Wilfried Rott – „Wyspa. Dzieje Berlina Zachodniego 1948–1990” – recenzja i ocena

opublikowano: 2012-05-31 10:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Berlin, wraz z całą swoją spuścizną był i jest miastem wyjątkowym. Przez kilkadziesiąt lat miasto to należało do najważniejszych scen wydarzeń historii politycznej świata. Czas na bliższe spojrzenie na jego losy po II wojnie światowej.
REKLAMA
Wilfried Rott
„Wyspa. Dzieje Berlina Zachodniego 1948–1990”
Wydawca:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Rok wydania:
2012
Liczba stron:
402
Format:
16,5x24 cm
ISBN:
978-83-01-16837-7

Profesor Wilfried Rott, znany niemiecki dziennikarz i radiowy i telewizyjny, a przede wszystkim długoletni mieszkaniec Berlina Zachodniego, w swojej książce zatytułowanej „Wyspa. Dzieje Berlina Zachodniego” ze znawstwem prowadzi czytelnika przez zawiłe dzieje tego „trzeciego państwa niemieckiego”. Ta znakomita monografia jest dziełem ważnym i potrzebnym, niezmiernie cieszy więc fakt, że książka ukazała się na polskim rynku wydawniczym.

Cel, jaki przyświecał autorowi był jasny: ocalić Berlin Zachodni od zapomnienia. Rott zdecydował się opowiedzieć jego historię kolejnym pokoleniom, dla których pozostaje on już tylko coraz bardziej zamierzchłą historią. Ramy czasowe „Wyspy” to lata 1948-1990. W tym czasie to Berlin pisał historię świata, będąc jednocześnie miejscem zupełnie od tego świata odizolowanym. Autor przenosi zatem czytelnika w – miejscami wręcz nostalgiczną – trwającą czterdzieści lat podróż do samego serca berlińskiego mikrokosmosu.

Trzeba przyznać, że jest to podróż frapująca, bowiem dzieje Berlina Zachodniego są mimo wszystko wciąż tematem świeżym i mało eksplorowanym w historiografii. W dodatku, dzięki świetnym umiejętnościom pisarskim Rotta, tę 350-stronicową monografię czyta się jednym tchem. Zresztą, pogmatwane losy tego miasta stanowią fantastycznie ciekawy materiał na książkę. Sztuka wydobycia na światło dzienne miasta nieistniejącego od ponad dwóch dekad udała się autorowi znakomicie. Praca Rotta jest wyczerpującym przewodnikiem przez ponad czterdzieści lat polityczno-kulturalnej historii miasta. Oczywiście, w historii tej były momenty bezsprzecznie kluczowe, które autor potraktował priorytetowo. Pierwszy z nich to początek dramatu miasta: sowiecka blokada trzech sektorów miasta kontrolowanych przez siły anglo-amerykańsko-francuskie, do czego doszło w latach 1948-1949. Kolejnym tak oczywistym momentem był 13 sierpnia 1961 r., gdy rozpoczęła się budowa muru odgradzającego obie części miasta. Na blisko trzydzieści lat brutalnie podzielił on Berlin i stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli zimnej wojny na świecie. Ostatnim, newralgicznym akordem tej historii jest 9 listopada 1989 r. i upadek znienawidzonego muru. Zgodnie ze słowami autora, był to dzień, który stał się symbolem wolności całej Europy.

REKLAMA

Rott na kartach swojej pracy zaprezentował także dziesiątki postaci mających najistotniejsze znaczenie dla dziejów miasta. Przed oczami czytelnika przesuwają się więc najsłynniejsze twarze miasta – Adenauer, Brandt czy Albertz. Autor nie zapomniał również o zdarzeniach bardzo dramatycznych, pisząc chociażby o dramatycznym porwaniu polityka CDU Petera Lorenza czy też zamachu na lewicowego aktywistę Rudiego Dutschke. Pisarz nie ogranicza się jednak do brnięcia przez skomplikowaną łamigłówkę polityczną miasta, ale również próbuje przybliżyć czytelnikowi nastroje panujące wśród zwykłych mieszkańców miasta. Samotni, biedni, oszukani, nierzadko stawiani wobec traumatycznych sytuacji odciskających piętno na ich świadomości – tacy byli Berlińczycy przez ponad czterdzieści lat.

Wydanie recenzowanej publikacji stoi na solidnym poziomie. Wydawnictwo Naukowe PWN zadbało o bardzo dobre tłumaczenie, pozbawione widocznych błędów językowych czy merytorycznych. Rezygnacja z twardej oprawy ma rzecz miękkiej, w pewnym stopniu rekompensuje ładna, lakierowana okładka oraz czytelna czcionka. Oprócz tego książka zawiera kilkadziesiąt czarno-białych fotografii. Pomimo wszystko, cenę jaką czytelnikowi przyjdzie zapłacić za „Wyspę” (ok. 50 zł) uważam za zbyt wygórowaną.

Praca Wilfrieda Rotta, będąca monografią Berlina Zachodniego jest niewątpliwie dziełem pionierskim, niemającym na księgarskim rynku żadnego konkurenta. Sądzę także, że każdy czytelnik interesujący się szeroko pojętą historią XX w. będzie tą lekturą bardzo usatysfakcjonowany. Poza tym doskonały język książki sprawia, że obcowanie z nią stanowi niekłamaną przyjemność. Reasumując, bardzo zachęcam do poznania niełatwych dziejów tego jedynego w swoim rodzaju miasta-wyspy, które pomimo iż bezpowrotnie zniknęło wraz z upadkiem komunizmu, wciąż jeszcze żyje w ludzkiej pamięci.

Redakcja: Michał Przeperski

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Piotr Trypus
Absolwent stosunków międzynarodowych (Uniwersytet w Białymstoku). Interesuje się historią, stosunkami międzynarodowymi, naukami politycznymi i literaturoznawstwem

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone