Powstanie węgierskie 1956: w rocznicę wybuchu

opublikowano: 2006-10-23 17:59— aktualizowano: 2022-10-23 05:03
wolna licencja
poleć artykuł:
W 1956 roku naród węgierski w sprzeciwie wobec reżimowi stalinowskiemu i ZSRR rozpoczął zbrojne powstanie antyradzieckie. Zostało one stłumione przez radzieckie wojska interwencyjne.
REKLAMA

Powstanie węgierskie 1956 – zobacz też: Węgierska rewolucja narodowa

Flaga powstańców nad ulicą zajętą już przez Armię Radziecką (fot. The American Hungarian Federation, domena publiczna)

Pół wieku temu

Od śmierci Józefa Stalina w 1953 r. trwała w bloku sowieckim odwilż polityczna, która przybrała na sile szczególnie w roku 1956. Przyczyn było wiele: rolnicy sprzeciwiali się kolektywizacji, czyli upaństwowieniu ziemi rolnej, robotnicy narzekali na pogarszające się warunki socjalne i wzrost cen, inteligencja postulowała przywrócenie wolności słowa. Niezadowolenie wzbudzała również obecność wojsk radzieckich na terenie państw bloku.

Po buncie robotniczym w Poznaniu w czerwcu 1956 roku, działalność antyradziecka na Węgrzech zintensyfikowała się. W Węgierskiej Partii Komunistycznej istniały dwie frakcje: stalinowska i reformatorska. Sytuację wzmocniło dodatkowo dojście do władzy w Polsce w październiku przez Władysława Gomułkę, prześladowanego przez reżim stalinowski i uznawanego za polityka antyradzieckiego. 23 października studenci węgierscy wyszli w Budapeszcie na ulice. 300 tys. grupa demonstrantów żądała wprowadzenia wolności słowa i prasy, wolnych wyborów i niezależności od ZSRR, a także powołanie na urząd premiera przywódcy reformatorów Imre Nagya. Ostatni z postulatów został szybko spełniony przez KC Węgierskiej Partii Komunistycznej.

Z każdym dniem nowy premier wprowadzał w życie postulaty społeczne. Wreszcie 1 listopada ogłosił wystąpienie Węgier z Układu Warszawskiego i ich neutralność. To sprowokowało Związek Radziecki. 4 listopada Armia Czerwona wkroczyła na Węgry, tworząc jednocześnie wierny sobie rząd z Jánosem Kádárem na czele. Przeciwko Sowietom wystąpiła zarówno Armia Węgierska, jak i paramilitarne oddziały tworzone z mieszkańców zaatakowanego kraju. Wynik walk był od początku znany – najeźdźcy mieli przytłaczającą przewagę militarną. Walki trwały do 14 listopada, a w ich wyniku zginęło kilka tysięcy Węgrów, ponad dwadzieścia tysięcy internowano lub aresztowano, a dwieście tysięcy zostało zmuszonych do emigracji. Mimo obietnic węgierskiej sekcji Radia Wolna Europa, Zachód nie wystąpił z pomocą dla Węgrów. Po stłumieniu rewolucji, zwycięzcy rozprawili się z przywódcami rewolucji. Zginęło ok. 230 ludzi, w tym premier Imre Nagy.

Przez cały okres powstania Polacy prowadzili intensywną akcję pomocy humanitarnej dla Węgrów, poprzez m.in. wysłanie medykamentów, artykułów pierwszej pomocy, jak i zebranie rekordowej ilości krwi.

Dziś

Na uroczystości obchodów rocznicy przybyli do Budapesztu m.in. prezydenci Polski, Niemiec, Litwy i Ukrainy a także szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Goście złożyli kwiaty pod pomnikiem Pamięci Ofiar, a także podpisali wspólną „Deklarację Wolności”. Również prymas Węgier podziękował w wywiadzie dla Polskiego Radia za pomoc, jaką w 1956 roku okazali Węgrom Polacy.

REKLAMA

Uroczystości rocznicowe minęły w nastroju demonstracji przeciwników rządu socjalisty Ferenca Gyurcsanya, oburzonych brakiem jego dymisji po ujawnieniu materiałów, w których przyznawał się do oszukania narodu. W uroczystościach pod pomnikiem Pamięci Ofiar nie brali udziału mieszkańcy Budapesztu. Również specjalna sesja parlamentu została zbojkotowana przez deputowanych z opozycji.

W Polsce pamięć o powstańcach węgierskich również została należycie uczczona. Sejm przyjął poprzez aklamacje specjalną uchwałę ku czci powstańców:

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd uczestnikom i ofiarom Powstania Węgierskiego 1956 roku.

50 lat temu Węgrzy, zainspirowani poznańskim czerwcem, podjęli próbę odrzucenia totalitarnych rządów i wyzwolenia kraju spod zależności od Związku Sowieckiego.

W obronie wolności i niepodległości Ojczyzny śmierć poniosło kilka tysięcy Węgrów. Wiele tysięcy trafiło do więzień, a kilkaset tysięcy musiało opuścić kraj.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej pragnie przypomnieć spontaniczne poparcie Polaków dla powstania budapesztańskiego. Wyrazem tego poparcia były nie tylko wiece, petycje i apele, ale także masowe oddawanie krwi dla walczących i cierpiących Węgrów.

Zawarte wtedy szczególne polsko-węgierskie braterstwo krwi stanowiło potwierdzenie wielowiekowych więzów przyjaźni między naszymi narodami i wspólnoty losów trwającej do dnia dzisiejszego.

W krakowskim kościele św. Idziego otwarta została wystawa zdjęć obrazujących powstanie w Budapeszcie. Przedstawiają one m.in. kobiety i dzieci z bronią w ręku, czołgi radzieckie wkraczające do miasta a także warty honorowe przy grobach powstańców pełnione z zasłoniętymi twarzami, które miały uniemożliwić identyfikację i szykanowanie wartowników. Wystawa została przygotowana przez byłego konsula Węgier w Krakowie Istvana Kovacsa, który przekazał ją krakowskiemu Muzeum Historii Fotografii. Będzie ona czynna do 10 listopada. Patronami wystawy są: krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, Rada Miasta Krakowa i Muzeum Historii Fotografii.

Mottem krakowskiej wystawy, a i zapewne całej dzisiejszej rocznicy, jest wiersz Zbigniewa Herberta „Węgrom”

Stoimy na granicy

wyciągamy ręce

i wielki sznur z powietrza

wiążemy bracia dla was

z krzyku załamanego

z zaciśniętych pięści

odlewa się dzwon i serce

milczące na trwogę

proszą ranne kamienie

prosi woda zabita

stoimy na granicy

stoimy na granicy

stoimy na granicy

nazywanej rozsądkiem

i w pożar się patrzymy

i śmierć podziwiamy

Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:

Tomasz Leszkowicz
„Oblicza propagandy PRL”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
116
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-05-1
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Tomasz Leszkowicz
Doktor historii, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Publicysta Histmag.org, redakcji merytorycznej portalu w l. 2006-2021, redaktor naczelny Histmag.org od grudnia 2014 roku do lipca 2017 roku. Specjalizuje się w historii dwudziestego wieku (ze szczególnym uwzględnieniem PRL), interesuje się także społeczno-polityczną historią wojska. Z uwagą śledzi zagadnienia związane z pamięcią i tzw. polityką historyczną (dawniej i dziś). Autor artykułów w czasopismach naukowych i popularnych. W czasie wolnym gra w gry z serii Europa Universalis, słucha starego rocka i ogląda seriale.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone