
REKLAMA

Łagry, egzekucje i wieloletnie wyroki więzienia, w świetle poradnika były uzasadnionymi działaniami, które pozwoliły przeprowadzić modernizację kraju. Książka zatytułowana „Historia Rosji, 1900-1945” ma być dla nauczycieli pomocą w prowadzeniu nauczania patriotycznego. Na jej podstawie w przyszłym roku zostanie wydany podręcznik dla uczniów.

Obydwie książki posiadają pełną aprobatę władzy i odpowiadają prezentowanej przez Władimira Putina opinii na temat Józefa Stalina. Jego zdaniem portret dyktatora należy odmalowywać w znacznie jaśniejszych barwach niż do tej pory.

Informacja o właśnie wydanym podręczniku w żadnym razie nie zaskoczyła doktora Dariusza Wierzchosia, pracownika Archiwum Akt Nowych i specjalisty od historii najnowszej Rosji i Ukrainy.

  • Bynajmniej nie jest to pierwsza publikacja tego typu. - mówi nasz ekspert - Podobne książki i podręczniki wydane po 1991 roku w sposób bardzo spłycony przekazują prawdę o polityce Stalina w latach trzydziestych XX wieku. Nacechowane są one zwrotami, łagodzącymi wydarzenia związane z tzw. „wielkim terrorem”. Wspominają o „błędach”, „niesprawiedliwych wyrokach”, czy też „zaniedbaniach”, w wyniku których wielu Rosjan znalazło się w więzieniach i poniosło śmierć. Takie książki, jak „Historia Rosji, 1900-1945” to dla nas oczywiste buble wydawnicze. Jednak średnie pokolenie Rosjan, wychowywane w micie Związku Radzieckiego jako wielkiego mocarstwa, w pełni akceptuje tego typu rzeczy. Dla nich Stalin to człowiek, który dał Rosjanom atom, zwyciężył hitlerowskie Niemcy. Ludzie wywodzący się ze średniego pokolenia mówią wprost: Stalin dał Rosjanom spokój i dostatek. Tego typu opinie ugruntowują jeszcze występy koncesjonowanych za czasów ZSRR artystów takich jak Oleg Gazamanow. Ten „rockman” w piosence „Sdiełan w CCCP” emituje przekaz o wielkości ZSRR, który dla młodego pokolenia nie wiedzącego czym był ZSRR dobrze brzmi. Sprawia to, że nastoletni Rosjanie identyfikują się z tym przekazem. Dotyczy to również ulubionego przez Władimira Putina zespołu Lube.

Osobiście lubię słuchać rosyjskiego rocka, bo ma dobre teksty odnoszące się do rzeczywistości - tej współczesnej i radzieckiej. Jest dobrym przykładem interpretacji historii Rosji czy ZSRR. Jednakże tego typu wydawnictwa, jak „Historia Rosji, 1900-1945” wskazują na to, że nadal trwa walka o umysły Rosjan. Jest jednak cień nadziei. Rozmawiając kiedyś na Krymie z Rosjanami dość luźnie o tym, jak żyje się w Polsce i w Federacji, cały czas tematy schodziły na poletko historyczne. Wskazuje to, że tak samo jak Polacy, Rosjanie lubią rozprawiać o historii. Na pytania o zbrodnie stalinizmu, usłyszałem jedną krzepiąca odpowiedź: „góra robi swoje, a my wiemy, że w Tajgach i na Syberii pozostaje jeszcze tysiące Katyni.” - wspomina Dariusz Wierzchoś.

Źródło : Canada Free Press

Zobacz też:

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Kamil Janicki
Historyk, były redaktor naczelny „Histmag.org” (lipiec 2008 – maj 2010), obecnie prowadzi biuro tłumaczeń, usług wydawniczych i internetowych. Zawodowo zajmuje się książką historyczną, a także publicystyką historyczną. Jest redaktorem i tłumaczem kilkudziesięciu książek, głównym autorem i redaktorem naukowym książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009) a także autorem około 700 artykułów – dziennikarskich, popularnonaukowych i naukowych, publikowanych zarówno w internecie, jak i drukiem (również za granicą).

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone